Działa jak naturalny energetyk, wzmacnia odporność i chroni wątrobę. Dodaj do musli lub posyp sałatkę
Chcąc zadbać o odpowiednią podaż witamin i minerałów w diecie, warto włączyć do swojego jadłospisu spirulinę. Rzeczone mikroskopijne algi są cenione ze względu na dobroczynny wpływ na zdrowie. Trzeba jednak mieć na uwadze to, że spirulina odznacza się dość charakterystycznym smakiem. Do czego warto ją dodawać? Odpowiadamy.
Spirulina to mikroalga, a konkretniej cyjanobakteria z rodzaju Arthrospira. Ma głęboki, zielono-niebieski kolor. Zalicza się ją do tak zwanych “superfood", czyli produktów o szczególnie dużej zawartości prozdrowotnych składników odżywczych. W sprzedaży najczęściej znajdziemy spirulinę w postaci tabletek lub proszku (ten drugi wariant jest zdecydowanie popularniejszy).
Co ciekawe, spirulina jest wykorzystywana nie tylko do produkcji suplementów diety. Używa się jej także do wytwarzania szerokiej maści kosmetyków. Mowa tutaj między innymi o kremach do pielęgnacji skóry czy maseczkach do twarzy.
Spirulina stanowi rewelacyjne źródło prozdrowotnych związków. Mowa tutaj nie tylko o witaminach i minerałach (takich jak witamina A, witaminy z grupy B, witamina C, witamina E, witamina K, żelazo, mangan czy chrom).
W składzie rzeczonych mikroalg znajduje się również chlorofil odpowiadający za ich zielony kolor. Chlorofil wspiera usuwanie toksyn z organizmu (odciążając tym samym wątrobę), działa przeciwutleniająco oraz wspiera funkcjonowanie jelit. Należy również wspomnieć o karotenoidach. Te zawarte w spirulinie związki również wykazują działanie antyoksydacyjne, a także przyczyniają się do wzmocnienia odporności. Z uwagi na wysoką zawartość szybko przyswajalnych składników odżywczych (to między innymi białko i nienasycone kwasy tłuszczowe), spirulina może w pewien sposób działać jak naturalny energetyk, dodając nam energii i polepszając samopoczucie.
Ile spiruliny dziennie można spożywać? Ogólnie przyjęta dawka to 1-4 g na dobę. Przekroczenie owej dawki może poskutkować dolegliwościami ze strony układu pokarmowego, choć w tym przypadku wiele zależy od specyfiki organizmu. Co do konsumpcji spiruliny - powinny zrezygnować z niej osoby cierpiące na choroby autoimmunologiczne oraz fenyloketonurię. Ostrożność powinny zachować kobiety w ciąży i karmiące matki. Przed włączeniem do diety jakichkolwiek suplementów, warto skonsultować się z lekarzem specjalistą.
Przeczytaj też: To jedna z najlepszych ryba na świecie, żyje tylko w czystych wodach. Delikatna i prawie nie ma ości
Spirulina odznacza się dość charakterystycznym, nieco morskim i gorzkim smakiem, który nie każdemu może przypaść do gustu. Z tego powodu raczej nie spożywa się jej w czystej postaci - najczęściej stanowi ona dodatek do różnego typu posiłków.
Spirulinę najczęściej dodaje się do rozmaitych zdrowych koktajli z dodatkiem owoców lub warzyw. Dzięki owym mikroalgom możemy przyrządzić napój będący prawdziwą bombą witaminową. Spirulinę często dodaje się także do owsianki, musli, jogurtów czy smoothie. Niektórzy używają jej niewielkiej ilości do posypywania sałatki. Dzięki naturalnym barwnikom w niej zawartym posiłki mogą uzyskać oryginalny, ciemnozielony kolor.
Warto pamiętać o tym, by nie poddawać spiruliny obróbce termicznej. Wówczas istnieje ryzyko, że pozbawimy produkt cennych substancji odżywczych.
Źródła: terazgotuje.pl, visostemos.lt
Zobacz też:
Jedz, gdy masz stłuszczoną wątrobę i kłopoty z trawieniem. Kupisz w każdym dobrym warzywniaku
Najlepiej jeść na surowo. Pomoże przy odchudzaniu, wzmocni kości, a nawet poprawi nastrój