Ziemniaki wczesne, młode, jadalne. Podczas zakupów zwróć uwagę na nazwę
Nowalijki ponownie pojawiają się na naszych stołach. Jednymi z ulubieńców Polaków są młode ziemniaki, które pasują praktycznie do każdego obiadu. Niewiele osób kupując je, domyśla się jednak, co tak naprawdę kryje się pod ich nazwą. Z tego powodu podpowiadamy, co tak naprawdę kupujemy, kiedy wybieramy w warzywniaku ziemniaki jadalne, wczesne czy młode.
Wiele osób stosuje określenia "wczesne" i "młode" zamiennie. Jak się okazuje, jest to popularny błąd, o którym warto pamiętać, aby wiedzieć, co kupujemy w sklepie.
Ziemniaki, które nazywamy wczesnymi, można kupić już w marcu oraz kwietniu. Zwykle pochodzą z państw śródziemnomorskich, gdzie ze względu na wysokie temperatury, okres wegetacyjny jest inny. Ziemniaki wczesne hoduje się szybciej i w innym trybie. Dodatkowym minusem jest to, że często są zabezpieczone za pomocą silnych środków chemicznych przed gniciem. Najczęściej ziemniaki wczesne to odmiany takie jak Arielle, Denar, Barber i Fresco.
Z kolei młode ziemniaki, które rosły w Polsce, na stragany i do sklepów trafią dopiero pod koniec maja i czerwca. Różnią się nawet pod względem wyglądu. Są zazwyczaj małe, mają delikatną i cienką skórkę. Mają również specyficzną strukturę - zawierają więcej wody i mniej skrobi. Niestety mają również pewne wady. O wiele szybciej niż stare ziemniaki tracą świeżość i się psują.
Na sklepowych półkach znajdziemy również bulwy podpisane "ziemniaki jadalne". Wiosną jest to najmniej korzystna dla nas opcja. Są to ziemniaki, które zostały zebrane w zeszłym roku jesienią. Mogą one pochodzić z Polski, krajów Unii Europejskiej, a także krajów poza nią.
Zobacz także: W góralskich domach nie wychodziły z jadłospisu, turyści się nimi zajadają
Obecnie w sklepach i na targach możemy znaleźć głównie ziemniaki wczesne, które pochodzą z Grecji, Cypru, a nawet Egiptu. Coraz częściej pojawiają się już młode polskie ziemniaki. Aktualnie ich ceny są jednak mocno zróżnicowane.
W przypadku niesortowanego i niemytego towaru ceny kształtują się na poziomie 6-7 zł za kilogram. Natomiast ziemniaki umyte, przygotowane do sprzedaży mogą kosztować od 8 do 9 zł za kilogram. Prognozy są jednak korzystne, a cena za ziemniaki wraz z rozwojem sezonu będzie spadać.
Za ziemniaki sprowadzane do Polski zapłacimy mniej. Ich ceny jednak rosną. Najtańsze są bulwy z Egiptu, które dostaniemy za ok. 3,70 zł. Natomiast najdroższe są ziemniaki z Cypru, których cena osiągnęła w ostatnim czasie 5,00 zł.
Źródło: terazgotuje.pl
Zobacz też:
Jedna z najlepszych polskich ryb. Zdrowa, prawie nie ma ości, smakuje lepiej niż dorsz
Dodaj do herbaty zamiast soku z malin. Chroni przed infekcjami, rozgrzewa i działa przeciwzapalnie
Ulubiona kawa 100-latków. Jej codzienne picie wpływa na długowieczność