W Szwecji to ekskluzywny towar, my nie doceniamy. Zapomniana "królowa jezior". Delikatna w smaku, łatwo pozbyć się ości
W Szwecji ta ryba to prawdziwie ekskluzywny towar. W Polsce została zapomniana, a przez to jest niedoceniana i rzadko jedzona. W smaku jest bardzo delikatna i łatwo pozbyć się z niej ości. Nie bez powodu nazywają ją “królową jeziora”. Jeśli tylko masz okazję, zajadaj się sielawą na potęgę.
Sielawa jest to ryba należąca do rodziny łososiowatych. Występuje w czystych i chłodnych zbiornikach wodnych, głównie w jeziorach, przez co zyskała miano "królowej jezior". W Polsce najczęściej spotkamy ją w okolicach Kaszub i Mazur. Tam można ją łowić od czerwca do września.
Dużym powodzeniem cieszy się też za granicą. Sielawa ceniona jest w Szwecji. Tam zajadane jest chętnie jej mięso oraz kawior. Stanowią one u Szwedów produkty ekskluzywne. W Polsce niestety została zapomniana i wyparta przez inne gatunki.
Ciało sielawy jest nieduże i smukłe. Osiąga zwykle ok. 30 cm długości i może ważyć do 1 kg. Z wyglądu może przypominać śledzia ze względu na boku w srebrnym odcieniu. W smaku zaś ryba ta jest bardzo delikatna. Mięso z łatwością można oddzielić od ości, co jest niebywałym atutem tego przysmaku.
Sielawa ceniona jest przez smakoszy nie tylko przez delikatny smak i konsystencję. To zarazem źródło istotnych składników jak np. nienasycone kwasy tłuszczowe omega-3 i omega-6. Ryba uzupełni witaminę A, E, D, witaminy z grupy B. Dostarczy minerałów takich jak m.in. magnez, potas, wapń, selen, żelazo.
Warto jeść sielawę, ponieważ jest korzystna dla układu krwionośnego. Obniżony zostanie poziom "złego" cholesterolu LDL we krwi. Tym samym unormowane zostanie ciśnienie tętnicze. Ryba ochroni organizm przed rozwojem miażdżycy, wystąpieniem zawału czy udaru. Do tego zadziała przeciwzakrzepowo.
Ryba powinna zostać do diety ze względu na właściwości antyoksydacyjne. Sielawa wpłynie przeciwzapalnie, przeciwstarzeniowo, antynowotworowo. Podbuduje odporność organizmu i pozwoli pozostać w zdrowiu na długie lata. Zadbają o dobry wygląd cery, ale też nienaganny stan umysłu.
Jedzenie sielawy pozytywnie działa na układ nerwowy. Poprawi pracę mózgu, jego zdolności do uczenia się i zapamiętywania. Regularne spożycie wyciszy organizm w czasie wysokiego stresu. Ułatwi zasypianie, podniesie nastrój i zmniejszy ilość stanów lękowych, depresyjnych.
Sielawę warto jeść również przez jej ochronny wpływ na kości. Pomoże w zwiększeniu gęstości masy kostnej. W efekcie tkanki będą mniej podatne na uszkodzenia, złamania. Ograniczy się ryzyko rozwoju osteoporozy i ułatwi leczenie jej. Co więcej, dobrze zadziała na zdrowie i wytrzymałość zębów.
Sielawa jest bardzo delikatna w smaku i konsystencji. Z łatwością od mięsa odchodzą ości, przez co można ją przyrządzić nawet dla osób, które nie lubią ryb ze względu na te ostre elementy.
Sielawa nada się do smażenia, pieczenia czy gotowania na parze. Najlepiej wykorzystać do niej jedynie pieprz i sól. Wówczas można w pełni cieszyć się jej prawdziwym smakiem. Dla fanów ziół dobrze skomponuje się ze świeżym rozmarynem, tymiankiem. Bardzo dobrze podkreśli ją niewielka ilość soku z cytryny.
Przyrządzoną sielawę można podać na obiad z ziemniakami czy kaszą. Można ją wykorzystać także do past kanapkowych lub zup.
Źródło: medonet.pl, smaker.pl, terazgotuje.pl
Zobacz też:
Tego warzywa mamy pod dostatkiem. Ma mało kalorii, wzmacnia kości i poprawia trawienie
O niebo zdrowsza od ziemniaków. Ma dużo białka, syci na długo i pomaga kontrolować wagę
Znany był już od czasów biblijnych. Napar działa jak balsam na serce, dodaje witalności