Ma kwaśno-cierpki smak. Dobrze jeść przy cukrzycy, na wzmocnienie organizmu i ochronę wątroby
Indie ukrywają niezliczone skarby natury, ale ten mały, zielonkawy owoc wyróżnia się szczególnie. Dowiedz się więcej o amli – agreście indyjskim. Jakie ma on właściwości i jak wykorzystać jego interesujący potencjał w codziennych zmaganiach kulinarnych ? Odpowiedzi na te pytania znajdziesz poniżej.
Gdyby ktoś powiedział ci, że istnieje owoc zdolny obniżyć cukier we krwi, wzmocnić wątrobę i dostarczyć dzienną dawkę witaminy C w jednej łyżeczce, prawdopodobnie pomyślałbyś o jakimś cudownym leku z przyszłości. Tymczasem agrest indyjski rośnie na drzewach od tysięcy lat, a jego moc odkrywają kolejne pokolenia. Ten kwaśny owoc to prawdziwy fenomen natury. Jakie właściwości ma agrest indyjski i jak go jeść, aby w pełni wykorzystać jego nietypowy potencjał?
Amla, czyli agrest indyjski, to owoc drzewa Emblica officinalis, które rośnie głównie na subkontynencie indyjskim. Ten niewielki, okrągły okaz o jasnozielonej skórce wygląda trochę jak nasz rodzimy agrest, stąd jego nazwa. Ma on jednak zupełnie inny smak, intensywnie kwaśny z cierpką nutą, która długo pozostaje na języku.
Gdzie kupić agrest indyjski? W Polsce znajdziesz go w sklepach z hinduską żywnością, drogeriach ze zdrową żywnością oraz online. Dostępny jest on w kilku formach, najczęściej jako proszek, który powstaje z wysuszonych i zmielonych owoców.
Niektóre sklepy oferują świeże owoce importowane z Indii, choć są one drogie i trudno dostępne. Najpraktyczniejszą opcją jest sok z ich suszonej wersji. Łatwo się go przechowuje, ma on długi termin ważności i można go dodawać do różnych potraw.
Ten owoc to absolutny mistrz wśród źródeł witaminy C, jeden gram tego surowca to równowartość mniej więcej 23 mg kwasu askorbinowego. A to naprawdę pokaźna ilość.
Witamina C w amli występuje w formie połączonej z taninami, co czyni ją bardziej stabilną i lepiej przyswajalną niż w syntetycznych suplementach. Ta naturalna ochrona sprawia, że nie ulega ona całkowitemu zniszczeniu podczas gotowania czy przetwarzania.
Co jeszcze warto wiedzieć o amli? Agrest indyjski to prawdziwy skarb dla osób z cukrzycą. Badania pokazują, że jego regularne spożywanie obniża poziom glukozy we krwi i poprawia wrażliwość na insulinę. A wszystko to za sprawą związków bioaktywnych spowalniających wchłanianie cukrów z przewodu pokarmowego. Co więcej, niektóre doniesienia ze świata nauki sugerują, że amla może wspomagać regenerację komórek wątrobowych i chronić ją przed stłuszczeniem.
Amla jest szczególnie wartościowa dla płci pięknej, zawarte w niej żelazo wspiera walkę z anemią, która często dotyka kobiet w wieku rozrodczym. Z kolei osoby dbające o zdrowie kości z pewnością docenią obecność w niej wapnia i fosforu.
Zastanawiasz się, jak jeść agrest indyjski? Świeży owoc ma bardzo intensywny, kwaśny smak, który bywa trudny do zniesienia dla nieprzyzwyczajonych podniebień, dlatego większość ludzi wybiera jego przetworzone formy.
Proszek z amli to najpopularniejszy sposób spożycia. Możesz go mieszać z wodą, tworząc kwaśny napój, ale jego smak bywa wyzwaniem. Lepiej dodaj łyżeczkę do smoothie z bananem i miodem - słodycz owoców złagodzi jego kwasowość.
W kuchni indyjskiej amla często pojawia się w formie marynaty lub chutney. Pokrojone owoce marynuje się z solą, kurkumą i olejem tak, aby powstał pikantny dodatek do dań. Możesz też przygotować słodko-kwaśny dżem, dodając do owoców cukier i przyprawy.
Jeśli chodzi o proszek z amli, to sprawdza się on w wypiekach - dorzuć go do ciasta cytrynowego czy muffinek. Pamiętaj tylko, że - ze względu na wysoką zawartość błonnika - wpływa on na konsystencję wyrobu. Możesz go również dokładać do naleśników oraz owsianek.
Sok z amli często miesza się z innymi sokami owocowymi, żeby złagodzić jego intensywny smak. My polecamy połączyć go z tym na bazie jabłek lub świeżo wyciśniętej pomarańczy. W Indiach popularny jest napój z amli, imbiru i miodu - to prawdziwy eliksir zdrowia.
Źródła: smaker.pl, cookpad.com, webmd.com
Zobacz też:
Nigdy nie łącz z ziemniakami. W żołądku dojdzie do fermentacji, będziesz się czuć fatalnie
Zwykle zajadamy suszone, ale świeża jest najzdrowsza. Na serce działa zbawiennie, podnosi odporność
Już pojawiły się na bazarach. Jedz, bo chronią serce, poprawiają trawienie i wygląd skóry