Z PRL-owskiego dania ma tylko nazwę. Aromatyczne, gęste, najlepsze tylko jesienią
Flaczki to danie, które szczególnie często gościło na naszych stołach za czasów PRL-u. Ta aromatyczna, gęsta i pożywna zupa to prawdziwy rarytas uwielbiany przez wiele osób. Co ciekawe, warto przyrządzić ją w wersji bezmięsnej – zastępując flaki grzybami. Jak przyrządzić rozgrzewające flaczki z kani idealne na jesień? Sprawdź przepis!
Flaczki to tradycyjna zupa znana od czasów średniowiecza. Podobno lubował się w niej sam Władysław II Jagiełło. Rzeczone danie przygotowuje się z oczyszczonych i pokrojonych w paski fragmentów żołądków wołowych lub wieprzowych. Zupę doprawia się zwykle za pomocą pieprzu, majeranku oraz mielonej papryki. Można dodać do niej także warzywa, na przykład marchew, selera bądź cebulę.
Flaczki były popularne również za czasów PRL-u, choć wówczas, z uwagi na mniejszą dostępność mięsa, stosowano rozmaite zamienniki flaków. Powszechne były między innymi flaczki z... pociętymi w paski naleśnikami!
W dzisiejszych czasach, gdy dostęp do produktów jest znacznie większy, bezmięsne flaczki można przyrządzić w rozmaitych wariantach. Do przygotowania takiego dania nadadzą się przede wszystkim grzyby. Mowa tutaj między innymi o boczniakach, choć warty wypróbowania jest także przepis uwzględniający kanie.
Przeczytaj też: Krem z dyni może się schować. Znalazłam przepis na jesienną zupę, która syci rozgrzewa na długo
Bezmięsne flaczki z kani to doskonała propozycja na pożywne danie obiadowe. Co jest potrzebne do ich przyrządzenia? Oto lista niezbędnych składników:
- 500 g czubajki kani;
- 1,2 l bulionu warzywnego;
- 2 łyżki oliwy z oliwek (opcjonalnie można użyć oleju rzepakowego);
- 120 ml passaty pomidorowej;
- 1 średniej wielkości cebula;
- 2-3 ząbki czosnku;
- 1-2 łyżeczki pieprzu ziarnistego kolorowego;
- 1 łyżeczka mielonej wędzonej papryki;
- 1 łyżeczka mielonej papryki czerwonej słodkiej;
- 1 łyżeczka majeranku;
- ¼ łyżeczki mielonej papryki ostrej;
- 1 marchew;
- 4 łyżki mąki pszennej uniwersalnej;
- 1 pęczek natki pietruszki;
- 1 łyżka soku z cytryny.
Sposób przygotowania:
- Najpierw należy zabrać się za oczyszczanie kani. Kapelusze grzybów kroimy w paski. Nóżek kani nie wyrzucamy – przydadzą się później.
- Na patelni rozgrzewamy oliwę i podsmażamy pokrojoną w kostkę cebulę. Dodajemy pokrojone w paski kanie i kontynuujemy smażenie. Następnie dorzucamy do całości obraną i pokrojoną w talarki marchew. Na sam koniec dorzucamy przeciśnięte przez praskę ząbki czosnku.
- Wlewamy do garnka bulion warzywny, wrzucamy do niego kanie z cebulką, czosnkiem i marchewką. Umieszczamy garnek na małym ogniu. Doprawiamy całość papryką (każdym z przygotowanych rodzajów), pieprzem i majerankiem. Wlewamy również jedną łyżkę soku z cytryny i mieszamy całość.
- Myjemy natkę pietruszki i zawiązujemy ją w lnianej ściereczce, gazie lub specjalnym woreczku do gotowania wywaru razem z nóżkami kani. Umieszczamy całość w zupie i gotujemy około 5-10 minut.
- Po tym czasie przelewamy do miseczki około 5-6 łyżek zupy, a następnie dodajemy do niej mąkę i mieszamy porządnie, by nie było grudek.
- Wyciągamy z zupy natkę pietruszki i nóżki kani. Dodajemy passatę oraz wymieszaną w zupie mąkę. Gotujemy na małym ogniu, mieszając co jakiś czas.
- Gdy zupa zgęstnieje, możemy ją serwować. Po nalaniu do miski najlepiej dodatkowo przyprawić ją świeżo zmielonym pieprzem.
Flaczki z kani to zupa wprost idealna na sezon jesienny. Nie dość, że smakuje wspaniale, to jeszcze porządnie syci i rozgrzewa. Najlepiej podawać ją z pełnoziarnistym chlebem lub bułką.
Źródła: terazgotuje.pl, smaker.pl
Zobacz też:
Wilgotne, słodkie i pachnie cynamonem. Ciasto marchewkowe, które zawsze wychodzi
Stulatkowie z Sardynii popijają go codziennie. Prosta recepta na dużo energii i długowieczność