Nasze babcie używały zamiast cytryny. Ma dużo więcej witaminy C i jest łagodny dla żołądka
Dawniej pigwowiec gościł w polskich domach znaczniej częściej niż cytryna. Aromatyczny, cierpki, pełen witaminy C, dodawany był do herbaty, syropów i przetworów, bo nie tylko rozgrzewał, ale też wspierał odporność w sezonie infekcji. Dziś wraca do łask jako naturalny zamiennik cytryny. Jest łagodniejszy dla żołądka, równie kwaskowaty i bogaty w składniki odżywcze.
Pigwowiec bywa mylony z pigwą, choć to dwa różne gatunki. Pigwa to duże, gruszkowate owoce, znane z południowych regionów Europy i z cieplejszego klimatu. Pigwowiec natomiast rośnie powszechnie w Polsce, tworząc niewysokie krzewy obsypane drobnymi, żółtymi owocami o niezwykle intensywnym aromacie. Ich smak jest bardziej cierpki i kwaśny niż cytryny, ale owoc jest łagodniejszy dla żołądka (po obróbce traci część kwasowości). Nic dziwnego, że w dawnych kuchniach używano pigwowca do herbaty, syropów i nalewek, traktując go jako naturalny sposób na wzmocnienie organizmu.
Pigwowiec pochodzi z Azji Wschodniej (przede wszystkim z Japonii i Chin) i tam od wieków wykorzystywany był w medycynie tradycyjnej. Do Europy trafił w XIX wieku jako roślina ozdobna, a szybko zyskał uznanie dzięki swoim owocom. To niewysoki, gęsty krzew, który w polskich ogrodach pojawił się już ponad sto lat temu.
Doskonale znosi chłodny klimat, dzięki czemu owocuje, nawet gdy inne rośliny zawodzą. Wiosną pokrywają go różowawe lub łososiowe kwiaty, a jesienią dojrzewają na nim małe, twarde owoce o intensywnej żółtej barwie. Choć na pierwszy rzut oka mogą przypominać miniaturowe jabłka, różnią się od nich wyjątkowo silnym zapachem - jednym z najbardziej aromatycznych wśród polskich owoców.
Owoce pigwowca są nieduże, zazwyczaj rosną do 2-4 cm średnicy. Wyróżniają się naprawdę twardym miąższem, który w stanie surowym jest niemal niejadalny - zbyt kwaśny i cierpki. Jednak po przetworzeniu nabiera niezwykłego smaku. Zwykle kroi się je w cienkie plasterki, zasypuje cukrem lub miodem i odstawia, aż puszczą sok. Tak przygotowane doskonale nadają się do herbaty, kompotów, syropów czy nalewek.
Pigwowiec uchodzi za jeden z najzdrowszych owoców. Zawiera wyjątkowo dużo witaminy C - zdecydowanie więcej niż cytryna (od 2 do 7 razy więcej). W 100 gramach owoców znajduje się nawet 60-100 mg tej witaminy, przy jednoczesnej niskiej kaloryczności (wspomniana porcja to tylko 57-60 kcal). Owoce są też bogate w polifenole, flawonoidy i katechiny, które pełnią ważną funkcję przeciwzapalną i antyoksydacyjną. Jak podaje serwis deccoria.pl: "Owoce pigwowca, choć niepozorne, zawierają minerały oraz spore ilości witamin. Znajdziemy w nich witaminę A, witaminę D, B1 i B12, jednak najwięcej jest w nim witaminy C. Dlatego owoc ten nazywany jest często polską cytryną".
Dzięki temu pigwowiec wzmacnia odporność, wspiera organizm w walce z infekcjami i działa ochronnie na układ krwionośny. Obecność pektyn korzystnie wpływa na układ pokarmowy - wspierają pracę jelit, łagodzą dolegliwości trawienne i pomagają regulować poziom cholesterolu. Z kolei naturalne kwasy organiczne pobudzają wydzielanie soków trawiennych i poprawiają apetyt.
