Gdy kwitnie, jej zapach odurza, a jej owoce to skarb. Wzmacniają odporność, oczyszczają i koją nerwy
Czeremcha to roślina, która od wieków fascynuje ludzi. Ma intensywny zapach i wiele właściwości zdrowotnych. W Polsce traktowana jest nieco po macoszemu, bo porasta bujnie praktycznie cały kraj. Jakie tajemnice kryje czeremcha i jak można ją wykorzystać w kuchni?
Czeremcha jest u nas popularną rośliną, o czym świadczyć może liczba nazw, jakimi określamy ją w różnych rejonach. Trzemcha, śliwa kocierpka czy smrodynia to tylko niektóre z nich. Jej kwiaty pachną intensywnie i słodko, wanilią i migdałami. Za to jej kora i korzenia wydzielają odór zgnilizny. Najbardziej wartościowe są jednak owoce czeremchy, które warto zbierać.
Czeremcha (łac. Prunus padus i Prunus serotina) to roślina z rodziny różowatych. Naturalnie występuje w Europie, Azji i Ameryce Północnej. W Polsce najczęściej spotykana jest czeremcha zwyczajna, choć coraz częściej można natknąć się także na czeremchę amerykańską. Jest ona bardziej ekspansywna i uważana za gatunek inwazyjny. Owoce czeremchy mają postać czarnych jagód zwisających w gronach. Z wyglądu przypominać mogą czarny bez.
Już w starożytności wykorzystywano owoce czeremchy jako środek leczniczy i konserwujący. Nasze prababcie stosowały ją na problemy trawienne, przeziębienia i stany zapalne. Nauka potwierdziła wszystkie lecznicze właściwości czeremchy. Dziś, choć nieco zapomniana, wraca do łask dzięki rosnącemu zainteresowaniu naturalnymi metodami wspierania zdrowia.
Z drugiej strony z czeremchy amerykańskiej czerpali od wieków rdzenni mieszkańcy tego kontynentu. Stosowali jej owoce jako remedium na kaszel i przeziębienia, podawali wywar do picia kobietom po porodzie. Co ciekawe, plemiona indiańskie wykorzystywały całą roślinę. Okłady z kory miały łagodzić bóle mięśni, a z korzenia przygotowywano proszek do zasypywania ran. Dawne ludy korzystały zatem garściami ze zdrowotnych właściwości rośliny.
Owoce czeremchy są wręcz naszpikowane cennymi dla zdrowia związkami. Zawierają antyoksydanty, które zwalczają wolne rodniki i wspierają odporność. Garbniki mają działanie ściągające i przeciwzapalne. Naukowcy dowiedli też, że nasze prababcie słusznie wykorzystywały owoce czeremchy przy problemach z trawieniem, ponieważ zawierają one kwasy organiczne. Te bezpośrednio wspierają układ pokarmowy. Spore ilości witaminy C budują naszą odporność, a falawonoidy zwalczają bakterie i lekko uspokajają.
Dzięki tym składnikom czeremcha wspiera organizm w walce z infekcjami, z którymi przyjdzie nam się mierzyć w okresie jesienno-zimowym. Co ciekawe, owoce czeremchy mogą być spożywane na surowo, ale tylko te w pełni dojrzałe. Niedojrzałe zawierają związki cyjanogenne, które w większych ilościach są toksyczne. Po wysuszeniu lub obróbce termicznej stają się całkowicie bezpieczne.
Czeremcha to nie tylko zdrowie, ale i smak. Intensywny, lekko migdałowy posmak z nutą goryczki nada charakteru wielu daniom. W kuchni można ją wykorzystać na wiele sposobów:
- konfitury i dżemy idealne do naleśników, tostów czy serów,
- nalewki i syropy o działaniu rozgrzewającym i wspomagającym trawienie,
- herbatki z suszonych owoców lub kwiatów łagodzące stres i napięcie,
- ciasta i wypieki, np. tradycyjny "czarci chleb" z mąki z suszonych owoców czeremchy, popularny na Syberii,
- octy smakowe i sosy do mięs i sałatek.
Czeremcha najlepiej smakuje po przetworzeniu, czyli suszeniu, gotowaniu lub fermentacji. Jej intensywny aromat świetnie komponuje się z przyprawami korzennymi, miodem i cytrusami.
Źródło: terazgotuje.pl
Zobacz też:
Warto teraz zebrać i zrobić zapas. Herbata przyspiesza przemianę materii, działa przeciwzapalnie
Napój nie tylko dla zmęczonego seniora. Łagodzi bóle stawów, wycisza stany zapalne i dodaje energii