W sklepach leży przy rybach, ale rzadko kupujemy. Ma dużo białka i wiele zastosowań
Surimi wysokiej jakości, z wyraźną przewagą mięsa rybiego i minimalną ilością sztucznych dodatków, może być dobrym źródłem pełnowartościowego białka i kwasów omega-3. Jeśli jednak zdecydujemy się na tańszy wariant, często okazuje się, że zawiera niewiele ryby i znaczną ilość sztucznych składników, które niestety obniżają jego wartość odżywczą i zwiększają ryzyko niekorzystnych efektów zdrowotnych. Wyjaśniamy, co to jest surimi i na co zwracać uwagę podczas zakupów, aby wybrać produkt o wysokiej zawartości białka.
Surimi zrodziło się w sercu japońskiej kultury kulinarnej, której korzenie sięgają XII wieku. Wyrosło z konieczności i geniuszu przodków, którzy w epoce bez lodówek szukali sposobów na zachowanie świeżości ryb. W tamtych czasach mięso ryb - głównie białych, m.in. mintaja i dorsza - mielono na gładką pastę, doprawiano solą, formowano w zwarte rolki i gotowano, by stworzyć produkt odporny na upływ czasu. Ta pradawna technika, znana jako "surimi" - z japońskiego "zmielone mięso" - była bardzo praktycznym rozwiązaniem.
Współcześnie wyselekcjonowane filety ryb, najczęściej mintaja, morszczuka lub innych gatunków o delikatnym mięsie, są najpierw dokładnie płukane, by usunąć naturalny zapach i tłuszcze. Następnie mięso jest mielone na jednolitą masę, łączone z dodatkami - skrobią, wodą, białkiem jaja, solą, cukrem, a czasem barwnikami i aromatami - które nadają mu sprężystość i pożądaną konsystencję. Gotowa masa jest formowana w charakterystyczne paluszki, walcowane, gotowana na parze lub pieczona, a na końcu zamrażana. Później trafia na stoły jako imitacja krabowego mięsa.
W 100 gramach surimi znajduje się około 15 gramów pełnowartościowego białka, które charakteryzuje się wysoką wartością biologiczną, przewyższającą nawet mięso czy jaja. Zawiera wszystkie dziewięć niezbędnych aminokwasów egzogennych, które wspierają odbudowę mięśni i ogólną regenerację. Co więcej, surimi jest sprzymierzeńcem osób dbających o linię - z zaledwie 0,9 g tłuszczu i 99 kcal na 100 g idealnie wpisuje się w diety niskokaloryczne i niskotłuszczowe. To jednak nie koniec jego zalet.
Surimi może być źródłem cennych kwasów tłuszczowych omega-3, takich jak EPA i DHA, które wspierają zdrowie serca, poprawiają funkcje mózgu i wzmacniają układ nerwowy. Choć standardowe surimi oferuje jedynie 20-30 mg tych kwasów na 100 g, produkty wzbogacane mogą dostarczać nawet 100 mg, spełniając unijne kryteria.
Warto jednak pamiętać, że w surimi znajdują się ryby, jaja, a czasem gluten lub śladowe ilości skorupiaków, które stanowią poważne ryzyko dla osób z alergiami. Z tego względu przed zakupem warto bardzo dokładnie przeanalizować skład produktu. Sorbitol, skrobia, barwniki takie jak karmin czy ekstrakt z papryki, polifosforany i glutaminian sodu - to dodatki, które są dopuszczone przez organy regulacyjne, jednak w nadmiarze mogą budzić niepokój. Glutaminian sodu, popularny wzmacniacz smaku, u niektórych osób wywołuje bóle głowy czy nudności, a polifosforany w dużych ilościach mogą wpływać na równowagę mineralną organizmu.
Proces wielokrotnego płukania i przetwarzania ryb pozbawia surimi części naturalnych składników odżywczych, takich jak witaminy i minerały, i niestety czyni je mniej wartościowymi niż świeże ryby.
Surimi w swojej podstawowej formie nie wymaga gotowania, dlatego jest idealnym składnikiem dań na zimno, szczególnie w gorące dni, gdy szukamy lekkich, orzeźwiających smaków. Jego delikatna tekstura i subtelny smak sprawiają, że doskonale komponuje się z warzywami, sosami i dodatkami.
Jednym z najpopularniejszych sposobów podania surimi jest sałatka z jajkiem. Aby ją przygotować, pokrój 200 g paluszków surimi w drobną kostkę, dodaj 3 ugotowane na twardo jajka, również pokrojone, oraz 2 ogórki konserwowe. Drobno posiekana mała cebula i pół pęczka szczypiorku dodadzą wyrazistości, a całość zwiąż 2-3 łyżkami majonezu, doprawiając solą i świeżo mielonym pieprzem. Po schłodzeniu w lodówce przez godzinę sałatkę można podawać jako dodatek do kanapek, krakersów lub samodzielną przekąską na letnie przyjęcia. Alternatywą jest orientalna sałatka z makaronem ryżowym: 250 g surimi, papryka, ogórek, ser żółty i kukurydza, polane sosem z majonezu, jogurtu, czosnku i koperku.
Na ciepło surimi można podawać panierce - obtoczone w mące, jajku i bułce tartej, usmażone na złoto. Sprawdzi się także jako dodatek do zup lub omletów z warzywami. Dla poszukujących autentyczności domowe surimi to sposób na czysty smak bez przemysłowych dodatków. Ugotuj 500 g filetu z dorsza lub mintaja, rozdrobnij, zmiksuj z jajkiem, 2 łyżkami skrobi ziemniaczanej, łyżeczką sosu ostrygowego i solą. Opcjonalnie dodaj naturalny barwnik, np. sok z buraka. Uformuj rolkę, owiń folią i piecz w 180°C przez 20-30 minut. Po ostudzeniu pokrój na plastry, gotowe do sałatek czy sushi.
Źródła: terazgotuje.pl
Zobacz też:
Polski superowoc. Nie doceniamy, choć ma wiele witamin i szerokie zastosowanie w kuchni
Zawsze dodawaj do ogórków. Wyciągniesz z nich wszystko, co najlepsze
Syci bardziej niż mięso, ma niski indeks glikemiczny. Dobrze wpływa na serce i reguluje pracę jelit