Łyżka dziennie obowiązkowo dla seniorów i kobiet po 50. Wzmacnia serce i naczynia krwionośne
Ma bursztynowy kolor, niemal 200 aktywnych substancji i niezwykłą historię sięgającą starożytnej Grecji. To jeden z niewielu olejów roślinnych, które wykazują właściwości wzmacniające, regenerujące i przeciwzapalne. Wspiera serce, elastyczność naczyń krwionośnych i obniża cukier oraz cholesterol. Dlatego tak często jest polecany seniorom i kobietom po 50. Jak powstaje i jakie właściwości ma olej z rokitnika?
Rokitnik zwyczajny (Hippophae rhamnoides L.) to roślina, którą w Tybecie stosowano do leczenia ran. W Chinach był cenionym środkiem wzmacniającym, a w Skandynawii i na Syberii chronił przed skutkami surowych zim. W starożytnej Grecji rokitnik podawano koniom, aby szybciej odzyskiwały siły i nabierały połyskującej sierści - stąd jego łacińska nazwa hippophae, czyli "lśniący koń".
Współcześnie rokitnik znajduje zastosowanie zarówno w fitoterapii, jak i w kosmetologii i dietetyce. Podczas Międzynarodowej Konferencji Rokitnikowej w Pruszkowie (2024) eksperci podkreślali, że Polska staje się jednym z liderów w uprawie i badaniach nad tym owocem, a jego potencjał prozdrowotny dopiero zaczyna być w pełni doceniany.
Praca zespołu z Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie (2024), opublikowana w czasopiśmie Molecules pod tytułem Chemical composition and nutritive value of sea buckthorn leaves. Wyniki wskazują, że zarówno owoce, jak i liście rokitnika są bogate w związki bioaktywne o silnym działaniu antyoksydacyjnym, co czyni go rośliną o ogromnym potencjale w profilaktyce chorób cywilizacyjnych.
Jagody rokitnika - drobne, intensywnie pomarańczowe owoce - kryją w sobie blisko 190 substancji odżywczych, w tym witaminy C, A, E, polifenole, fitosterole oraz rzadko spotykane w świecie roślin kwasy tłuszczowe omega-7. W 2023 roku Agencja Badań Medycznych w Polsce w raporcie Analiza potrzeb, trendów i możliwości w badaniach biomedycznych wskazała rokitnik jako jeden z surowców roślinnych o największym potencjale w przyszłych badaniach klinicznych.
Produkcja oleju rokitnikowego rozpoczyna się późną jesienią, kiedy pomarańczowe jagody osiągają pełną dojrzałość i najwyższą koncentrację naturalnych związków odżywczych. Zbiory wymagają precyzji — owoce są delikatne, a ich miąższ niezwykle soczysty, dlatego często zbiera się je ręcznie lub z wykorzystaniem specjalnych wibracyjnych urządzeń, które chronią krzewy przed uszkodzeniem. Tuż po zbiorze jagody trafiają do przetwórni, gdzie są starannie sortowane i oczyszczane, aby do tłoczenia trafił wyłącznie najlepszy surowiec.
Ważnym etapem jest tłoczenie na zimno — technika, która pozwala zachować naturalną strukturę oleju, jego barwę, aromat i wartości odżywcze. Owoce są delikatnie rozdrabniane, a następnie poddawane powolnemu wyciskaniu, bez udziału wysokiej temperatury czy chemicznych rozpuszczalników. W zależności od tego, którą część owocu wykorzystuje się w procesie, powstają dwa typy oleju. Olej z nasion jest jaśniejszy i bogaty w wielonienasycone kwasy tłuszczowe, natomiast olej z miąższu ma intensywny, głęboko pomarańczowy kolor, wynikający z wysokiej zawartości karotenoidów i unikalnego kwasu omega-7.
Po tłoczeniu olej poddaje się naturalnej sedymentacji, filtracji i butelkowaniu, najczęściej w ciemnym szkle, które chroni go przed światłem. W odróżnieniu od wielu popularnych olejów roślinnych rokitnikowy jest bardziej gęsty, aromatyczny i podatny na utlenianie, dlatego wymaga przechowywania w chłodzie, z dala od promieni słonecznych.
