Jedzenie tych owoców wyzwala hormon szczęścia. Są lekkostrawne, oczyszczają organizm i przyspieszają przemianę materii

Chińska mitologia przypisuje brzoskwiniom UFO boskie pochodzenie: legenda mówi, że rosły w mistycznym ogrodzie Xiwangmu, bogini nieśmiertelności, a ich spożywanie miało zapewniać wieczną młodość. W XIX wieku trafiły do Europy dzięki dociekliwym botanikom, którzy dostrzegli w nich potencjał. Dziś w Polsce króluje odmiana Saturn, uwielbiana za soczysty, mniej włóknisty miąższ i skórkę niemal pozbawioną charakterystycznego meszku.

Drzewo brzoskwini płaskoowocowej wczesną wiosną rozkwita różowymi, dzwonkowatymi kwiatami. Zielone, ząbkowane liście jesienią czerwienieją, a owoce (6-8 cm, 60-80 g) dojrzewają od lipca do września. Skórka mieni się od kremowego po różowoczerwony, a miąższ, zwykle kremowo-biały, rzadziej pomarańczowy, kusi słodyczą i soczystością.

Brzoskwinie UFO, czyli płaskoowocowe (Prunus persica var. platycarpa), to owoc o fascynującej przeszłości. Ich historia zaczyna się w Chinach, gdzie tysiące lat temu pojawiły się jako naturalna mutacja dzikich brzoskwiń. Tamtejsza nazwa "pan tao" nie była przypadkowa - owoce, przypominające miniaturowe spodki, uchodziły za rarytas na cesarskich dworach i symbol długowieczności.

Zobacz również: Turbo zdrowy smakołyk, za chwilę zacznie się sezon. Możesz zrobić energetyczny dżem lub syrop na przeziębienie

W Japonii brzoskwinie UFO osiągnęły status luksusu. Pojedyncze owoce pakuje się tam w ozdobne pudełka, a ceny potrafią przyprawić o zawrót głowy. Z kolei w Chinach ich spłaszczony kształt kojarzono z harmonią yin-yang, co dodawało im symbolicznej głębi. W Europie początkowo były ciekawostką - w Anglii XIX wieku serwowano je arystokracji z bitą śmietaną.

Według danych USDA, 100 gramów brzoskwiń płaskoowocowych to zaledwie 39 kcal. Dostarczają 326 IU witaminy A, która dba o zdrowie oczu i regenerację skóry, oraz 6,6 mg witaminy C - antyoksydantu, który wzmacnia odporność i neutralizuje wolne rodniki. Nie brakuje też niacyny (1,1 mg), znanej jako witamina B3, która wspiera układ nerwowy i bierze udział w przemianie tryptofanu w serotoninę - neuroprzekaźnika poprawiającego nastrój. Potas (190 mg) reguluje ciśnienie krwi i pracę serca, a błonnik (1,5 g) zapewnia sprawne trawienie, wspomagając jelita w codziennej pracy.

To jednak nie wszystko - brzoskwinie UFO kryją w sobie jeszcze więcej skarbów. Beta-karoten i luteina, nadają im żywy kolor i działają jak naturalna tarcza przeciwko stresowi oksydacyjnemu, chroniąc komórki przed uszkodzeniami. W 100 gramach znajdziemy też śladowe ilości magnezu (9 mg) i żelaza (0,25 mg), które wspierają mięśnie i transport tlenu we krwi.

Brzoskwinie UFO zyskują sławę nie tylko za smak, ale i właściwości zdrowotne, które przyciągają uwagę naukowców. Z wysoką zawartością wody (90%) i błonnikiem (1,5 g/100 g) są sprzymierzeńcem układu trawiennego. Pomagają zwalczać zaparcia, co czyni je idealnym wyborem dla dzieci, seniorów czy osób z wrażliwym żołądkiem. Niski indeks glikemiczny brzoskwini płaskoowocowej (IG=35) to dobra wiadomość dla diabetyków - ich spożywanie nie wywołuje gwałtownych skoków cukru.

Prawdziwy przełom przyniosło badanie z 2014 roku w "Journal of Nutritional Biochemistry" (Texas A&M University), które wykazało, że polifenole z brzoskwiń mogą hamować rozwój komórek raka piersi typu ER- w warunkach laboratoryjnych. Wyniki są obiecujące, ale to dopiero początek testów. Nie mniej ważne są inne korzyści, poparte solidnymi danymi. Artykuł z "American Journal of Clinical Nutrition" (2010) podkreśla, że potas (190 mg/100 g) i antyoksydanty obniżają ryzyko chorób serca, regulując ciśnienie i chroniąc naczynia krwionośne.

Sprawdź także: Tłuste, ale zdrowe dla serca. Chrup też, gdy chcesz dbać o zdrowie kości

Brzoskwinie UFO to kulinarne objawienie, które rozświetla kuchnię swoją wszechstronnością i smakiem. Smoothie z brzoskwinią ufo, bananem i jogurtem? W kilka minut masz zdrową bombę witaminową. Sałatka z rukolą, fetą i orzechami? Letni hit, który zachwyci lekko kwaskowatą słodyczą tych owoców. W Chinach serwują je w miodowym syropie jako tradycyjny deser, a w Polsce coraz śmielej lądują w domowych nalewkach.

Możesz je upiec z odrobiną cynamonu, tworząc ciepły dodatek do lodów, albo zamknąć lato w słoiku, robiąc dżem. Świetnie sprawdzą się jako dodatek do domowych gofrów, naleśników. Wrzuć je do owsianki z miodem albo podaj z grillowanym kurczakiem. W Japonii czasem grilluje się je z odrobiną soli, podkreślając naturalną słodycz. Ich płaska pestka ułatwia krojenie, a delikatny miąższ bez meszku zachęca do eksperymentów - od sałatek po wytrawne sosy.

Źródła: terazgotuje.pl