Nazywają ją zielonym złotem Indian. Pij o poranku, jest doskonała na jesienne zmęczenie i brak koncentracji
Historia tego naparu sięga XVII wieku, gdy do indiańskiego plemienia Guarani, zamieszkującego dorzecza Parany, dotarli jezuiccy misjonarze. Zakonnicy zaobserwowali, że tubylcy piją napar z lokalnej rośliny, który dodaje im energii i poprawia koncentrację. Jezuici zasiali więc roślinę w Europie, a jej suszone liście zaczęli parzyć jako alternatywę do azjatyckiej herbaty. W ten sposób yerba mate spopularyzowała się na naszym kontynecie.
Yerba Mate to napar na bazie suszu z liści i patyczków ostrokrzewu paragwajskiego. Największą popularność zyskała w krajach Ameryki Południowej i w niektórych krajach Bliskiego Wschodu. Coraz bardziej ceni się ją też w Europie i stosuje zamiennie z kawą. Napój parzy się w specjalnym naczyniu, zwanym tykwą albo matero. Podczas picia trzeba korzystać z rurki z sitkiem lub filtrem (tzw. bombilli), powstrzymującym od połknięcia suszu.
Yerba mate to skarbnica wartości odżywczych, która zawiera ok. 200 różnych minerałów, mikroelementów i antyoksydantów. Dzięki bogatemu składowi wykazuje właściwości prozdrowotne.
Regularne sięganie po napój dostarcza do organizmu m.in. witaminy A, C, E i te z grupy B. W naparze znajduje się też kofeina. To właśnie dzięki niej yerba matę można stosować zamiennie z kawą - równie mocno pobudza mózg i przyspiesza akcję serca. Co ciekawe, kofeina w kawie może blokować przyswajanie minerałów. Z kolei yerba mate sama dostarcza cennych mikroelementów. Ponadto pochodząca z niej kofeina jest powoli uwalniana w organizmie, więc dodaje energii na dłużej.
Napar to także źródło teobrominy, która wpływa korzystnie na pracę układu nerwowego oraz sercowo-naczyniowego. Co więcej, zarówno kofeina, jak i teobromina, działają rozkurczowo i przeciwzapalnie. Yerba mate ma silne właściwości antyoksydacyjne, głównie dzięki polifenolom. Są one wsparciem w profilaktyce nowotworów oraz chorób Alzheimera i Parkinsona. Przeciwutleniacze opóźniają też proces starzenia się organizmu, normują ciśnienie tętnicze i regulują poziom glukozy we krwi.
Za smak i lekkie spienienie naparu odpowiadają saponiny. Substancje także działają przeciwzapalnie i antynowotworowo. Yerba mate jest też bogata w minerały, w tym magnez, potas, wapń, siarkę, mangan, sód czy żelazo. Duża dawka potasu sprawia, że napój reguluje ciśnienie i nawodnienie organizmu.
Yerba mate to napar, który obfituje w liczne witaminy, minerały i zdrowe substancje. Poprawia samopoczucie i koncentrację, ulepszając pracę układu nerwowego. Ma działanie pobudzające, przyspiesza przemianę materii, podnosi kondycję i likwiduje uczucie zmęczenia. Stabilizuje ciśnienie krwi, cholesterol i cukier. Działa moczopędnie, przez co detoksykuje organizm. Wspiera układ sercowo-naczyniowy, usprawnia trawienie i wzmacnia odporność. Wpływa też na młodszy wygląd skóry i opóźnia procesy starzenia komórek. Liczne właściwości naparu sprawiają, że chce się ją pić non stop. Czy można pić yerba mate codziennie?
Okazuje się, że yerba mate w nadmiarze może szkodzić. Duże dawki kofeiny nie są wskazane dla osób z zaburzeniami rytmu serca, nadciśnieniem, nerwicą lękową, jaskrą czy wrzodami żołądka. Na napar powinny też uważać kobiety w ciąży i okresie laktacji. Napój może też wchodzić w reakcję z niektórymi lekami, np. przeciwdepresyjnymi, przeciwcukrzycowymi, antybiotykami i tabletkami antykoncepcyjnymi.
Jak w takim razie pić yerba mate, żeby nie zaszkodziła, a pomogła organizmowi? Można ją pić każdego dnia, ale w określonych ilościach. Optymalną dawką będzie użycie ok. 30 gramów suszu dziennie (napar najlepiej wypić rano). Początkującym radzi się, żeby zaczęli od łyżki suszu (15 gramów) i stopniowo zwiększali jego porcję.
Źródło: terazgotuje.pl, swiatleku.pl
Zobacz też:
Nazywany jest najzdrowszym grzybem świata. Możesz zrobić zupę lub wyborne pierożki