Roladki śledziowe na andrzejki. Są tak dobre, że powtórzysz na wigilię
Planujesz menu na Andrzejki? Jako przystawkę zaserwuj swoim gościom roladki śledziowe – są smaczne i ładnie wyglądają na stole. W naszym przepisie smak podkręcają… oliwki. To mały powiew egzotyki oraz sposób na ożywienie tradycyjnego dania. Zapewniam, że okażą się tak pyszne, że z przyjemnością ponownie przyrządzisz je na Boże Narodzenie czy Sylwestra.
Śledź świetnie znosi marynowanie, przechowywanie i łączenie z różnymi dodatkami. Na andrzejkach sprawdza się szczególnie dobrze, bo wiele osób szuka przekąsek podanych na jeden kęs - serwowanych na zimno, bez ryzyka, że coś się rozpadnie czy straci formę. Roladki spełniają wszystkie te założenia, a do tego prezentują się bardzo efektownie.
Wyróżnia je również to, że nie potrzebują wielu godzin przygotowań. Wystarczy krótka obróbka składników, zwinięcie roladek, chwilowe schłodzenie i przekąska jest gotowa. To sprawia, że danie na zimno sprawdzi się zarówno na małym spotkaniu towarzyskim, jak i dużej imprezie.
Dodam, że śledzie są niesamowicie zdrowe. Zawierają mnóstwo kwasów tłuszczowych omega-3 oraz witamin, minerałów, takich jak jod, żelazo i cynk. To ważne dla osób, które lubią zdrowo się odżywiać i wartościowo karmić swoich bliskich.
Poniższa receptura bazuje na klasycznych składnikach, ale wprowadza nieco bardziej wyraziste proporcje oraz dodatki, nadające całości świeżości. Dzięki temu roladki mają głębszy aromat i prezentują się wyjątkowo apetycznie.
Składniki:
- 16 płatów śledziowych matias, dobrze opłukanych i odsączonych,
- czerwona papryka pokrojona w cienkie paski,
- mała szalotka drobno posiekana,
- 16 zielonych oliwek drylowanych, najlepiej lekko słonych,
- 1/2 łyżeczki pieprzu (można użyć świeżo mielonego),
- łyżka octu jabłkowego lub soku z cytryny,
- łyżeczka oleju lnianego lub rzepakowego tłoczonego na zimno,
- świeży koperek do dekoracji,
- opcjonalnie: 1/2 łyżeczki musztardy francuskiej dla wyrazistego akcentu na koniec.
Przepis jest prosty, ale wymaga staranności w zwijaniu. Dzięki temu roladki będą trzymały formę i łatwo ułożysz je na półmisku.
1. Przygotowanie śledzi
Płaty matiasa dobrze przepłucz w zimnej wodzie i zanurz na 30-40 minut w misce z wodą wymieszaną z odrobiną mleka. Taki zabieg delikatnie łagodzi ich smak, ale nie zabiera charakterystycznej słoności. Po odsączeniu osusz je ręcznikiem papierowym.
2. Aromatyczna baza
W małej miseczce połącz szalotkę, pieprz, ocet jabłkowy oraz olej lniany. Jeśli zależy Ci na bardziej intensywnym aromacie, dodaj musztardę francuską. Ta mieszanka podkreśli smak ryby, ale też doda jej świeżości.
3. Układanie składników
Każdy płat śledzia delikatnie rozłóż na płaskiej powierzchni. Posmaruj cienką warstwą marynaty, ułóż pasek papryki oraz jedną zieloną oliwkę. Roluj śledzia zaczynając od węższego końca, tak aby nadzienie było dobrze osadzone.
4. Stabilne zwijanie
Roladki najlepiej spiąć wykałaczką lub małą ozdobną szpilką do przekąsek. Dzięki temu nie rozwiną się podczas chłodzenia ani podawania.
5. Chłodzenie
Gotowe roladki ułóż ciasno w szklanym pojemniku i wstaw do lodówki na minimum godzinę. Ten czas pozwala smakom połączyć się i pogłębić.
6. Podanie
Tuż przed podaniem udekoruj każdą roladkę świeżym koperkiem. Jest nie tylko dekoracją - dodaje przyjemnego aromatu i lekkości.
Roladki śledziowe w zaproponowanej przeze mnie wersji wyróżnia delikatna marynata, która nie dominuje nad śledziem, lecz wzmacnia jego naturalny smak. Dodatek papryki nadaje koloru, przełamuje słoność warzywną słodyczą. Oliwka wprowadza kontrast, dzięki niej roladki są bardziej złożone i mają intensywniejszy charakter.
Źródło: terazgotuje.pl
Zobacz też:
Do naleśników dodałam jeden składnik, zmienił wszystko. Są najlepsze, moja rodzina się zajada
Najlepsze ciasto korzenne z bananami i bakaliami. Prosty przepis
Surówka z jabłka inaczej. Chrupiąca i wilgotna, pasuje do każdego obiadu