Twórca słynnego deseru nie żyje. Nazywany "ojcem tiramisù"

Tiramisù to deser, który próbuje niemal każdy turysta podczas wakacji we Włoszech. To również jeden z najczęściej serwowanych deserów w restauracjach na całym świecie. Choć cieszy się ogromną popularnością, to mało kto zna jego twórców i historię powstania tego kulinarnego klasyka.

Niektórym wydaje się, że tiramisù wymyślono w dawnych czasach, jednak to nieprawda. Okazuje się, że deser powstał w północno-wschodnich Włoszech w latach 70. XX wieku. W 1969 roku oryginalną recepturę wymyślili dwaj cukiernicy - Alba Di Pillo i Roberto Linguanotto (którego przezywano Loli). 

Alba była żoną Ado Campeola, właściciela restauracji Alle Beccherie w Treviso, w którym Roberto pracował. To ona, już od lat 50. próbowała podawać słodycze oparte na kawie i zabaglione. Linguanotto zamienił jednak zabaglione na mascarpone i w ten sposób powstało "tiramesù". Choć pierwotnie miało być lodami, cukiernicy zmienili zdanie i podali kremowy deser w pucharkach.

Stworzyli go z myślą o mężczyznach, którzy byli stałymi bywalcami pobliskiego domu randkowego. Nazwa oznaczała dosłownie: podnieś mnie na duchu, dodaj mi energii. Dopiero później przemianowano słodycz na tiramisù. Po raz pierwszy zaserwowano je w tym lokalu w 1972 roku, a w 1981 roku pojawiły się na jego temat medialne wzmianki. 

Fot. Na zdjęciu widać Albę Di Pillo z mężem Ado Capeolem:

Choć wiele włoskich miejscowości, m.in. Siena, Rzym czy Florencja, rości sobie dziś tytuł twórcy i kultywatora kawowego deseru, to właśnie Loliego nazywa się "ojcem tiramisù" i jego największym ambasadorem. Receptura deseru otrzymała nawet w 2010 roku certyfikat Włoskiej Akademii Kulinarnej. 

Alba Di Pillo, określana jako "mamma tiramisù", zmarła w 2021 roku, kilkanaście dni po swoim mężu Ado. Roberto Linguanotto odszedł 28 lipca 2024 roku w wieku 81 lat, po długiej chorobie.

Fot. Roberto Linguanotto ze swoim słynnym deserem:

Deser przygotowany przez cukierników z Treviso składał się z sześciu obowiązkowych składników: jajek, biszkoptów savoiardi, cukru, serka mascarpone, kawy parzonej i kakao. Biszkopty nasączone kawą przekładano aksamitnymi warstwami kremu na bazie mascarpone. 

Dziś Włosi jedzą tiramisù na wiele sposobów, modyfikując oryginalną recepturę. Chętnie dodają jeszcze trochę wina marsala lub likieru amaretto. Deser podawany jest najczęściej na drugie śniadanie, po całonocnym schłodzeniu w lodówce i koniecznie z filiżanką mocnego espresso. Dowiedz się, jak zrobić tiramisù, które wychodzi niezwykle puszyste, kawowe i delikatne.

Składniki:

• 6 żółtek dużych jajek,
• 5 łyżek cukru białego,
• duże opakowanie serka mascarpone (500 g),
• szklanka zaparzonej mocnej kawy (musi być wystudzona i gorzka),
• 3 łyżki likieru amaretto,
• dużo podłużnych biszkoptów (co najmniej 2 opakowania),
• kakao do ozdoby.

Sposób wykonania:

Żółtka wbij do szklanej miski i zmiksuj z cukrem na puszystą, jasnożółtą masę. Zmniejsz obroty i porcjami dodawaj serek mascarpone, ciągle miksując. Powinna powstać puszysta i kremowa masa.

Do chłodnej kawy wlej likier amaretto, przemieszaj. Biszkopty zamaczaj w płynie i wykładaj w szklanym naczyniu. Na równie ułożoną pierwszą warstwę ciastek wyłóż połowę kremu mascarpone i wyrównaj. Następnie połóż biszkopty i resztę kremu, wyrównaj.

Przykryj deser folią spożywczą, włóż do lodówki na co najmniej kilka godzin (najlepiej na całą noc). Tuż przed podaniem posyp jeszcze z wierzchu kakao. 

Źródło: corriere.it, wantedinrome.com, pl.wikipedia.org, smaker.pl