Wygląda egzotycznie, więc tylko patrzymy z ciekawością. Tymczasem jest dobry na kości, piękną skórę i wysokie ciśnienie
Kalafior romanesco to warzywo, które na pierwszy rzut oka zachwyca wyglądem. Aż trudno uwierzyć, że te regularne wieżyczki czy też rozetki wyglądające jak obrazy z kalejdoskopu, ukształtowała natura. Nie tylko pięknie prezentuje się na talerzu, ale i jest bardzo smaczny i zdrowy. Sprawdź, jakie ma właściwości, oraz jak jeść romanesco.
Zdrowa dieta powinna być bogata w różnorodne warzywa i owoce, dzięki czemu dostarczymy organizmowi niezbędnych witamin i minerałów, a także cennych antyoksydantó i błonnika pokarmowego. Dziś przyjrzymy się bliżej romanseco, czyli zielonemu kalafiorowi, którego wyróżnia nietypowa budowa, przypominająca logarytmiczną spiralę. Odpowiednio przygotowany nie tylko pysznie smakuje, ale i pomaga dbać o kości i skórę.
Zielony kalafior romanesco wiele osób postrzega jako nowinkę kulinarną. Co ciekawe, uważa się, że był znany jeszcze przed kalafiorem. We Włoszech, a dokładnie w okolicach Rzymu, uprawiano go już w XVI wieku, stąd też pochodzi jego nazwa. Obecnie nazywany jest również kalafiorem zielonym, brokułem jabłkowym, czy też brokułem rzymskim. Można spotkać się również z nazwą broccoflower, ponieważ romanesco powstał prawdopodobnie ze skrzyżowania brokuła, po ang. "broccoli" i kalafiora, "cauliflower".
Jak smakuje kalafior romanesco? Dla wielu osób warzywo to można porównać do skrzyżowania klasycznego kalafiora z brokułem. Ma jednak znacznie delikatniejszy smak niż biały kuzyn, pozbawiony jest gorzkawego posmaku. Niektórzy wyczuwają w nim także orzechowe nuty. W Polsce nie jest bardzo popularny, z chęcią jedzą go natomiast mieszkańcy Włoch, Francji, Holandii, czy Niemiec.
Podobnie jak tradycyjny brokuły, czy kalafior, romanesco należy do bardzo zdrowych warzyw. Obecny jest tu błonnik pokarmowy, który pomaga dbać o prawidłowe trawienie, wspiera zdrowie jelit, a także stabilizuje poziom cukru i cholesterolu we krwi. Nie brakuje tu również cennych przeciwutleniaczy, które mają wpływ na neutralizowanie szkodliwego działanie wolnych rodników, zmniejszają stres oksydacyjny, a także zmniejszają stany zapalne i opóźniają procesy przedwczesnego starzenia. Obecny w romanesco chlorofil wykazuje potencjał przeciwnowotworowy.
Warzywo to będzie również doskonałym wyborem dla osób na diecie odchudzającej, oraz tych, którzy mają problem ze zbyt wysokim poziomem cukru we krwi. W 100 g zawiera jedynie ok. 30 kcal, ma także niski indeks glikemiczny.
W romanesco znajdziesz również kompleks witamin i minerałów, między innymi:
- witaminę C - ma działanie antyoksydacyjne, wspiera odporność, korzystnie działa na naczynia krwionośne, syntezę kolagenu i wchłanianie żelaza,
- witaminę A - wykazuje działanie wspierające zdrowie oczu i kondycję skóry, jest także antyoksydantem,
- witaminy z grupy B - niezbędne dla prawidłowej pracy układu krążenia, nerwowego i mięśniowego,
- witaminęa K - odpowiada za prawidłową krzepliwość krwi, a także przyczynia się do prawidłowego stanu układu kostnego,
- wapń - wzmacnia kości i zęby, wspiera prawidłową pracę mięśni,
- żelazo - pomaga zapobiegać anemii,
- potas - wpływa na prawidłowe ciśnienie krwi, pomaga zachować równowagę wodno-elektrolitową,
- magnez - wspiera prawidłową pracę serca, mięśni i mózgu, poprawia jakość snu, a także pomaga uniknąć skurczów mięśni.
Tradycyjny, biały kalafior w polskich kuchniach pojawia się dosyć często. Najczęściej dodajemy go do zup, czy podajemy wraz z bułką tartą podsmażoną na maśle. Ci, którzy lubią eksperymenty kulinarne, serwują go w formie steka. Czy wiesz jednak, jak przyrządzić kalafior romanseco? Możesz zrobić to na kilka sposobów, nadaje się do gotowania, smażenia i pieczenia.
Oczywiście świetnie sprawdzi się jako zamiennik brokuła i kalafiora, pasuje do:
- sałatek - wystarczy ugotowane różyczki romanesco wymieszać z pokrojonym w kostkę serem feta, podprażonymi pestkami słonecznika, gotowanym jajkiem i odrobiną dressingu jogurtowo-czosnkowego - kilka łyżek jogurtu greckiego, czosnek przeciśnięty przez praskę, nieco soku z cytryny, sól i pieprz do smaku,
- makaronów - ugotowany makaron podaj z sosem na bazie śmietanki, sera pleśniowego i ugotowanego kalafiora romanesco,
- zup - dodaj go do klasycznej zupy jarzynowej na warzywnym bulionie, lub przygotuj zupę krem z dodatkiem cebuli i czosnku,
- zapiekanek - połącz go z kurczakiem i zapiecz pod serową pierzynką.
Możesz także, po prostu ugotować romaneso w wodzie. Do gotującej się, osolonej wody, wrzuć romanesco podzielonego na różyczki, na około 10 minut.
Romanesco sprawdzi się w wielu codziennych przepisach. Dostarczy wielu witamin, minerałów i błonnika, a także będzie pięknie prezentował się na talerzu. Ciekawy kształt kalafiorowych różyczek może skusić nawet największych niejadków.
Źródła: terazgotuje.pl, smaker.pl
Zobacz też:
Mała ryba o wielkich właściwościach. Rzadko kupujemy, choć ma ogrom białka i kwasów omega-3