Grzybiarze omijają, a są lepsze od pieczarek hodowlanych. Rosną niemal całe lato
Pieczarka to grzyb uwielbiany przez Polaków. Są łatwo dostępne, bo w przystępnej cenie kupimy je w każdym sklepie. Niewielu jednak wie, że na łąkach znajdziemy krewną tego rarytasu. Omijają ją nawet grzybiarze, a zupełnie niesłusznie.
Pieczarka polna to kuzynka znanej pieczarki białej, obie należą do rodziny pieczarkowatych. Zbierać je można od maja aż do października, czyli przez cały sezon letni. Spotykana jest najczęściej na łąkach, pastwiskach czy w miejscach, gdzie wypasane jest bydło. Ma wyjątkowy aromat, a mimo tego spora część grzybiarzy nie decyduje się na jej zbiory.
Pieczarki polne to grzyby jadalne. Jedzący cenią je za mocny grzybowy smak, który porównywany jest nawet do prawdziwków. Do tego mają delikatny, przyjemny zapach. Niestety, mimo że pieczarką polną można na spokojnie się zajadać, to łatwo ją pomylić z trującym grzybem.
Pieczarkę polną bardzo łato można pomylić z muchomorem jadowitym. To podobieństwo znacząco zniechęca nawet wprawionych grzybiarzy do zbiorów. Trujący grzyb przypomina pieczarkę w pierwszych fazach jej życia. Wówczas jej owocnik jest zamknięty.
Grzyby natomiast bardzo szybko odróżnimy od siebie, jeśli zwrócimy uwagę na blaszki. W przypadku pieczarki polnej będą one różowe, a z czasem zbrązowieją. U muchomora jadowitego natomiast są cały czas białe.
Poza tym pieczarkę polną można pomylić z dwoma innymi grzybami z rodziny pieczarkowatych. Konkretnie mowa o pieczarce miejskiej i pieczarce białawej. Na szczęście oba te gatunki są jadalne.
Pieczarkę miejską od polnej odróżnisz po tym, że ta pierwsza posiada podwójny pierścień na trzonie. Pieczarka polna ma zaś tylko jeden.
Pieczarkę białawą odróżnia za to zapach. Jest on wyraźnie migdałowy lub anyżowy. Do tego jej blaszki są bladoszaroróżowe. U pieczarki polnej blaszki będą różowe, brązowe lub sinofioletowe.
Ze względu na to, że pieczarki polne mają intensywnie grzybowy smak, mogą być wykorzystywane w przeróżny sposób. Najlepiej sprawdzą się jako baza grzybowego sosu do mięs, ziemniaków czy domowych klusek. Do tego urozmaicą niejedną zupę czy krem. Poza tym takie pieczarki mogą stanowić składnik farszów do naleśników, krokietów lub pierogów.
Źródło: terazgotuje.pl, zdrowie.gazeta.pl
Zobacz też:
Piję codziennie zamiast herbaty. Buduje odporność, oczyszcza jelita, w pasie też jest luźniej
Supernapój dla ciała i umysłu. Wystarczy, że wypijesz szklankę dziennie