Olej z rokitnika to gęsta, bursztynowa esencja północnych krzewów, w której natura skondensowała wszystko, co najlepsze. Przegląd badań opublikowany w 2024 roku w Frontiers in Cardiovascular Medicine przez naukowców z Uniwersytetu Medycyny Chińskiej w Shaanxi pokazuje wyraźnie, że flawonoidy, fitosterole i karotenoidy obecne w rokitniku zmniejszają stan zapalny, hamują zlepianie płytek krwi, poprawiają elastyczność i funkcjonowanie naczyń krwionośnych. Innymi słowy: regularna suplementacja może wspierać profilaktykę chorób serca na poziomie, który jeszcze dekadę temu przypisywano głównie farmakoterapii.
Natomiast 2024 roku naukowcy z Instytutu Kardiologii i Medycyny Regeneracyjnej Uniwersytetu Łotewskiego, analizując ekstrakt HIPPOCOR®, wykazali, że suplementacja olejem z nasion rokitnika obniża ciśnienie tętnicze, poziom LDL i HDL oraz glukozę, a jednocześnie poprawia procesy metaboliczne. Tak szerokie spektrum działania jest w świecie naturalnych olejów rzadkością.
Jeszcze bardziej intrygujące są wyniki prac dotyczących mikrokrążenia i ochrony siatkówki oka. W badaniach na modelach zwierzęcych retinopatii nadciśnieniowej zaobserwowano, że olej rokitnikowy zmniejsza aktywność kaspazy-3 - jednego z kluczowych markerów apoptozy - oraz ogranicza reakcję glejową. Oznacza to, że wspiera ochronę delikatnych naczyń oka u osób narażonych na ich uszkodzenia z powodu nadciśnienia.
Na tym tle imponująco prezentuje się także sama kompozycja aktywnych substancji. Rokitnik to bogactwo witamin C, E i A oraz polifenoli, które uszczelniają naczynia, redukują stres oksydacyjny i poprawiają elastyczność tętnic. Zgromadzone w nim witaminy przewyższają zawartością wiele popularnych owoców - witaminy C ma nawet piętnastokrotnie więcej niż pomarańcze. Przegląd badań z 2025 roku opublikowany w Frontiers in Pharmacology przez Uniwersytet Medycyny Chińskiej w Pekinie, wskazuje, że rokitnik wzmacnia barierę skórną i błony śluzowe oraz działa silnie regeneracyjnie. A do tego dochodzi jeszcze rzadki kwas omega-7 - związek wspierający gojenie tkanek, łagodzący objawy atopii i przyspieszający regenerację skóry.
Bezpieczna i skuteczna dawka oleju rokitnikowego to około 0,5-1 łyżki stołowej dziennie. Przegląd opublikowany w grudniu 2024 roku na portalu Drugs.com wskazuje, że w próbach klinicznych używano od 5 do 45 g oleju z nasion lub miąższu rokitnika dziennie, uzyskując poprawę profilu lipidowego i statusu antyoksydacyjnego organizmu.
Najczęściej olej rokitnikowy spożywa się jako dodatek do sałatek, jogurtu, płatków czy smoothie. Jego intensywny smak można złagodzić, łącząc go z innymi olejami roślinnymi. Można polewać nim kasze, ryż czy pieczone warzywa tuż przed podaniem, aby zachować pełnię wartości odżywczych. W kuchni nordyckiej od lat stosuje się go jako składnik sosów do ryb, zwłaszcza łososia i dorsza. W połączeniu z miodem i cytryną tworzy syrop wzmacniający odporność. Co ciekawe, z owoców rokitnika przygotowuje się także dżemy i soki.
W kosmetologii olej stosuje się jako bazę do balsamów i kremów regeneracyjnych. W medycynie naturalnej olej ten stosuje się jako wsparcie w leczeniu oparzeń, odmrożeń oraz suchości błon śluzowych. Olej rokitnikowy warto dodawać również do koktajli białkowych po treningu, aby wspierać regenerację mięśni dzięki obecności antyoksydantów. W dietetyce sportowej coraz częściej rekomenduje się go jako naturalny suplement wspomagający redukcję stanów zapalnych i poprawę wydolności.
Źródła: terazgotuje.pl, MDPI, ResearchGate
Zobacz też:
Chudziutkie, pełne białka i zdrowsze od drobiu. Na szlacheckich stołach nigdy go nie brakowało