100 lat temu nie mogło go zabraknąć na świątecznym stole. Na żołądek działa jak balsam

Dzisiaj kisiel da się przygotować ekspresowo, po prostu zalewając wrzątkiem kupiony w sklepie gotowy proszek. Dawniej kisiel przyrządzano z samych naturalnych składników - na bazie owoców i mąki ziemniaczanej. Co ciekawe, wzmianka o tym deserze pojawia się też w starych, przedwojennych książkach, wśród przepisów wigilijnych. Okazuje się, że już na przełomie XIX i XX wieku to kisiel żurawinowy na święta robił największą furorę w polskich domach.

Kisiel żurawinowy ma nieco cierpki smak. Choć jego przygotowanie zajmie nieco więcej czasu niż w przypadku błyskawicznej wersji z torebki, to wciąż nie będziesz godzinami stać w kuchni. Co więcej, kisiel podany w eleganckich pucharkach może z powodzeniem zastąpić wigilijne ciasto. Może być podawany na ciepło lub na zimno. Wypróbuj tradycyjny przepis z 1913 roku.

Składniki:

• 300 g świeżej lub mrożonej żurawiny,
• 400 ml wody,
• laska cynamonu, 
• kilka goździków w całości,
• kilka łyżek cukru (do smaku),
• 2 łyżki mąki ziemniaczanej,
• opcjonalnie bita śmietana.

Sposób wykonania:

Żurawinę przerzuć do rondelka i nieco pougniataj widelcem. Zalej wodą i włącz palnik o średniej mocy. Dodaj cukier, laskę cynamonu i goździki. Delikatnie przemieszaj i gotuj, aż owoce prawie całkowicie się rozpadną. Następnie zdejmij z ognia, przełóż na sitko o bardzo drobnych oczkach i odcedź do garnka. Jeśli nie masz odpowiedniego sitka, zastosuj gazę. Postaraj się wycisnąć jak najwięcej soku z resztek owoców. 

1/4 szklanki uzyskanego płynu odstaw do wystygnięcia. Resztę ponownie zagrzej. Do 1/4 szklanki przestudzonego soku spod żurawiny wsyp mąkę ziemniaczaną i rozmieszaj dokładnie. Przelej do gotującej się reszty płynu. Zagotuj, ciągle mieszając, do momentu, gdy konsystencja stanie się gęstsza. Kisiel żurawinowy podawaj w pucharkach. Możesz przyozdobić kleksem bitej śmietany. 

Tak przygotowany kisiel jest nie tylko przepyszny i świąteczny, ale też zdrowy. Nie ma w nim sztucznych konserwantów ani barwników. Jest za to dużo żurawiny, która przynosi wiele korzyści. 100 gramów świeżych owoców zawiera ok. 46 kcal. Dlaczego warto jeść owoce żurawiny? Przede wszystkim są skarbnicą witamin (m.in. A, C, E i tych z grupy B) oraz minerałów (w tym potasu, magnezu, selenu i sodu). Dostarczają również błonnik i dużą dawkę silnych antyoksydantów. 

Wszystkie składniki odżywcze przekładają się na właściwości prozdrowotne żurawiny. Owoce działają przeciwbakteryjnie, moczopędnie i przeciwutleniająco. Zapobiegają rozwojowi infekcji w układzie moczowym, opóźniają starzenie organizmu i chronią przed licznymi chorobami cywilizacyjnymi (nowotworami, miażdżycą czy cukrzycą). 

Żurawina wspiera leczenie górnych dróg oddechowych i odkaża jamę ustną oraz gardło. Właśnie dlatego świetnie sprawdza się przy przeziębieniu i grypie. Ponadto działa profilaktycznie na chorobę wrzodową i zapobiega odkładniu się bakterii Helicobacter pylori na ściankach układu pokarmowego.

Źródło: terazgotuje.pl, kuchennykredens.pl