Reklama
Reklama

Zrobiłam kotleciki pożarskie z przepisu Makłowicza. To jest kulinarny majstersztyk

Tradycyjne kotlety mielone już ci się znudziły i nie masz pomysłu czym je zastąpić? Zamiast nich zrobiłam u siebie na obiad kotleciki pożarskie z przepisu Makłowicza. Wychodzą wybitne i każdy pyta o dokładkę. Takich jeszcze nigdy nie jadłam.

Kotlety pożarskie - inne niż klasyczne mielone

Kotlety pożarskie dawniej nazywane były kotletami Pożarskiego lub kotletami a’la Pożarski. Przygotowywane są one z siekanego mięsa drobiowego lub drobiowo-cielęcego, które następnie jest panierowane i smażone.

Danie wywodzi się z kuchni rosyjskiej z początków XIX wieku. Na to, skąd została zaczerpnięta nazwa dla kotletów pożarskich, istnieją dwie wersje. W pierwszej z nich kotleciki przyrządzał karczmarz o nazwisku Pożarski, a do jego lokalu miał zawitać Mikołaj I. W drugiej zaś potrawę przygotowywano na dworze Aleksandra I. Twórcą przepisu miał być kucharz Marie-Antoine Careme, a nazwę zaczerpnięto od zasłużonego szlachcica Dmitrija Pożarskiego.

Kotleciki pożarskie z przepisu Makłowicza

Kotleciki pożarskie według Roberta Makłowicza to prawdziwy kulinarny majstersztyk. Nieco się różnią od rosyjskich kotletów, gdyż w nich mięso jest mielone, a nie siekane. Gdy tylko spróbowałam ich raz, wiedziałam, że mielone pójdą w odstawkę. Są wyjątkowo delikatne i rozpływają się w ustach.

Składniki:

  • 4 piersi z kurczaka
  • 5 łyżek masła
  • 1 czerstwa bułka
  • 3 łyżki mąki
  • 3 łyżki bułki tartej
  • 3 jajka
  • sól i pieprz do smaku.

Czerstwą bulkę namocz w mleku, a gdy się stanie miękkie, odsącz nadmiar mleka. Oddziel białka od żółtek, jedno z żółtej zachowaj w osobnej misce. Do dwóch żółtek dodaj 5 łyżek masła i całość utrzyj. Do białek dodaj szczyptę soli i ubij je na sztywno. Do żółtej masy dodaj zmielone piersi z kurczaka, ubite białka, namoczoną bułkę, sól i pieprz. Składniki połącz za pomocą dłoni aż do uzyskania jednolitej, delikatnie lepkiej masy.

Pozostawione żółtko roztrzep na talerzu, na osobnym naczyniu umieść mąkę i bułkę tartą. Z mielonego mięsa uklej nieduże kotleciki. Każdy z nich opanieruj kolejno w mące, żółtku i bułce tartej.

Na patelni rozgrzej masło klarowane. Kotleciki smaż na złocisty kolor z obu stron. Gotowe kotleciki pożarskie podawaj na ciepło z dodatkiem duszonego na maśle groszku.

Źródło: terazgotuje.pl

Zobacz też:

Kościoły zmieniają się w restauracje. Dawny ołtarz jest nowym barem

Wypasione gofry Ani Starmach. Tak dobry nie zjesz nawet w budce nad morzem

Każdy klient musi zamówić dwa dania. Restauracja wprowadziła nietypowy obowiązek

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: dania główne