Reklama
Reklama

Nie wiemy, jak go jeść, więc rzadko kupujemy. Tymczasem potrafi rozruszać jelita i obniżyć cukier

Jeśli mijasz na targu warzywo o niespotykanym, geometrycznym kształcie, to może być włoski kuzyn naszego kalafiora. Wiele osób rezygnuje z niego z uwagi na oryginalny wygląd czy brak doświadczenia w przyrządzaniu. A szkoda, bo to nie tylko piękna ozdoba talerza, ale i kopalnia witamin.

Kalafior romanesco wygląda trochę jak egzotyczny kwiat. Z powodzeniem mógłby ozdobić niejeden ogród, jednak warto wykorzystać go w kuchni. Ma zaskakująco delikatny smak jak na roślinę kapustną, a witamin może mu pozazdrościć niejedno warzywo.  

Romanesco - włoski kuzyn zwykłego kalafiora 

Kalafior romanesco wywodzi się z regionu Lacjum, a jego nazwa nawiązuje bezpośrednio do Rzymu, gdzie był uprawiany już w XVI wieku. To właśnie włoscy rolnicy jako pierwsi zauważyli, że ta odmiana kalafiora różni się od pozostałych nie tylko kolorem, lecz także niezwykłym kształtem. Romanesco nie rośnie dziko, to efekt wieloletniej, tradycyjnej selekcji prowadzonej przez włoskich ogrodników, którzy dążyli do uzyskania odmiany bardziej delikatnej w smaku i o zwartej, dekoracyjnej strukturze. Zyskał popularność dopiero w XX wieku, kiedy zaczęto zwracać uwagę nie tylko na smak warzyw, ale także ich wygląd na talerzu. To uczyniło romanesco ulubieńcem kucharzy i pasjonatów zdrowej kuchni. 

Reklama

W romanesco najciekawsza jest jego budowa. Różyczki układają się w idealne spirale, tworząc fraktal, w którym każdy mniejszy element przypomina większą całość. Ten naturalny wzór idealnie odzwierciedla ciąg Fibonacciego, dlatego romanesco stało się inspiracją dla artystów, matematyków i fotografów kulinarnych. Jego zielony kolor wynika z nieco innego zestawu pigmentów niż u białego kalafiora, co przekłada się na subtelnie orzechowy smak i delikatniejszą teksturę. Dzięki temu romanesco jest nie tylko wartościowym warzywem, lecz także jednym z najbardziej fotogenicznych produktów, jakie można znaleźć na targu. 

Czy kalafior romanesco jest zdrowy? 

Kalafior romanesco uchodzi za jedno z najcenniejszych warzyw z rodziny kapustnych, łączy w sobie wysoką wartość odżywczą z niską kalorycznością. Jego największą zaletą jest duża zawartość błonnika pokarmowego, który naturalnie wspiera pracę jelit. Pomaga regulować rytm wypróżnień i sprzyja rozwojowi korzystnej mikroflory. To właśnie dlatego romanesco poleca się osobom z zaparciami lub potrzebującym większej ilości warzyw wspierających trawienie. Oprócz tego ma niski indeks glikemiczny, co oznacza, że nie powoduje gwałtownych skoków cukru we krwi i może być dobrym wyborem dla osób dbających o stabilny poziom glukozy. 

Romanesco dostarcza także wielu witamin, zwłaszcza witaminy C, która wspiera odporność i pomaga w ochronie komórek przed stresem oksydacyjnym. Zawiera również witaminy z grupy B oraz składniki mineralne, takie jak potas czy fosfor. Jak inne warzywa kapustne, jest źródłem glukozynolanów i sulforafanu. To związki przeciwutleniające, które są przedmiotem licznych badań dotyczących ochrony organizmu przed chorobami przewlekłymi. Wszystko to sprawia, że romanesco warto włączyć do codziennej diety zarówno ze względu na smak, jak i prozdrowotne działanie. 

Co zrobić z kalafiora romanesco?

Jedną z zalet kalafiora romanesco jest jego uniwersalność w kuchni. Można go przygotować tak, jak zwykły kalafior czy brokuł, ale można też zaszaleć. Oto kilka pomysłów i wskazówek: 

  • gotowanie na parze lub blanszowanie: najlepiej krótko, by warzywo pozostało chrupkie. Dzięki temu zachowa więcej witamin i wartości odżywczych;
  • pieczenie w piekarniku: różyczki romanesco (umyte, osuszone) można skropić oliwą lub oliwą z przyprawami, doprawić solą, pieprzem, papryką, czosnkiem i piec w ok. 200-220 °C około 15-20 minut. To świetna, chrupiąca wersja, idealna jako dodatek do dania głównego albo przekąska;
  • duszenie lub smażenie z dodatkami: np. z czosnkiem, oliwą, ziołami. Taka forma pasuje jako dodatek do dań mięsnych, kasz, ryżu, albo danie wege; 
  • surowy w sałatkach: dla miłośników chrupkości - delikatnie pokrojone różyczki mogą trafić do sałatki, zwłaszcza z dodatkiem lekkiego dressingu;
  • zamiennik kalafiora lub brokuła w przepisach: dzięki neutralnemu smakowi i podobnej strukturze romanesco można wykorzystać tam, gdzie normalnie używamy kalafiora albo brokułu. Zupy-kremy, zapiekanki, makaron z warzywami, puree warzywne będą delikatniejsze w smaku.  

Warto dodać, że najwięcej witamin i związków bioaktywnych kalafior romanesco zachowuje w postaci surowej lub gotowanej bardzo krótko na parze. Im krótsza obróbka termiczna, tym warzywo jest zdrowsze.  

Źródło: terazgotuje.pl, smaker.pl  

Zobacz też:

Jest delikatny, nie ma ości i nie czuć go mułem. Kup zamiast karpia na wigilię

Śródziemnomorski rarytas o wyrazistym smaku. Mają niewiele kalorii, chronią wątrobę i dobrze działają na serce

Najgorsze miejsce na przechowywane miodu po otwarciu. Traci wszystkie cenne właściwości

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: warzywa | kuchnia włoska