W PRL-u były obowiązkowe, na każdej prywatce. Samku tych ciastek nie da się zapomnieć
Baletki z marmoladą lub bitki z makiem, jak się mówi w niektórych regionach Polski, są prostymi i zarazem pysznymi ciastkami, które podbijały stoły i serca w PRL. Przepis na nie możecie odnaleźć w starych notatnikach babci lub skorzystać z naszego.
Jak to bywało w PRL, największą popularnością cieszyły się desery, które można było wykonać z kilku łatwo dostępnych produktów. Choć z tą dostępnością bywało różnie, w każdy domu znalazło się odrobinę cukru, mąki i jajek. Zapas maku zostawał ze świąt, a marmoladę wyjmowało się ze słoików od babci. Za pomocą tych kilku produktów pieczono baletki z makiem i marmoladą, których smak możecie przypomnieć sobie także dziś.
Przeczytaj też: Zapomniany kultowy deser z czasów PRL-u. Mało kto wie, że jest dobry na serce i wzmacnia odporność
Te biszkoptowe ciasteczka zachwycają kruchością, a słodycz marmolady idealnie współgra z makiem. Świetnie pasują do popołudniowej kawy, dlatego warto od razu zrobić nieco większy ich zapas.
Oto jak z kilku prostych składników wyczarować pyszne baletki z makiem i marmoladą. Do ich przygotowania potrzebujesz:
- 6 jaj,
- 3/4 szklanki cukru (szklanka o pojemności 250 ml),
- szklanki mąki pszennej typ 450,
- pół szklanki maku.
Do przełożenia:
- domowa marmolada.
Jak przygotować baletki z makiem i marmoladą?
- Białka oddziel od żółtek. Następnie białka ubij mikserem na sztywną pianę. Podczas miksowania powoli dodawaj cukier.
- Następnie do piany z białek stopniowo dodawaj żółtka i mieszaj delikatnie za pomocą łyżki. To samo zrób z mąką. Mieszaj łyżką do uzyskania jednolitej, puszystej masy.
- Ciasto przełóż do rękawa piekarniczego i wyciskaj ciastka na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Na koniec oprósz je makiem.
- Ciastka piecz w piekarniku rozgrzanym do 180 st. Celsjusza przez 10 min.
- Po wyjęciu z piekarnika, odstaw ciastka do ostygnięcia. Na sam koniec przełóż marmoladą.
Gotowe ciasteczka możesz przechowywać przez kilka dni w zamkniętym słoiku, dzięki czemu nie obeschną. Smakują nieziemsko samodzielnie lub w towarzystwie słodkiej, cynamonowej kawy. Smacznego!
Źródło: terazgotuje.pl, smaker.pl
Zobacz też:
Upycham do słoików i mam zapas na zimę. Na odporność i leniwe jelita to pierwsza pomoc
Przepis na Koalę pokazała mi mama, często robię na imprezy. Każdy kęs rozpływa się w ustach