Zajadaj, gdy walczysz z kilogramami i kiepskim samopoczuciem. Jakie właściwości mają śliwki węgierki, co z nich zrobić?
Zbliżający się wrzesień to czas, na który ze zniecierpliwieniem czekają wszyscy miłośnicy śliwek węgierek. Te słodkie owoce idealnie nadają się na przekąskę, doskonale smakują w ciastach, słodkich i wytrawnych dań oraz oczywiście genialnie sprawdzają się do przygotowania przetworów. Czy wiesz jednak, jakie właściwości mają śliwki węgierki oraz kto powinien je jeść, a kto ich unikać?
Śliwki węgierki to jedne z najpopularniejszych polskich owoców. Warto jeść je nie tylko ze względu na ich walory smakowe. Węgierki charakteryzują się prozdrowotnymi właściwościami, przez co w sezonie warto sięgać po nie jak najczęściej. Genialnie sprawdzają się w różnorakich przepisach. Zastanawiasz się, jak przemycić je do codziennego jadłospisu? W poniższym artykule podpowiemy ci, co zrobić ze śliwek węgierek oraz jak wpływają one na zdrowie.
W owocach śliwki węgierki kryje się szereg witamin, na przykład witamina A, te z grupy B, C czy H, a także substancji mineralnych, między innymi potas, magnez i sód. Spożywanie śliwek węgierek pozwala dostarczyć organizmowi cennych polifenoli, substancji o działaniu antyoksydacyjnym, które chronią przed szkodliwym promieniowaniem, mają działanie przeciwnowotworowe oraz przeciwzapalne.
Zawarty w śliwkach magnez i potas korzystnie wpływają na układ sercowo-naczyniowy oraz nerwowy, a także zapobiegają skurczom mięśni. Witamina A wspiera prawidłowe widzenie, chroni oczy przed chorobami, a także wpływa na kondycję skóry, wzmacnia włosy i paznokcie.
Jedzenie śliwek jest zalecane również w przypadku wysokiego poziomu "złego" cholesterolu we krwi. Pomagają one regulować ciśnienie krwi, zmniejszają ryzyko zachorowania na miażdżycę oraz choroby układu krążenia. Połączenie magnezu oraz witaminy B6 obecnych w śliwkach korzystnie wpływa na radzenie sobie ze zmęczeniem, a także pomagają łagodzić stres.
Owoce te będą doskonałym wyborem dla osób, które chcą zrzucić zbędne kilogramy. W 100 g owoców znajduje się jedynie ok. 46 kcal. Dodatkowo jedzenie śliwek, dzięki zawartości błonnika przyspiesza przemianę materii, co więcej po posiłku z dodatkiem śliwek węgierek na długo będziesz czuć się syty.
Śliwki węgierki będą również korzystnie działały na zdrowie kości, zawarte w nich witaminy i minerały pomagają je wzmocnić, przez co chronią organizm przed osteoporozą.
Jedzenie śliwek, zarówno tych świeżych, jak i suszonych, to także znany sposób na walkę z zaparciami, ponieważ wspierają one trawienie, poprawiając perystaltykę jelit. Zmniejszają również ryzyko zachorowania na nowotwór jelita grubego. Warto jednak wspomnieć, że suszone śliwki są znacznie bardziej kaloryczne, w 100 g jest ok. 240 kcal, dlatego należy jeść je z rozwagą.
Chociaż śliwki węgierki są pyszne i bardzo zdrowe, nie wszyscy powinni po nie sięgać. Jeżeli cierpisz na poważne choroby układu pokarmowego, zjedzenie zbyt dużej ilości tych owoców może nasilić nieprzyjemne objawy. Śliwki nie są również wskazane dla osób borykających się z alergiami pokarmowymi.
Śliwki węgierki świetnie sprawdzą się jako przekąska w ciągu dnia, warto dodawać je również do słodkich śniadań. Pokrój dwie lub trzy sztuki i dorzuć je do owsianki, ulubionego musli, jogurtu, możesz położyć je również na placuszkach, lub omlecie. Węgierki doskonale sprawdzają się również w daniach obiadowych, można zrobić z nich knedle lub przesmażyć i nadziać nimi naleśniki. Takie posiłki w szczególności zasmakują wszystkim najmłodszym.
Oczywiście każda wytrawna gospodyni będzie miała mnóstwo pysznych pomysłów na wykorzystanie śliwek do domowych przetworów, można przygotować z nich pyszne powidła, soki, dżemy czy musy.
Węgierki doskonale współgrają również ze słonymi dodatkami, będą pasować do mięs, np. schabu. Świetnie pasować będą również do sałatek, serów oraz wędlin. Nie można zapomnieć również o pysznych ciastach ze śliwkami, w szczególności polecamy te drożdżowe z kruszonką.
Zobacz też:
Nie przepłacaj za dorsza. W Lidlu możesz kupić tanią rybę - smaczną i bardzo zdrową
Mówią, że to najzdrowsze danie świata. Robię w wersji "spolszczonej", jest genialne