Dodaj 2 łyżki tych owoców do jogurtu lub owsianki. Zbudujesz odporność, zapanujesz na wysokim ciśnieniem i cukrem
Latem najczęściej sięgamy po sezonowe owoce, takie jak słodkie borówki, maliny, jagody, czy jeżyny. W porównaniu do nich aronia jest dość cierpka, dlatego mało kto ma ochotę jeść ją na surowo. A szkoda, te ciemne owoce kryją w sobie mnóstwo cennych składników odżywczych, dlatego warto się do nich przekonać. Sprawdź, jakie właściwości ma aronia, oraz do czego najlepiej ją wykorzystać.
Aronię zazwyczaj wykorzystuje się do przygotowywania domowych przetworów. Wychodzą z niej smaczne soki i dżemy, niestety większość przepisów uwzględnia sporą ilość białego cukru, co nie jest korzystne dla zdrowia. Do tego dochodzi proces gotowania, podczas którego niestety pozbawiamy jej części cennych wartości. W jakiej formie najlepiej jeść aronię, żeby nie traciła właściwości? Podpowiadamy.
Owoce aronii, chociaż nie należy do najsłodszych, są prawdziwą bombą substancji prozdrowotnych. Zawierają cenne przeciwutleniacze, polifenole i antocyjany, które neutralizują szkodliwe działanie wolnych rodników, oraz chronią organizm przed stresem oksydacyjnym. Mają także działanie przeciwnowotworowe, zmniejszające stany zapalne, oraz spowalniające procesy starzenia. Zmniejszają także ryzyko chorób cywilizacyjnych.
W składzie aronii znajdziemy także witaminy i minerały:
- witaminę A - wspiera zdrowie oczu, chroni je przed chorobami i działa przeciwutleniająco,
- witaminę C - naturalny antyoksydant, który pomaga dbać o odporność, a także przyczynia się do lepszego wchłaniania żelaza i syntezy kolagenu,
- witaminy z grupy B - korzystnie wpływają na układ krwionośny, nerwowy, hormonalny i procesy metaboliczne,
- witaminę E - wspiera kondycję skóry, oraz działa antyoksydacyjnie,
- witaminę K - wpływa na prawidłową krzepliwość krwi, pozytywnie działa na układ kostny,
- potas - pomaga zbić zbyt wysokie ciśnienie krwi, dba o gospodarkę wodno-elektrolitową,
- wapń - wzmacnia kości i zęby,
- żelazo - zapobiega anemii,
- mangan - działa antyoksydacyjnie, wspiera układ nerwowy, krążenia i hormonalny.
W owocach aronii nie brakuje również błonnika pokarmowego, który wspiera prawidłowe trawienie i perystaltykę jelit, dzięki czemu zapobiega wzdęciom i gazom. Dodatkowo błonnik korzystnie działa na mikroflorę jelitową. Ma również działanie wspierające metabolizm, a posiłki w niego bogate dłużej zapewniają sytość, co jest ważne w kontekście utrzymania prawidłowej masy ciała. Błonnik pomaga również regulować poziom cukru i cholesterolu we krwi.
Po aronię powinny sięgać osoby, chcące zadbać o układ krążenia. Pomaga utrzymać prawidłowe ciśnienie krwi, wzmacnia naczynia krwionośne, zbija wysoki cholesterol, a także działa przeciwmiażdżycowo. Ponadto ma niski indeks glikemiczny, oraz wspiera regulowanie poziomu cukru we krwi, dlatego polecana jest również osobą z cukrzycą i insulinoopornością. Aronia jest także niskokaloryczna, w 100 g jest tylko 47 kcal, dlatego można jeść je również na diecie odchudzającej.
Najzdrowsza aronia to oczywiście ta surowa, zerwana z krzaka. Owoce te nadają się także do zamrożenia, w tej formie nie straci swoich cennych właściwości. W sklepach dostępne są także liofilizowane owoce aronii, można znaleźć także aroniowy proszek.
Już jedna czy dwie łyżki owoców aronii dziennie korzystnie wpłynie na organizm. Najłatwiej przemycić je w słodkich śniadaniach, owsiankach, jaglankach, musli z owocami, czy dodać je do słodkich placków i naleśników. Warto połączyć aronię z innymi owocami jagodowymi. Aby poprawić jej smak, można dodać również odrobinę miodu, syropu klonowego, lub tego z agawy.
Aronia świetnie sprawdzi się również w owocowych koktajlach, które możesz zjeść na drugie śniadanie. Aby zrobić pyszny fioletowy koktajl, do kielicha blendera wrzuć pół szklanki borówek, pół banana, dwie łyżki aronii, łyżkę nasion chia, oraz 200 ml kefiru. Całość możesz dosłodzić łyżeczką miodu. Zmiksuj wszystko i gotowe.
Z aronii można przygotować oczywiście przetwory, od dżemów, przez galaretki, po soki. Warto jednak starać się ograniczać ilość dodawanego do nich cukru. Można również spróbować poeksperymentować z jego zamiennikami, na przykład stewią, ksyliotolem, czy erytytolem. Należy jednak nadmienić, że słodziki w dużej ilości również nie są najlepszym rozwiązaniem, ponieważ mogą negatywnie wpływać na układ pokarmowy, przede wszystkim jelita.
Źródła: terazgotuje.pl, portal.abczdrowie.pl
Zobacz też:
Jedz zamiast czipsów. Maja dużo potasu i żelaza, poprawiają metabolizm, dbają o serce