Smakują wyśmienicie o każdej porze roku. Jedna blacha to zawsze za mało

Na zachodnim wybrzeżu Norwegii, w mieście Bergen, narodziła się tradycja wypieku skillingsboller - puszystych bułek drożdżowych z cynamonem. Nazwa pochodzi od nieistniejącej już jednostki monetarnej, "skillinga", i odnosi się do czasu, gdy bułka kosztowała dokładnie tyle. Historycy lokalnej kuchni wskazują, że receptura dotarła do Norwegii za sprawą kupców Hanzeatyckich, którzy w XIX wieku przynieśli do regionu korzenne przyprawy, w tym cynamon i kardamon. Pierwsze zapisy o wypieku pochodzą z lat 1820-1835, a mimo upływu dwóch stuleci rdzeń przepisu pozostaje niemal nienaruszony.

Choć często porównywane do szwedzkich kanelbullar, norweskie cynamonki mają swój wyraźny styl. Różnią się przede wszystkim strukturą ciasta, które jest bardziej wilgotne i maślane. Typowe proporcje przewidują aż 100 g masła na 500 g mąki, co przekłada się na charakterystyczną, rozpływającą się w ustach konsystencję. Bułki formuje się w ślimaki, a do ich krojenia używa się najczęściej bawełnianej nici: technika ta pozwala na zachowanie warstw i uniknięcie spłaszczenia podczas cięcia.

Przeczytaj też: Zamiast płacić krocie za jagodzianki, zrób to ciasto. Pyszny deser na lato

W ostatnich latach skillingsboller zyskały status kultowego przysmaku nie tylko w Norwegii, ale i poza jej granicami. Są stałym punktem w menu promów, pojawiają się na norweskich festiwalach kulinarnych i coraz częściej goszczą w ofertach kawiarni. Restauratorzy i piekarze doceniają wszechstronność przepisu - bułki można mrozić w stanie surowym, piec w niewielkich porcjach lub odgrzewać bez ryzyka utraty puszystości.

Składniki na około 18 sztuk:

Ciasto:

• 750 g mąki pszennej typu 550,
• 100 g drobnego cukru,
• 1/2 łyżeczki soli,
• 10 g suchych drożdży lub 30 g świeżych,
• łyżeczka mielonego kardamonu,
• 100 g roztopionego i przestudzonego masła,
• 400 ml mleka (lekko podgrzanego, ok. 3,2% tłuszczu),
• 2 jajka.

Nadzienie:

• 150 g miękkiego masła,
• 150 g brązowego cukru,
• 2 łyżeczki cynamonu cejlońskiego.

Do posmarowania:

• jajko + 2 łyżki mleka,
• opcjonalnie: cukier perlisty lub płatki migdałów.

Sposób przygotowania:

1. Przygotowanie drożdży: Jeśli używane są drożdże świeże, należy rozpuścić je w 50 ml ciepłego mleka z dodatkiem łyżki cukru i odstawić na 10 minut do aktywacji. W przypadku drożdży instant ten krok można pominąć i dodać je bezpośrednio do mąki.
2. Wyrabianie ciasta: W dużej misce połączyć mąkę, kardamon, resztę cukru i sól. Dodać mleko, jajka, masło oraz wcześniej przygotowany rozczyn (lub drożdże instant). Wyrabiać przez około 8 minut do uzyskania jednolitego, elastycznego ciasta. Gdyby masa była zbyt lepka, można dosypać maksymalnie 2 łyżki mąki.
3. Wyrastanie: Ciasto uformować w kulę i przełożyć do miski lekko natłuszczonej olejem. Przykryć i odstawić w ciepłe miejsce na około 45 minut, aż podwoi objętość.
4. Formowanie bułek: Wyrośnięte ciasto lekko odgazować i rozwałkować na prostokąt o wymiarach ok. 50 × 35 cm. Następnie należy przygotować nadzienie, mieszając masło z cukrem i cynamonem, a później równomiernie rozsmarować je na całej powierzchni ciasta. Rulon zwijać zaczynając od dłuższego boku.
5. Krojenie na porcje: Zrolowane ciasto pokroić na 18 kawałków, najlepiej używając do tego bawełnianej nici - pozwala to uzyskać równe, nieodkształcone ślimaki.
6. Drugie wyrastanie: Ułożyć bułeczki na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, zachowując odstępy. Przykryć i pozostawić do ponownego wyrośnięcia na około 20 minut.
7. Pieczenie: Nagrzać piekarnik do 220°C (góra-dół). Bułki posmarować roztrzepanym jajkiem z mlekiem, a w razie chęci posypać cukrem perlistym lub płatkami migdałów. Piec przez 12-14 minut - do momentu, aż się zarumienią.
8. Studzenie i podanie: Po upieczeniu pozostawić bułeczki na blasze na 5 minut, a następnie przełożyć na kratkę do całkowitego ostygnięcia. Najlepiej smakują jeszcze ciepłe, ale można je przechowywać przez 1-2 dni w szczelnie zamkniętym pojemniku.

Źródło: terazgotuje.pl