Do tych faworków nie potrzebujesz śmietany ani masła. Prosty przepis, zawsze wychodzi

Śmietana i masło to te składniki faworków, które nadają im niezwykłą kruchość. Czy karnawałowy przysmak nadal będzie rozpływać się w ustach, jeśli przygotuje się go w wariancie odpowiednim dla osób z nietolerancją białek mlecznych lub dla tych, które ograniczają podaż tłuszczu w diecie? Jak najbardziej. Faworki bez śmietany i masła mogą być równie pyszne i kruche, jak te klasyczne. Wystarczy dodać do ciasta odrobinę proszku do pieczenia i odpowiednio mocno je napowietrzyć. 

Do przygotowania tego przepisu potrzebujesz:

• 250 g mąki pszennej (+ do podsypania stolnicy), 
• 15 g cukru pudru (+ do dekoracji), 
• 3 żółtka, 
• 75 ml napoju roślinnego, np. „mleka” owsianego, 
• ½ łyżki spirytusu lub octu,  
• ¼ łyżeczki proszku do pieczenia, 
• szczypta soli, 
• olej roślinny (do smażenia).

Wymieszaj mąkę z cukrem pudrem, solą i proszkiem do pieczenia.  

Połącz produkty sypkie żółtkami i spirytusem. Zagnieć na zwarte, gęste ciasto (ręcznie lub mikserem z hakami), stopniowo dodając do niego napój roślinny.  

Napowietrz ciasto, np. wałkując je i składając „w kostkę”, a następnie uderzając w nie wałkiem. Możesz też kilkukrotnie przepuścić ciasto przez maszynkę do mięsa.  

Ponownie krótko zagnieć i na podsypanej mąką stolnicy rozwałkuj ciasto na jak najcieńszy placek. Pokrój ciasto na jednakowej wielkości prostokąty. W każdym zrób przez środek (wzdłuż dłuższego boku) nacięcie. Przełóż przez nie jeden z krótszych boków prostokąta – tak, by powstał faworek. 

W głębokiej patelni rozgrzej olej do temperatury 170-180°C. Powinno być go co najmniej pół litra – tak, by faworki się w nim zanurzyły. 

Obsmaż faworki na złocisty kolor – około 45 sekund po każdej ze stron. Usmażone przekładaj na papierowy ręcznik, by wchłonął nadmiar tłuszczu. Kiedy faworki ostygną, oprósz je cukrem pudrem. 

Źródło: terazgotuje.pl