Dietetyczka dała mi przepis na proteinowe brownie. Nie potrzebuję już żadnych słodyczy
Choć uwielbiam słodycze, to przez dietę powinnam je ograniczać. Z pomocą przyszła moja dietetyczka. Dała mi przepis na zdrowe, proteinowe brownie. Z początku nie byłam przekonana, ale zmieniłam zdanie po pierwszym kęsie. Już wcale nie sięgam po tradycyjne słodycze, które dostarczają do organizmu tylko cukier.
Słodycze proteinowe to najlepsze rozwiązanie w czasie diety. Zwykle mają one obniżoną zawartość cukru, a przy tym sycą dzięki dodatkowi białka. W ten sposób łączę przyjemne z pożytecznym. Waga niezmiennie leci w dół, a nadal mogę pysznie zjeść i nie odmawiać sobie deseru.
Odkąd robię proteinowe brownie z przepisu mojej dietetyczki, moja potrzeba na słodkie jest całkowicie zaspokojona. Nie muszę już odmawiać sobie słodkości, a jeden kawałek ciasta mi wystarcza. W ten sposób mieszczę się w dziennym deficycie kalorycznym i uzupełniam niezbędne białko.
Składniki:
- 180 g gorzkiej czekolady
- 95 g masła
- 3 jajka
- 50 g erytrytolu lub cukru
- 60 g odżywki białkowej
- 40 g mąki pszennej
- 2 łyżki kakao.
Sposób wykonania:
Do rondelka wrzuć pokruszoną czekoladę oraz masło. Składniki podgrzewaj na małym ogniu, aby się rozpuściły, ale nie przypaliły. Po tym pozostaw je do ostudzenia. W osobnym naczyniu ubij jajka z cukrem na puszysto. Do nich dodaj przestudzoną czekoladę z masłem, dokładnie wymieszaj.
Do tego dodaj wszystkie pozostałe suche składniki, takie jak odżywka białkowa, mąka i kakao. Całość połącz, aby masa była gładka i pozbawiona grudek. Masę wylej do formy wyłożonej papierem. Ciasto piecz w piekarniku nagrzanym do 180 st. Celsjusza przez około 20 minut. Po tym czasie brownie proteinowe wyjmij i wystudź.
Przed upieczeniem do brownie proteinowego możesz dodać owoce. Taki dodatek odświeży czekoladowy smak i go przełamie w ciekawy sposób. Do tego dodadzą one kolejnych walorów zdrowotnych.
Najlepiej do proteinowego brownie sprawdzą się wiśnie. Czekolada i wiśnie to klasyczne połączenie, które zna niemalże każdy. Również dobrze w ciasto wkomponują się maliny, borówki czy truskawki. Na wszystkie te owoce teraz trwa sezon, więc trzeba z tego korzystać.
Owoce można dodać do brownie przed pieczeniem, ale to nie jest jedyna opcja. Możesz je podać z już upieczonym ciastem, aby były świeże i jeszcze bardziej aromatyczne.
Źródło: terazgotuje.pl
Zobacz też:
Ani cynamon, ani imbir. Wrzuć do herbaty najlepszą z przypraw, działa kojąco
Amerykanki pokochały polską kaszę. Pomaga utrzymać szczupłą sylwetkę
Dodaj zamiast cukru do porannej kawy. Napój idealny dla cukrzyków i dbających o linię