Jest sposób, żeby ogórek w sałatce nie niszczył witaminy C z pomidora. Wystarczy dodać jeden składnik
Od lat powtarza się, że ogórka nie wolno łączyć z pomidorem, bo niszczy zawartą w nim witaminę C i odbiera sałatce jej prozdrowotną moc. To jeden z najczęściej powtarzanych kulinarnych mitów. Tymczasem doktor nauk medycznych Robert Jarema zwrócił uwagę, że wcale nie trzeba rezygnować z tego połączenia - wystarczy dodać jeden prosty składnik, aby przekąska pozostała pełnowartościowa.
Sałatka z ogórków i pomidorów z dodatkiem chrupiącej cebulki lub świeżego szczypiorku jest klasykiem polskiej kuchni. To soczysty i lekki posiłek na lato, kiedy dostęp do dobrej jakości warzyw i owoców jest najprostszy. Każdy słyszał pewnie ostrzeżenia, że takie połączenie jest niezdrowe albo wręcz szkodliwe, bo ogórek neutralizuje witaminę C zawartą w pomidorach. Jedzenie sałatki to według niektórych strata czasu. Jak się jednak okazuje, nie trzeba z niej wcale rezygnować. Wystarczy poznać prostą zasadę, o której wspomina doktor nauk medycznych Robert Jarema.
Źródłem całego zamieszania wokół łączenia tych składników ze sobą jest obecny w ogórkach enzym - askorbinaza. To właśnie on odpowiada za rozkład witaminy C w produktach, z którymi ogórek zostaje zestawiony. Jeśli więc łączymy go z pomidorem, a następnie doprawimy je tylko solą lub pieprzem, to w praktyce tracimy część witaminy C. Na tym bazuje przekonanie, że tych warzyw nie powinno się jeść razem.
Warto jednak pamiętać, że sama obecność askorbinazy nie oznacza od razu, że sałatka staje się szkodliwa. Pomidory są nadal źródłem wielu cennych składników - likopenu, potasu czy błonnika pokarmowego. Ogórki to lekkostrawne warzywa o wysokiej zawartości wody, które doskonale nawadniają. Mit wziął się więc stąd, że skupiono się wyłącznie na jednym aspekcie, czyli utracie witaminy C, pomijając zupełnie pozostałe korzyści.
Przeczytaj też: Co zrobić z pomidorów na zimę? 7 oryginalnych przepisów
Co ciekawe, istnieje sposób na to, żeby askorbinaza nie odbierała wartości odżywczych soczystej sałatce. Wystarczy obniżyć pH potrawy, dodając do niej odrobinę kwaśnego składnika, co neutralizuje działanie enzymu. Najprostsze rozwiązanie to skropienie warzyw sokiem z cytryny albo dodanie octu. Doktor Robert Jarema, w rozmowie w programie "Halo tu Polsat", przyznał również, że do takiej sałatki warto dodać też tłuszcz, bo to podnosi znacznie jej wartość:
Ekspert dodał również, że mieszkańcy południowej Europy spożywają regularnie tego typu sałatki (na przykład słynną grecką) i nie narzekają na zdrowie. Faktycznie, dodatek oliwy, oleju rzepakowego tłoczonego na zimno czy nawet odrobiny pestek słonecznika czy orzechów sprawia, że nie tylko witamina C jest chroniona, ale i poprawia się wchłanianie niezwykle silnego antyoksydantu z pomidorów, czyli likopenu. To on odpowiada za ich intensywny kolor, a przede wszystkim za działanie ochronne na serce, układ krążenia i za piękny wygląd skóry.
Co więcej, tłuszcz sprawia, że sałatka staje się bardziej sycąca i stanowi pełniejszy posiłek. Dlatego nie trzeba od razu rezygnować z ulubionego połączenia pomidora i ogórka - wystarczy wzbogacić je o prosty, zdrowy składnik - nieco oliwy i soku z cytryny.
Choć zestawienie ogórka i pomidora zostało już nieco odczarowane, warto wiedzieć, że są połączenia, których lepiej unikać. Z czym nie jeść pomidorów? Doktor Robert Jarema ostrzega przed zestawieniem ich z produktami kwaśnymi, takimi jak mocna herbata czy kawa. Duety tego typu mogą podrażniać pęcherz moczowy, szczególnie u kobiet, prowadząc do częstszego oddawania moczu. Są też trudniejsze do strawienia.
Nie powinno się też łączyć pomidorów z produktami bogatymi w żelazo. Składniki takie jak śliwki, jabłka, fasola, awokado, rodzynki ograniczają wchłanianie likopenu. Jak wynika z badań naukowców ze Stanowego Uniwersytetu Ohio przeciwnowotworowe właściwości pomidorów, zwłaszcza te wynikające z zawartego w nich likopenu, mogą zanikać, gdy w posiłku znajdują się produkty o dużej zawartości żelaza.
Pomidory jedzone w dużych ilościach, w niekorzystnych zestawieniach, mogą nasilać migreny, refluks czy objawy zespołu jelita drażliwego. Dodatkowo, ze względu na obecność szczawianów, u osób z chorobami nerek czy dną moczanową nie zaleca się spożywanie nadmiaru pomidorów. Nie oznacza to, że trzeba je całkowicie wykluczyć z diety. Wręcz przeciwinie, są bardzo zdrowe, jeśli łączymy je z właściwymi produktami. Kluczem jest umiar i rozsądne kompowanie posiłków. Najlepszymi dodatkami będą tłuszcze jednonienasycone (oliwa), źródła witaminy E (pestki dyni, orzeczy), czosnek lub cebula, a także ryby bogate w kwasy omega-3.
Źródło: terazgotuje.pl, halotu.polsat.pl
Zobacz też:
Dlaczego ciasto drożdżowe opada? O zasadzie mało która gospodyni pamięta
Chrupiące na zewnątrz, rozpływające się w środku. Takiego brownie jeszcze nie jadłaś
Idealne kruche ciasto, rozpływa się w ustach. Szarlotka wychodzi tak dobra, że migiem znika z blachy