Owoc z soczystym i wybornym miąższem. Lekarstwo na zdrowe oczy, kości i wysoki cukier
Wygląda jak pomidor, smakuje trochę jak śliwka, a nie jest żadnym z nich. Egzotyczny owoc zza oceanu poleca się szczególnie seniorom. Dodany do diety wspiera dobry wzrok, mocne kości oraz reguluje zbyt wysokie ciśnienie czy cukier. Tamarillo przyda się każdemu, kto dba o zdrowe produkty w jadłospisie.
Jeśli przepadasz za pomidorami, musisz spróbować tamarillo. Egzotyczny owoc, do złudzenia przypominający polskiego pomidora, ma orzeźwiający smak, soczyste wnętrze i szerokie zastosowanie w kuchni. To wszystko sprawia, że warto go spróbować. Tym bardziej że jest też pożyteczny dla organizmu, m.in. wspierając pracę serca czy jelit.
Tamarillo to egzotyczny owoc rosnący na drzewie, który pochodzi z Ameryki Południowej. Obecnie uprawia się go też w Afryce, Australii i Nowej Zelandii. Opisuje się go wieloma nazwami, m.in. jako pomidor drzewiasty, cyfomandrę grubolistną i zgrabkę burakowatą.
Z wyglądu tamarillo najbardziej przypomina pomidora śliwkowego, z którym jest często mylony. To podłużny, owalny owoc wielkości kurzego jajka, o gładkiej, czerwonej skórce i soczystym miąższu z ciemnymi pestkami. Jak smakuje tomarillo? Ponownie, bardzo podobnie do pomidora. Czuć w nim jednak również aromaty owocowe, zbliżone do mango, passion fruit czy śliwki. Jest więc słodki i lekko kwaskowaty jednocześnie.
Jakie owoce kupić w sklepie? Pamiętaj, żeby wybrać dojrzałe okazy - wówczas wyglądem przypominają pomidory i są lekko pomarszczone. Niedojrzałe będą naprawdę twarde, a przejrzałe - zbyt miękkie.
Owoc dostarcza organizmowi cennych wartości odżywczych. Te z kolei przekładają się na prozdrowotne właściwości tamarillo. Już mocny, czerwony kolor jego skórki świadczy o obecności barwnika, a dokładnie beta-karotenu. Składnik jest silnym przeciwutleniaczem, który działa przeciwzapalnie, antystarzeniowo, antycukrzycowo i przeciwnowotworowo.
W pomidorze drzewiastym jest też spora dawka witaminy A i witamin z grupy B, które w połączeniu ze wspomnianym barwnikiem, chronią i odżywiają skórę, koją nerwy oraz poprawiają pracę narządu wzroku. W składzie owocu znajdują się również witaminy C i E, czyli kolejne mocne antyoksydanty. Wspierają układ odpornościowy i łagodzą objawy infekcji, uelastyczniają i odmładzają skórę oraz wzmacniają naczynia krwionośne.
Nie bez znaczenia jest też tu błonnik pokarmowy. Włączenie tamarillo do diety wiąże się z usprawnieniem pracy układu pokarmowego. Błonnik reguluje poziom cukru i cholesterolu we krwi, ale szczególnie dobrze działa na jelita - przyspiesza przemianę materii i perystaltykę jelit, zapobiegając zaparciom i wzdęciom. Do tego sprawia, że uczucie sytości zostaje na dłużej, a znika chęć na podjadanie. To pozwala skuteczniej kontrolować wagę.
W tomarillo jest dużo minerałów, m.in. cynk, fosfor, magnez, potas, miedź, wapń i żelazo. Do najważniejszych należą potas i magnez, które dbają o zdrowie układu sercowo-naczyniowego. Obniżają ciśnienie i zapewniają prawidłowe przekazywanie impulsów nerwowych. Wapń wzmacnia kości, zmniejszając szansę na wystąpienie osteoporozy.
Egzotyczny owoc przypomina nieco zwykłego pomidora i można go podobnie traktować w kuchni. Jak jeść tamarillo? W przeciwieństwie do dobrze nam znanego pomidora nie poleca się spożywania jego skórki. Najlepsza część owocu znajduje się w środku. Im bliżej czerwonej skórki, tym bardziej jest gorzki. Właśnie dlatego tamarillo trzeba obrać przed zjedzeniem. Wystarczy delikatnie naciąć skórkę, sparzyć ją wrzątkiem i po chwili przełożyć do miski z lodowatą wodą. Zewnętrzna warstwa powinna zacząć odchodzić.
Miąższ tamarillo można jeść na surowo, np. dodając do sałatek, kanapek i grzanek. Owoc nadaje się również do obróbki termicznej (można go gotować, smażyć i dusić) i przyrządzania przetworów. Warto zrobić z niego sos do mięsa lub makaronu.
Tamarillo to owoc, więc pasuje zarówno do dań wytrawnych, jak i deserów. Wystarczy pokroić go na kawałki i zapiec w cieście francuskim. Można też przygotować konfiturę z tamarillo i nadziać nią drożdżowe rogaliki.
Gdzie kupić tamarillo? Na przełomie zimy i wiosny można je znaleźć w supermarketach z egzotycznymi owocami. Za jedną sztukę trzeba będzie zapłacić ok. 7 złotych. Można je również bez problemu nabyć w sklepach ze zdrową żywnością lub zamówić przez internet (w cenie ok. 7-12 złotych za jeden owoc). Większą porcję można zamrozić, tym bardziej że w lodówce przechowuje się je tylko od dwóch do siedmiu dni. Choć nie jest to tani produkt, od czasu do czasu warto zainwestować w jego zakup, aby urozmaicić dietę i wesprzeć organizm cennymi składnikami odżywczymi.
Źródło: terazgotuje.pl, ekologia.pl
Zobacz też:
Na długo zapewnia uczucie sytości. Jedz, gdy masz problemy z krążeniem, wysokim ciśnieniem i nerkami