-->
Reklama
Reklama

Przysmak z Grecji można kupić w Polsce, a nawet samemu wyhodować. Owoc dla cukrzyka i sercowca

Kiedy myślimy o Grecji, widzimy oliwki, fetę i winorośl wijącą się na tarasach. Tymczasem jest tam jeszcze inny bohater – złota pomarańcza, czyli kumkwat. Mała, niepozorna, a jednocześnie pełna smaku i zdrowotnej mocy. Co najlepsze, ten egzotyczny owoc można kupić w Polsce, a przy odrobinie cierpliwości nawet wyhodować w domu. Jak smakuje kumkwat? Czy jest zdrowy? Jak go jeść, aby stał się pysznym i wartościowym składnikiem diety? Czy można go uprawiać w Polsce?

Kumkwat - możesz wyhodować grecki owoc

Choć wielu Polaków pierwszy raz widzi kumkwat na półce w markecie obok limonek i granatów, jego historia sięga wieków. Chińczycy znali go już w starożytności, a w Europie pojawił się dopiero w XIX wieku, przywieziony przez brytyjskiego podróżnika Roberta Fortune’a. Na pierwszy rzut oka przypomina miniaturową pomarańczę. Jego skórka jest złocista, błyszcząca i jadalna. Same owoce mają zaledwie 2-4 cm długości, więc mieszczą się w całości w dłoni. Największa różnica? W przeciwieństwie do cytrusów nie obiera się ich - kumkwat je się razem ze skórką.

Reklama

Dziś kumkwat jest symbolem szczęścia i dobrobytu w krajach azjatyckich, ale Grecy zrobili z niego swój lokalny skarb - zwłaszcza na Korfu, gdzie produkuje się z niego likiery i konfitury. Dobra wiadomość jest taka, że w Polsce też można go zjeść, albo kupując w sklepie, albo hodując samodzielnie. Potrzeba tylko trochę cierpliwości i odpowiedniej pielęgnacji.

  • Drzewko w doniczce - dostępne w sklepach ogrodniczych i internecie. Koszt to ok. 100-200 zł.
  • Stanowisko - słoneczne, najlepiej południowe okno. Latem roślina chętnie spędzi czas na tarasie czy balkonie.
  • Zimowanie - kumkwat jest bardziej odporny na mróz niż cytrusy, ale lepiej nie ryzykować. Zimą przenieś go do jasnego, chłodnego pomieszczenia.
  • Pielęgnacja - wymaga umiarkowanego podlewania i nawożenia. Wiosną może zakwitnąć drobnymi, białymi kwiatami o intensywnym, cytrusowym zapachu.

Jak smakuje kumkwat?

To pytanie zadaje sobie każdy, kto trzyma w ręku ten mały owoc. Smak kumkwatu jest zaskakujący, bo... odwrócony. Skórka jest słodka, a miąższ kwaśny, niekiedy wręcz cierpki. Dopiero połączenie tych dwóch warstw daje harmonijny efekt: lekko cytrusowy, z nutą egzotyki.

Można go porównać do pomarańczy z twistem - mniej słodkiej, bardziej orzeźwiającej i zdecydowanie ciekawszej. To owoc, który nie męczy - jeden kęs pobudza, a drugi uzależnia.

Czy kumkwat jest zdrowy?

Kumkwat to nie tylko smakowa ciekawostka. To także bomba odżywcza, idealna dla osób, które chcą zadbać o serce, sylwetkę czy poziom cukru we krwi.

Sprzymierzeniec diabetyków

Mimo że jest owocem, ma niski indeks glikemiczny. Błonnik zawarty głównie w skórce sprawia, że cukry wchłaniają się wolniej. Dzięki temu kumkwat nie powoduje gwałtownych skoków glukozy - to dobra wiadomość dla osób z insulinoopornością czy cukrzycą.

Przyjaciel serca

Kumkwaty zawierają flawonoidy i olejki eteryczne, które obniżają poziom "złego" cholesterolu LDL, a podnoszą poziom "dobrego" HDL. Badania wskazują, że regularne spożywanie tych owoców wspiera profil lipidowy, zmniejszając ryzyko miażdżycy.

Naturalna tarcza antyoksydacyjna

Witamina C i karotenoidy w kumkwacie działają gasząco na wolne rodniki. Chronią komórki przed starzeniem, wspierają odporność i zmniejszają stan zapalny w organizmie.

Dobre źródło błonnika

Jeden owoc to zaledwie kilkanaście kalorii, ale aż spora dawka błonnika. Efekt? Uczucie sytości, wsparcie dla jelit i regulacja pracy układu trawiennego.

Dzięki niskiej kaloryczności i wysokiej zawartości witaminy C, kumkwat sprawdzi się jako naturalny izotonik w formie sałatki czy smoothie. Pomaga szybciej się regenerować, wspiera odporność (ważną w okresach intensywnych treningów) i dostarcza potasu - minerału odpowiedzialnego za pracę mięśni.

Jak jeść kumkwat?

Wystarczy umyć i chrupnąć jak jabłko. Skórka jest nie tylko jadalna, ale wręcz obowiązkowa, bo to ona dodaje słodyczy. Jednak oprócz jedzenia bezpośrednio, "na surowo", pojawiają się też inne możliwości przygotowania i zjedzenia kumkwatów:

  • w sałatkach - dodaje kwaskowej świeżości do zielonych miksów i sałatek owocowych,
  • w przetworach - dżemy, konfitury czy kandyzowane owoce to grecka specjalność,
  • do mięsa i ryb - świetnie komponuje się z kaczką, kurczakiem czy łososiem, przełamując tłustość,
  • w napojach i deserach - można z niego zrobić orzeźwiającą lemoniadę albo udekorować tort.

Grecy kochają kumkwaty nie tylko za smak, ale i za możliwości. Produkują z nich słodkie likiery, które są turystyczną atrakcją Korfu. Ale na co dzień to także owoc "codziennego zdrowia", wspierający odporność, regulujący cholesterol i pomagający w utrzymaniu energii.

Dla nas, mieszkańców Polski, kumkwat to wciąż nowinka, ale wszystko wskazuje na to, że szybko zdobędzie popularność. W końcu ma wszystko, czego szukamy - bardzo ciekawy smak i wartości prozdrowotne.

Źródło: terazgotuje.pl

Zobacz też:

Zachwycamy się owocami, a liście też są super zdrowe. Zrobisz z nich herbatę na odporność i bóle brzucha, pomoże przy wysokiej gorączce

Rzadko używamy w kuchni, choć są bardzo zdrowe. Duży ładunek błonnika, pomoc w trawieniu i dobrej pracy mózgu

Anglicy nie mogą się bez niej obejść, my zapomnieliśmy. Dostarcza potasu, witaminy D, ale jest kaloryczna

INTERIA.PL