To nie mandarynka, ani kumkwat. Jedz na dobry wzrok i delikatną cerę

Choć w Polsce nadal jest mało popularne, warto się nim zainteresować – szczególnie jeśli zależy ci na zdrowej cerze, odporności i dobrej kondycji wzroku. Jak jeść tangelo? Jakie ma właściwości i z czym najlepiej je łączyć? Wszystko wyjaśniamy poniżej.

W Polsce mało kto słyszał o tangelo. Co to za owoc? To wyjątkowy cytrus, który powstał z krzyżówki mandarynki i grejpfruta (lub pomelo). Nazwa owocu to zlepek słów tangerine (mandarynka) i pomelo – co idealnie oddaje jego pochodzenie. Choć przypomina nieco dużą mandarynkę, ma bardziej wydłużony kształt z charakterystycznym zgrubieniem u podstawy, które od razu przyciąga wzrok.  Skórka tangelo jest cienka, intensywnie pomarańczowa i bardzo łatwa do obrania – bez problemu poradzisz sobie z nią bez noża. W środku kryje się niezwykle soczysty, lekko kwaskowaty miąższ o intensywnym, cytrusowym aromacie. 

W zależności od odmiany – najpopularniejszą jest Minneola – smak tangelo łączy w sobie świeżość i lekkość mandarynki z wyrazistym charakterem grejpfruta. To owoc, który potrafi zaskoczyć i sprawia, że trudno poprzestać na jednym kawałku.

Sprawdź także: Złoty owoc dla serca, możesz jeść świeży i suszony. Ma dużo potasu i beta-karotenu

Już wiemy, że to pyszny owoc, ale pozostaje jeszcze jedno ważne pytanie. Jakie właściwości ma tangelo? To prawdziwa bomba witaminowa. Owoc ten zawiera dużą ilość witaminy C, dzięki czemu wspiera odporność, przyspiesza regenerację skóry i działa jak naturalny antyoksydant. Regularne sięganie po tangelo może pozytywnie wpłynąć na wygląd cery – działa rozświetlająco i wspomaga walkę z oznakami zmęczenia skóry.  

Zawarte w tangelo karotenoidy (m.in. beta-karoten) są cenne dla zdrowia oczu i wspierają prawidłowe funkcjonowanie wzroku. Owoc jest też źródłem błonnika pokarmowego, który ułatwia trawienie i pomaga utrzymać uczucie sytości. Dzięki niskiej kaloryczności tangelo sprawdzi się zarówno u osób dbających o linię, jak i tych, którzy po prostu szukają lekkiej, orzeźwiającej przekąski między posiłkami. 

Tangelo najlepiej smakuje na surowo – po prostu jako szybka, soczysta przekąska. Owoc najwygodniej obrać rękami – jego skórka jest cieńsza niż w klasycznych pomarańczach, ale bardziej podatna na odrywanie niż skórka grejpfruta. Wystarczy naciąć ją lekko nożem i zdjąć jak mandarynkę. W środku znajdziemy miąższ podzielony na segmenty, które łatwo oddzielić i zjeść bez większego bałaganu. Pestki pojawiają się rzadko, ale warto być na nie przygotowanym.  

Jak jeść tangelo w bardziej oryginalnej formie? Doskonale sprawdza się również w roli dodatku do sałatek – zarówno owocowych, jak i wytrawnych. Jego słodko-kwaśny smak świetnie komponuje się z rukolą, awokado, orzechami, serem feta czy grillowanym kurczakiem. Można z niego przygotować także orzeźwiające soki i smoothie, a nawet dodać do marynaty do ryb i owoców morza – cytrusowa nuta doskonale przełamuje tłuszcz i nadaje potrawom świeżości. W wersji deserowej tangelo będzie świetne w duecie z ciemną czekoladą, jogurtem greckim czy w formie galaretki cytrusowej.

Choć tangelo nie jest jeszcze tak popularne jak pomarańcze czy grejpfruty, warto mieć je na radarze, szczególnie w sezonie zimowym. Pojawia się na półkach sklepowych głównie od listopada do marca i często znika równie szybko, jak się pojawi. Jego intensywnie pomarańczowa skórka i charakterystyczny „dzióbek” przy ogonku sprawiają, że łatwo go rozpoznać wśród innych cytrusów.  

To właśnie zimą – kiedy nasz organizm szczególnie potrzebuje wsparcia odporności i witaminy C – tangelo może być pyszną i zdrową alternatywą dla klasycznych cytrusów. Kupując je, warto wybierać owoce jędrne, o nienaruszonej skórce. Przechowywane w lodówce, utrzymują świeżość nawet do dwóch tygodni. 

Źródło: terazgotuje.pl