Biały nalot na kiełbasie? Sprawdź ważny szczegół, zanim wyrzucisz
Biały nalot na jedzeniu kojarzy się z toksycznymi drobnoustrojami, pleśnią czy nawet jadem kiełbasianym. Nie zawsze jednak tak jest, szczególnie w przypadku białego nalotu na kiełbasie. Zanim ją wyrzucisz, zwróć uwagę na ten ważny szczegół. Być może uratujesz sporo jedzenia.
Zjedzenie nieświeżej kiełbasy może mieć naprawdę nieprzyjemne konsekwencje. Z tego powodu, gdy tylko widzimy biały nalot na wyrobie mięsnym, zaczynamy się zastanawiać czy na pewno jest jeszcze zdatny do spożycia. Po tym poznasz, że jedzenie jest zepsute.
Biały nalot na kiełbasie to nic innego jak wytrącone na powierzchni białko oraz sól. Dla wielu niepokojąca oznaka to po prostu naturalna reakcja produktu, kiedy jest on przechowywany przez dłuższy czas. Nalot pojawi się zarówno, jeśli kiełbasa będzie trzymana w lodówce, jak i poza nią.
Biały nalot może wytrącić się na kiełbasie wędzonej, parzonej, podsuszanej, suchej, a nawet surowej. Nie powinien on być powodem do zmartwień, a do zadowolenia. Taka zmiana wyglądu świadczy o tym, że produkt jest wysokiej jakości. Wskazuje na brak zawartości konserwantów w postaci azotanów czy fosforanów.
Pleśń na kiełbasie przybiera różne barwy, począwszy od szarej, przez zielonkawą, niebieską, aż po czarną, ale nigdy nie jest biała. Pojawieniu się grzyba będzie towarzyszyć wyjątkowo nieprzyjemny, zjełczały zapach. Do tego mięso może stać się szarawe, a jego powierzchnia będzie śliska.
Jeżeli zauważymy takie objawy, oznacza to, że kiełbasa jest zepsuta i nie nadaje się do spożycia. Całe mięso powinno zostać wyrzucone, nawet jeśli tylko kawałek wędliny jest pokryty pleśnią. Nie wolno jedynie odciąć nieświeżej części, ponieważ szkodliwe zarodniki grzyba są obecne w całości.
W przypadku białego nalotu na kiełbasie, ta nie zmienia ani zapachu, ani smaku. Powłoka może być także delikatnie żółta. Mimo tego wciąż będzie zdatna do spożycia.
Biały nalot na kiełbasie niejednokrotnie kojarzony jest również z jadem kiełbasianym. Natomiast naleciałość nie ma nic wspólnego z toksyną. Jad kiełbasiany to toksyna botulinowa, którą wytwarzają beztlenowe pałeczki jadu kiełbasianego. Najczęściej spotyka się ją w domowych wyrobach mięsnych, konserwach mięsnych i rybnych.
Obecność jadu kiełbasianego w kiełbasie nie jest widoczna dla oka. Nie pojawia się żaden niepokojący nalot czy zmiana kolor. Ponadto toksyna nie wywołuje zmiany zapachu czy smaku.
Jad kiełbasiany można zauważyć głównie po pojemnikach, w których jest przechowywana wędlina. Jeśli naczynie, słoik, puszka, są wybrzuszone lub napuchnięte, to produktu ze środka nie należy spożywać, gdyż może być silnie trujący. Najczęściej przyczyną pojawienia się toksyny jest niewłaściwe przechowywanie.
Źródło: terazgotuje.pl
Zobacz też:
Najlepsze domowe lekarstwo na męczący kaszel. Zrobisz je z domowej przyprawy
Przeciwdziała infekcjom i jest niezawodny przy cukrzycy. Doskonały na przejedzenie