To nie ciecierzyca, ani groch, a jest hiper zdrowa. Balsam na serce, jelita i kości
Mała, zielona i na pierwszy rzut oka niepozorna fasola mung od wieków skrywa w sobie sekret długowieczności i energii. Wchodzi w skład aromatycznych curry, sałatek czy zdrowotnych dań ajurwedy. Sprawdzamy, dlaczego ta nieznana kuzynka naszej swojskiej fasoli podbija kuchnie świata i zyskuje miano superfood.
Fasola mung w codziennej diecie nie tylko pozwoli ci zadbać o zdrowe serce, kości, ale także wesprze cię w walce o szczupłą sylwetkę. Jej bogaty skład jest ceniony przez wielu dietetyków, a smak i liczne zastosowania kulinarne sprawiają, że cieszy się uznaniem także wśród kucharzy. Sprawdź, jak wprowadzić fasolę mung do swojej kuchni i właściwie, po co to robić.
Fasola mung należy do rodziny bobowatych. Jest rośliną jednoroczną wypuszczającą pędy i długości nawet 120 cm. Jej owocami jest strąk, w którym jest od czterech do nawet kilkunastu małych, zielonych ziarenek. To właśnie one nazywane są złotym ziarnem, ze względu na swoje cenne dla zdrowia właściwości.
Uprawiana jest przede wszystkim w Indiach, Chinach, Malezji czy Tajlandii. Całe ziarna, jak i kiełki fasoli mung są ważnym elementem kuchni azjatyckiej. Można je znaleźć w licznych daniach przygotowywanych w woku. W potrawach wegetariańskich doskonale zastępują mięso, dostarczając dużej ilości pożywnego białka i żelaza. Roślina ta wykorzystywana jest także w ajurwedzie do przygotowywania pożywnych i zdrowotnych dań.
W Polsce fasola mung jest łatwo dostępna. Można kupić zarówno całe, suche nasiona, które najpierw trzeba ugotować, jak i gotowe do spożycia kiełki fasoli mung w puszce. W sklepach znajdziesz także mąkę z fasoli mung. Produkty te dostaniesz w większych marketach na działach z kuchnią azjatycką, a także w sklepach ze zdrową żywnością.
Fasola mung jest cennym elementem diety wegetarian ze względu na dużą zawartość białka i żelaza. Bez przeszkód mogą ją spożywać także cukrzycy, ponieważ ma niski indeks glikemiczny. Ze względu na swój bogaty skład jest również ważnym elementem diety sportowców, przyczyniając się do szybszej regeneracji organizmu po dużym wysiłku.
Co znajdziemy w składzie fasoli mung? Przede wszystkim witaminy: A, C, E, K i z grupy B. Dostarcza sporej ilości witaminy B9, czyli kwasu foliowego ważnego dla kobiet w ciąży i rozwijającego się płodu. Ponadto fasola mung dostarcza składniki mineralne takie jak: żelazo, wapń, potas, fosfor, sód, cynk i magnez.
Przeczytaj także: Koreańczycy dodają do zup, mięs i kapusty. Mocniejsze od chilli, obniża poziom kortyzolu i zmniejsza stres
Choć jest źródłem żelaza, to w ziarnach fasoli mung znajduje się kwas fitynowy, który ogranicza jego przyswajanie. Na szczęście obróbka cieplna neutralizuje go, nie wpływając na zawartość żelaza.
Potas, fosfor, sód zawarte w fasoli to najważniejsze składniki mineralne wpływające na pracę układu krwionośnego i serca. Witamina C i E wspierają układ odpornościowy w walce z infekcjami.
Fasola mung jest również ważnym źródłem błonnika. To dzięki niemu reguluje prace układu trawiennego, zapewnia sytość po posiłku na dłuższy czas, pomagając tym samym w redukcji masy ciała.
Wapń oraz fitoestrogeny zawarte w fasoli mung wspierają zdrowe kości i zmniejszają ryzyko osteoporozy, szczególnie u kobiet po menopauzie.
Na sam koniec warto wspomnieć o silnym działaniu przeciwutleniającym fasoli mung, dzięki zawartości isovitexinu i vitexinu. Badania pokazują, że substancje te będące silnymi przeciwutleniaczami nie tylko łagodzą stany zapalne w organizmie, ale także redukują ryzyko występowania chorób nowotworowych np. raka piersi.
Całe ziarna fasoli mung przed dodaniem do potrawy należy ugotować. Podobnie jak inne gatunki fasoli najpierw należy fasolę namoczyć w chłodnej wodzie przez ok. 8-9 godzin. Jeśli chcesz przyspieszyć ten etap, możesz zalać suche ziarna gorącą wodą, co skraca czas namaczania do 3-4 godzin.
Po namoczeniu możesz łatwo oddzielić ziarna od łupinek. Następnie w świeżej wodzie gotujemy ziarna fasoli do miękkości, czyli ok. 30-40 min.
Ugotowane ziarna fasoli mung możesz dodać do sałatek, gulaszu, zupy, warzyw zapiekanych na woku lub jako dodatek do jajecznicy na śniadanie. Zmielone ziarna świetnie nadają się do przygotowania pożywnych placków.
Źródło: terazgotuje.pl
Zobacz też:
Ta odmiana jabłek ma ponad 100 lat. Lepsza niż słynna antonówka, szarlotka wychodzi popisowa
Chrup zamiast chipsów, jest słodko-kwaśna i zdrowa. Pomoże walczyć ze zbędnymi kilogramami