Reklama
Reklama

Na kiszonej kapuście zrobił się biały nalot. Czy można ją jeść?

Jeśli interesujesz się żywieniem, na pewno słyszałeś, że prawidłowy stan jelit odpowiada w ogromnej mierze za zdrowie organizmu. Dlatego tak ważne jest, aby dbać o ich funkcjonowanie, między innymi dzięki odpowiedniej diecie. Genialnym wsparciem dla mikroflory jelitowej są kiszonki, w tym kapusta kiszona. Jednak, aby w pełni korzystać z jej dobroczynnych właściwości, przed spożyciem, należy sprawdzić, czy nie jest ona zepsuta. Dlaczego na kiszonej kapuście robi się biały nalot? Podpowiadamy.

Jedni się nią zajadają, inni z niesmakiem kręcą nosem, warto jednak podkreślić, że kapustę kiszoną warto jeść nie tylko ze względu na walory smakowe, ale jej prozdrowotne działanie. W poniższym artykule sprawdzimy, jakie ma właściwości, oraz jak poznać, czy kapusta kiszona jest zepsuta.

Sprawdź także: Jak długo można przechowywać ugotowane ziemniaki w lodówce? To nie takie oczywiste

Dlaczego warto jeść kapustę kiszoną

Kapusta kiszona uważana jest za nasz rodzimy superfood. Dzięki swojemu działaniu probiotycznemu świetnie wspiera mikroflorę jelitową. Wszystko za sprawą obecnych w niej bakterii kwasu mlekowego, które odpowiadają za proces fermentacji i charakterystyczny zapach i kwaśny smak. Kapusta kiszona to także źródło błonnika, który wspiera trawienie, dba o prawidłową pracę jelit, zapobiega zaparciom, a także pomaga stabilizować poziom cukru oraz cholesterolu we krwi. Co więcej, błonnik przyspiesza przemianę materii, co w połączeniu z faktem, że kapusta kiszona jest niskokaloryczna, dzięki czemu doskonale sprawdzi się podczas diety odchudzającej.

Warto wspomnieć, że kapusta kiszona dzięki temu, że jest probiotykiem, oraz zawiera witaminę C, świetnie wpływa na odporność organizmu. Warto po nią sięgać w okresie jesienno-zimowym, kiedy w szczególności jesteśmy narażeni na infekcje. Zawiera także składniki mineralne, takie jak potas, magnez, żelazo, siarka, czy selen. Wspiera kondycję włosów, skóry i paznokci. Ma działanie przeciwzapalne, pomaga spowalniać procesy starzenia, oraz działa antynowotworowo. Regularne spożywanie kapusty kiszonej jest także korzystne dla układu sercowo-naczyniowego.

Dlaczego na kiszonej kapuście zrobił się biały nalot?

Kiszenie to sprawdzony i stosowany od lat sposób konserwacji żywności, przeprowadzony odpowiednio, zapobiega psuciu się przetworów. Proces fermentacji, który jest niezbędny do przygotowania kiszonek, odbywa się przy udziale kwasu mlekowego (Lactobacillus). Możemy wówczas zaobserwować charakterystyczny biały nalot, który pojawia się na dnia słoika z ogórkami czy kapustką kiszoną. Warto jednak pamiętać, że powinny być to śladowe ilości. Gruba warstwa białego nalotu o dziwnej konsystencji, może być sygnałem, że kapusta się zepsuła.

Jak odróżnić kożuch fermentacyjny od pleśni?

Zastanawiasz się, jak sprawdzić, czy kapusta kiszona jest zepsuta? Jeśli na powierzchni kapusty dojrzysz spore ilości białego nalotu, który w odróżnieniu od naturalnego osadu, zbryla się, lub przyjmuje formę "puchu" może to być znak, że kiszonka się zepsuła. Natomiast nalot w sino-szarym kolorze to prawdopodobnie pleśń. Takiego produktu należy się jak najszybciej pozbyć. Jego spożycie nie tylko grozi zatruciem pokarmowym, zawarte w pleśni mykotoksyny są toksyczne.

Jeżeli jednak na całej powierzchni kiszonki widnieje biały osad jednolitego koloru, może być to kożuch fermentacyjny, który jest naturalnym skutkiem ubocznym fermentacji i nie należy się go obawiać. Możesz pozbyć się go łyżeczką. Warto jednak zaznaczyć, że w dobrze zakiszonej kapuście pojawia się stosunkowo rzadko.

Warto pamiętać także o kilku zasadach, które pomogą ci uniknąć psucia się kiszonek. Przede wszystkim wybieraj jedynie nieuszkodzone warzywa i owoce. Jeśli dostrzeżesz na nich jakiekolwiek ślady psucia się, czy pleśni, nie odkrawaj, tylko wyrzuć tego typu żywność. Niezwykle ważne jest umycie i wyparzenie słoików oraz nakrętek.

Źródła: terazgotuje.pl, chillizet.pl/kulinaria

Zobacz też:

To nie bigos ani gulasz. Poznaj przepis na rozgrzewającą kapustę po budapesztańsku

Zapomniane mięso na rosół, rzadko kupujemy. Przywołuje smak i zapach dzieciństwa

Dziwnie wygląda, więc omijamy. Tymczasem ma mnóstwo kwasów omega 3, zapobiega stłuszczeniu wątroby

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: przetwory