​Tego soku warto mieć w domu pół spiżarni. Chroni serce niczym żelazna tarcza, zapobiega miażdżycy

Kiedy patrzymy na aronię, trudno uwierzyć, że tak niepozorne owoce skrywają w sobie ogromną siłę. Autorzy artykułu „Owoce aronii czarnoowocowej (Aronia melanocarpa) w profilaktyce chorób przewlekłych” opublikowanego w czasopiśmie naukowym „Molecules” podkreślają, że są to jedne z najbardziej wartościowych owoców. Dlaczego? Bo zawierają wyjątkowo wysokie stężenia polifenoli i antocyjanów, czyli naturalnych związków, które chronią organizm. Czytając badania, widzimy jasno: aronia zmniejsza stres oksydacyjny, wspiera elastyczność naczyń krwionośnych, dba o ich drożność i pomaga zapobiegać powstawaniu zmian miażdżycowych. 

Co ciekawe, jej działanie obejmuje również obniżanie ciśnienia oraz wspieranie równowagi lipidowej. To sprawia, że staje się jednym z najskuteczniejszych naturalnych sposobów dbania o układ krążenia. Na tym jednak nie koniec. Regularne picie aronii wzmacnia odporność, usprawnia pracę mózgu poprzez poprawę mikrokrążenia, stabilizuje poziom glukozy i wspiera codzienną energię. Zatem sięgajmy po nią w okresach przemęczenia, stresu i osłabienia.

Sok z aronii to esencja tych owoców zamknięta w butelce. Codzienna mała porcja potrafi wyciszyć napięcie po trudnym dniu, poprawić pracę serca i wesprzeć naczynia krwionośne. Aronia wzmacnia odporność, co odczuwamy zwłaszcza jesienią i zimą. Zawarte w niej polifenole mają właściwości przeciwwirusowe i przeciwbakteryjne, a antocyjany wspierają działanie układu immunologicznego na poziomie komórkowym. Jeśli wprowadzimy sok do jesienno-zimowej rutyny, łagodniej przejdziemy przez sezon przeziębień. To jeden z najprostszych sposobów, by dbać o zdrowie bez tabletek i suplementów.  Przepis na najlepszy domowy sok z aronii 

Składniki: 

• 2 kg aronii, 
• 1 kg cukru, 
• ok. 1 litr wody, 
• 1 cytryna, 
• opcjonalnie: liście wiśni lub aronii.

Przygotowanie: 

Jeśli używamy mrożonych owoców, zostawiamy je w dużym garnku do rozmrożenia i zasypujemy cukrem na kilka godzin lub całą noc. Jeżeli mamy świeżą aronię, myjemy ją, osuszamy i także zasypujemy cukrem. 

Następnie wlewamy wodę, wyciskamy sok z cytryny i, jeśli lubimy bardziej cytrusowy aromat, dodajemy odrobinę startej skórki. Liście wiśni lub aronii podbiją smak soku – warto je dodać. 

Stawiamy garnek na palnik i doprowadzamy wodę do wrzenia. Mieszamy, żeby owoce nie przywarły. Po zagotowaniu zmniejszamy ogień i gotujemy jeszcze około 20-30 minut. Następnie zdejmujemy garnek z palnika, przykrywamy i zostawiamy na kilka godzin lub całą noc, aby owoce oddały resztę soku. 

Po tym czasie przecedzamy całość przez sito do drugiego garnka, delikatnie przecierając owoce. Liście usuwamy. Podgrzewamy sam sok, aż zacznie wrzeć, po czym od razu wyłączamy ogień. 

Wlewamy gorący sok do wcześniej wyparzonych, czystych i suchych butelek lub słoików. Aby nasz zapas przetrwał całą zimę, pasteryzujemy naczynia przez 15 minut w garnku wyłożonym ściereczką. 

Źródło: terazgotuje.pl