Na 11 listopada piekę zamiast rogali. Włoskie ciasteczka do maczania znikają błyskawicznie ze stołu

11 listopada to nie tylko Narodowe Święto Niepodległości. W ten dzień obchodzimy również imieniny św. Marcina. Z tej okazji w wielu polskich domach tradycyjnie przygotowuje się rogaliki. Szczególnie w Poznaniu i innych regionach Wielkopolski popularne są słodkie rogale świętomarcińskie.

Okazuje się jednak, że jedni pieką rogale, a inni ciasteczka. Włoskie ciastka do maczania idealnie smakują z popołudniową kawą lub herbatą. Poczęstuj nimi gości, a z pewnością błyskawicznie znikną ze stołu.

Przeczytaj też: Szarlotkowy sernik na jesienny deser. Goście zawsze pytają o przepis

Włoskie ciasteczka do maczania to idealna poobiednia przekąska do kawy lub herbaty. Przygotowuje się je z mąki typu 00 – tej samej, która jest używana do przyrządzania pizzy i focacci. Co jest potrzebne do zrobienia włoskich ciasteczek? Oto pełna lista składników: 

• 500 g mąki typ 00; 
• 60 ml mleka; 
• 1 jajko; 
• 1-2 krople ekstraktu waniliowego; 
• 130 g cukru białego; 
• 80 g oleju rzepakowego; 
• 1 łyżeczka proszku do pieczenia. 

Sposób przygotowania: 

1. Do dużej miski wsyp mąkę, a następnie dodaj cukier oraz 1 jajko i mleko w temperaturze pokojowej. Uzupełnij całość olejem rzepakowym, proszkiem do pieczenia oraz ekstraktem waniliowym. Opcjonalnie możemy dodać skórkę z jednej cytryny lub pomarańczy. 
2. Zacznij energicznie ugniatać całość – najpierw łyżką, a następnie ręką. Wyrabiaj ciasto do momentu, aż nie będzie idealnie gładkie. 
3. Podziel ciasto na około 15 porcji. Każdej części należy nadać pożądany kształt i obtoczyć w cukrze. 
4. Ciasteczka rozkładamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy je w temperaturze 180 stopni Celsjusza przez około 10-12 minut (do momentu, aż się ładnie zarumienią). Warto stale kontrolować stopień wypieczenia ciasteczek, by przypadkiem ich nie spalić. Po tym czasie będą gotowe. 

Włoskie ciasteczka do maczania w kawie lub herbacie należy podawać po ostygnięciu. Są rewelacyjne w smaku, warto zrobić ich więcej na zapas – szczególnie wtedy, gdy spodziewamy się większej liczby gości. Tego rodzaju rarytasy znikną z talerzyków w iście ekspresowym tempie. Na rodzinne spotkanie z okazji święta 11 listopada nadadzą się perfekcyjnie!

Źródła: terazgotuje.pl, blog.giallozafferano.it