W opakowaniu coraz mniej czekolady, a cena nie maleje. Własnej roboty jest tańsza i zdrowsza
Produkty w sklepie zdają się coraz bardziej kurczyć, a ich ceny pozostają takie same lub nawet rosną. Czy zauważyłeś, że tabliczki czekolady nie mają już nawet 100 gramów? To popularne w ostatnich latach zjawisko downsizingu. Dla miłośników słodyczy jest jednak dobra wiadomość - pyszną czekoladę można z powodzeniem przygotować w domu.
Gdy w sklepie ceny produktów rosną, to do głowy przychodzi myśl, czy można zrobić ich tańszą i zdrowszą wersję w domu. Tak jest w przypadku czekolady, która przyrządzona we własnej kuchni będzie miała tylko naturalne składniki, bez aromatów, utwardzaczy czy szkodliwych tłuszczów. Własnoręczne przygotowanie słodyczy pozwala też uniknąć rozczarowania downsizingiem. Co to za zjawisko? Nie wszyscy konsumenci są świadomi strategii, jakie obierają dziś producenci.
To zjawisko szczególnie popularne w branży spożywczej, ale też kosmetycznej, czy chemii gospodarczej. Downsizing (z ang. dosłownie "redukcja") można tłumaczyć jako zmniejszenie wielkości lub wagi produktu bez proporcjonalnej zmiany jego ceny. W sklepie trzeba będzie więc zapłacić tyle samo za mniejszą porcję produktu (czyli w praktyce więcej). Przedsiębiorstwa stosują tę strategię, gdy rosną koszty produkcji (np. drożeją surowce). Nie chcą jednak podnosić ceny towarów w obawie, że klienci przestaną kupować ich produkty lub skorzystają z tańszego asortymentu konkurencji.
Producenci zmniejszają więc wielkość lub wagę produktu, licząc, że konsumenci tego nie zauważą lub przynajmniej będą zadowoleni z utrzymanej ceny. Zjawisko było bardzo widoczne w czasach pandemii, gdy rosła inflacja. Do najpopularniejszych przykładów downsizingu należą:
- kostka masła (z 250 g na 200 g),
- opakowanie makaronu (zmniejszono z 500 g na 400 g),
- mięso (z 500 g na 400-450 g),
- jogurty (z 200 ml na 150-180 ml),
- batony (np. z 50 g na 40-45 g),
- chipsy (najpierw z 200 g na 140 g, a potem na 130 g),
- ser żółty (ze 150 g na 135 g),
- płatki śniadaniowe (z 500 g na 450 g),
- czekolada (ze 100 g na 80-90 g).
Co ciekawe, większość przypadków downsizingu odbywa się "po cichu", aby klienci nie zauważyli zmiany od razu. Jednak ostatnio jeden z większych producentów czekolady publicznie zapowiedział zmniejszenie tabliczek ze 100 gramów na 90 gramów, a dużych - z 270 g na 250 g. Była to konieczna reakcja na wzrost kosztów produkcji i surowców (szczególnie kakao, którego cena w grudniu 2024 roku wzrosła o 50 proc. względem listopada 2024 roku).
Wyobraź sobie, że dotychczas twoja ulubiona czekolada ważyła 100 gramów i kupowałeś ją za 5 złotych. Producent zmniejszył jednak opakowanie do 90 gramów, ale zachował tę samą cenę. Te 10 gramów, które nagle "zniknęło", to właśnie przykład downsizingu. Jeśli nie chcesz wydawać pieniędzy na coraz mniejszą porcję słodyczy, po prostu przygotuj je w swojej kuchni. Przepis na domową czekoladę nie jest trudny i wystarczą już 3 składniki.
Składniki:
- 1/2 szklanki kakao gorzkiego,
- 1/4 szklanki cukru białego,
- 1/2 szklanki oleju kokosowego.
Sposób wykonania:
W rondelku zmieszaj dokładnie kakao z cukrem. Dolej roztopiony olej kokosowy i dobrze wymieszaj składniki do uzyskania jednolitej konsystencji. Przełóż masę do silikonowej foremki na czekoladę lub ułóż równą warstwę na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Wstaw na godzinę do zamrażalnika.
Gotowy blok czekoladowy w smaku przypomina prawdziwą czekoladę. To kultowy deser, który cieszył się ogromną popularnością w czasach PRL-u, gdy możliwość zakupu czekolady była ograniczona. Gospodynie przyrządzały go z łatwo dostępnych wtedy produktów, takich jak margaryna, cukier czy herbatniki. Był luksusowym zamiennikiem drogich i rzadko spotykanych wyrobów cukierniczych. Dziś wraca do łask jako sentymentalna pamiątka przeszłości.
Składniki:
- 250 g mleka w proszku,
- 3 łyżki kakao gorzkiego,
- 8 herbatników,
- 1/4 szklanki wody,
- 2 szklanki cukru białego,
- 125 g masła 82%.
Sposób wykonania:
Herbatniki połam na kawałki (nie powinny być bardzo małe). Mleko w proszku, kakao i pokruszone ciasteczka wsyp do miski i przemieszaj.
Do garnka przełóż wodę, cukier i masło. Zagotuj, aż do całkowitego rozpuszczenia produktów. Do garnka dodaj suche składniki (mleko w proszku, kakao i herbatniki). Dokładnie wymieszaj.
Masę przełóż do formy na blok czekoladowy (może być mała keksówka wyłożona papierem do pieczenia). Odłóż do wystudzenia. Chłodny blok czekoladowy wstaw do lodówki (najlepiej na całą noc). Kolejnego dnia ostrożnie wyjmij z foremki i podawaj, krojąc na grubsze plastry.
Źródło: terazgotuje.pl, money.pl
Zobacz też:
Łatwo sprawdzisz, czy miód jest prawdziwy. Nie trzeba być pszczelarzem
Są jadane i zdrowe, a najczęściej trafiają do kosza
Masz mięso i warzywa z rosołu? Zrobisz z nich smarowidło do chleba palce lizać