To jest król polskich kiszonek. Nie tylko dba o jelita, ale poprawia pamięć i krążenie, działa przeciwzapalnie
Kiszonki znów wracają do łask, co bardzo cieszy dietetyków. Mają one przecież doskonały wpływ na jelita, które z kolei są kluczem do zdrowia całego organizmu. Dzisiaj jednak mam dla ciebie propozycję nieco inną niż klasyczna kiszona kapusta. Przygotuj kiszony kalafior. To prawdziwy król kiszonek, a nie każdy o tym wie.
Można by zastanawiać się ostatnio, dlaczego kiszenie warzyw znów stało się modne? Z pewnością ma to związek z faktem, że wiele osób nie chce już wsparcia zdrowia szukać jedynie w aptece. Coraz chętniej sięgamy po zdrowe produkty spożywcze, dzięki którym możemy dbać o organizm na wiele sposobów, właściwie tylko dzięki temu, co jemy. Nasze wybory żywieniowe mają ogromne znaczenie i mogą sprawić, że znacznie mniej pieniędzy zostawimy w aptece.
Moda na kiszonki to oczywiście efekt takiego sposobu myślenia. Jak pisze redakcja portalu zdrowie.interia.pl, ''dobrej jakości kiszonki stanowią źródło probiotyków korzystnie oddziałujących na mikroflorę jelitową''. Gdy jemy kiszonki, poprawia się nasza odporność i ogólne samopoczucie, a układ trawienny działa znacznie sprawniej. Dietetycy nie mają wątpliwości - zdrowe jelita to podstawa zdrowego organizmu. Będące źródłem licznych witamin i minerałów kiszonki to więc jeden z obowiązkowych elementów diety dla każdego.
Dzisiaj, zamiast klasycznie kapusty kiszonej czy ogórków, mamy inną propozycję - kiszony kalafior. Co ty na to? Zdecydowanie warto spróbować.
- Kalafior umyty i podzielony już na mniejsze różyczki,
- 3 pokrojone w plasterki ząbki czosnku,
- ziele angielskie,
- niejodowana sól z Kłodawy,
- woda,
- opcjonalnie: kurkuma, surowy burak, spirulina.
Do słoików przełóż różyczki kalafiora wraz z ewentualnymi przyprawami. Zalej gorącą solanką - proporcje to 1 łyżka soli na 1 litr wody.
Jeżeli chcesz aby warzywo miało piękny złocisty kolor, dosyp łyżeczkę kurkumy. Z kolei zmieszana z solanką spirulina da szmaragodowy kolor zalewy, a dodatek buraka również nada intensywny kolor.
Słoje zamknij i pozostaw na około dwa tygodnie - śmiało mogą stać nawet na blacie w kuchni. Później najlepiej jest przenieść je w chłodne miejsce, do spiżarni czy garażu.
Wyjątkowy smak to jedynie jedna z zalet tego warzywa. Jakie właściwości ma kiszony kalafior? Te informacje mogą być zaskakujące, ponieważ rzadko jest brany pod uwagę w gronie kiszonek. A szkoda, bo dużo traci ten, kto po niego nie sięga.
Podczas fermentacji to warzywo staje się bogate w bakterie probiotyczne. Jedzenie kiszonego kalafiora działa doskonale na układ trawienny. Dba o prawidłową perystaltykę jelit, działa oczyszczająco. Dzięki wprowadzeniu do diety takiego produktu, twój metabolizm będzie działał lepiej. Kiszony kalafior to także dobre źródło witaminy C, a jej właściwości są znane - to m.in. wzmocnienie układu odpornościowego czy opóźnienie starzenia się organizmu. Działa także przeciwzapalnie.
W tym warzywie znajdziemy także minerały takie jak:
- Potas - reguluję pracę serca i ciśnienie krwi, wspiera prawidłowe działanie układu nerwowego, wspiera metabolizm i pracę mięśni.
- Fosfor - wzmacnia kości i zęby, wspiera koncentrację i pamięć, bierze udział w produkcji energii.
- Magnez - ułatwia radzenie sobie ze stresem i zasypianie, wspiera zdrowie serca, ma dobry wpływ na kości, odporność i metabolizm.
Jak widać, powodów, żeby jeść kalafior jest sporo - tym bardziej kiszony.
Źródła: smaker.pl, terazgotuje.pl, zdrowie.interia.pl
Zobacz też:
W sałatce sprawdzi się równie dobrze, co ziemniak. Oczyszcza wątrobę, obniża cukier i cholesterol
Krakowski przysmak robię na Wszystkich Świętych. Rodzina rozchwytuje turecki miodek