Po pigwowiec warto sięgać szczególnie jesienią i zimą, kiedy naturalne źródła witaminy C są ograniczone. Polecany jest osobom o obniżonej odporności, często łąpiącym infekcje, a także tym, którzy szukają naturalnych sposób na wzmocnienie organizmu. Dzięki łagodniejszemu działaniu na żołądek niż cytryna sprawdzi się też u osób, które nie mogą spożywać bardzo kwaśnych owoców.
Trzeba jednak pamiętać, że pigwowiec nie jest dla wszystkich. Ze względu na wysoką zawartość kwasów powinny go unikać osoby z ostrą fazą choroby wrzodowej lub silnym refluksem - choć wielu toleruje go lepiej niż cytrynę. Nie jest też wskazany dla tych, którzy są uczuleni na owoce ziarnkowe. Z kolei syrop z pigwowca do herbaty nie będzie zalecany diabetykom - zawiera dużą porcję cukru (do napoju warto dodać wówczas pigwowca bez cukru i odrobinę miodu akacjowego).
Pigwowiec idealnie sprawdza się jako dodatek do herbaty, a dla wielu osób może być nawet lepszy od cytryny. Przede wszystkim zawiera dużo więcej witaminy C, a dzięki temu wzmacnia odporność skuteczniej niż popularny plasterek wrzucony do gorącego napoju. Dodatkowo jest mniej agresywny dla błony śluzowej żołądka.
Owoc nadaje herbacie głęboki aromat, który łączy w sobie nuty jabłka, gruszki i cytrusów. Jest naturalnie intensywny, więc nie wymaga dużej ilości, aby zmienić smak napoju. W formie syropu lub plasterków w miodzie zachowuje swoje cenne składniki odżywcze, o ile dodaje się go do lekko przestudzonego napoju - wysoka temperatura obniży zawartość witaminy C.
Warto używać pigwowca nie tylko zimą. Sprawdzi się też do wody mineralnej, lemoniad, naparów ziołowych i koktajli. Pozwala urozmaicić codzienną dietę o naturalne źródło witamin.
Pigwowiec do herbaty (z cukrem)
Składniki:
- 1 kg dojrzałych owoców pigwowca,
- 1 kg cukru.
Sposób wykonania:
1. Obierz owoce pigwowca, usuń gniazda nasienne razem z pestkami i pokrój na mniejsze kawałki. Umyj i dobrze odsącz.
2. Przełóż pokrojone owoce do dużego garnka, wsyp cukier i dokładnie przemieszaj. Odstaw na 1-2 dni, do pomieszczenia z temperaturą pokojową. Owoce powinny puścić sok.
3. Po upływie tego czasu zagotuj owoce na średnim ogniu. Gorącego pigwowca przełóż do wyparzonych, szklanych słoików. Zakręć pokrywki, odwróć do góry dnem i zostaw do całkowitego ostudzenia. Przechowuj w chłodnym pomieszczeniu lub lodówce.
Pigwowiec do herbaty (z miodem)
- ok. 300 g owoców pigwowca,
- 1/2 litra płynnego miodu.
1. Obierz owoce, usuń gniazda nasienne i pestki, pokrój mniejsze kawałki i umyj. Odsącz.
2. Przełóż pokrojone owoce do słoika (napełnij do połowy) i zalej płynnym miodem. Odstaw na tydzień, ale pamiętaj, żeby każdego dnia przemieszać drewnianą łyżką.
3. Po tym czasie syrop z pigwowca do herbaty jest gotowy.
Źródło: terazgotuje.pl, dietetycy.org.pl
Zobacz też:
Pieprz, który smakuje cytrusami, drzewem i kwiatami. Wspomaga krążenie i działa przeciwzapalnie
Najlepszy tłuszcz do smażenia ryby. Nie wsiąka w panierkę, a mięso jest kruche i soczyste
Ta herbata przyspiesza metabolizm i poprawia pracę jelit. Umysł lepiej pracuje, napięcie schodzi