Zjedz 5 dziennie zamiast ulubionej przekąski. Sycą na długo, dbają o jelita i kości, poprawiają nastrój
O zdrowotnych właściwościach suszonych śliwek pisano już wiele. Wciąż publikowane są nowe badania, które tylko potwierdzają ich pozytywne działanie na jelita, kości, a nawet samopoczucie. Jak jednak włączyć śliwki do diety, ile jeść dziennie i o jakiej porze?
Regularne spożywanie suszonych śliwek w postaci koktajli, dodatku do owsianki czy pysznego sosu do mięs przyniesie wiele dobrego dla twojego zdrowia. To, o której porze dnia zjesz tę zdrową przekąskę, wpływa na ich działanie. Dla wzmocnienia kości nie ma znaczenia czy zjesz suszone śliwki rano, czy wieczorem, ale dla twoich jelit pora dnia może być znacząca.
Ze względu na dużą zawartość błonnika i sorbitolu o lekkich właściwościach przeczyszczających, suszone śliwki powinny być wprowadzone do diety stopniowo. Warto włączyć początkowo mniejszą ilość i zwiększać ją, obserwując reakcję swojego organizmu.
Badania potwierdzają, że już 50 g suszonych śliwek, czyli ok. 5 szt. spożywanych dziennie wystarczy, aby zmniejszyć ryzyko wystąpienia osteoporozy oraz utraty gęstości kości i obniżyć ilość cholesterolu we krwi. Z kolei dla poprawy pracy jelit zaleca się spożywanie ok. 100 g suszonych śliwek dziennie, czyli ok. 10-12 sztuk.
Suszone śliwki pozytywnie zadziałają na nasze zdrowie niezależnie od tego, o jakiej porze zostaną spożyte. Jednak pora dnia, w której zostaną zjedzone, może spotęgować ich konkretne działanie.
Spożyte rano na śniadanie np. w formie dodatku do owsianki zapewnią nam spory zastrzyk energii na początek dnia. Duża ilość błonnika spowoduje również, że nasycą na dłuższy czas, dzięki czemu bez podjadania spokojnie wytrzymasz do drugiego śniadania czy lunchu.
Przeczytaj też: Wystarczy pić szklankę dziennie, by jelita i wątroba dobrze pracowały. Wspiera zdrowie kości i dodaje skórze blasku
Z kolei suszone śliwki zjadane jako przekąska w ciągu dnia są polecane dla osób np. na diecie odchudzającej. Staną się zdrową alternatywą dla słodyczy czy słonych przekąsek, po które sięgamy trochę z nawyku, a trochę z powodu głodu pomiędzy posiłkami. Suszone śliwki zapewnią uczucie sytości, a ich słodki smak zaspokoi ochotę na słodycze.
Suszone śliwki warto zjadać również przed snem. W ten sposób zadbamy o regularność wypróżnień. Ta pora dnia szczególnie polecana jest dla osób z problemem zaparć. W nocy składniki aktywne zawarte w suszonych śliwkach zadziałają i poskutkują porannym wypróżnieniem. Śliwki zjadane przed snem pomogą również w zasypianiu. Zawarte w nich witamina B6, wapń i magnez wspierają produkcję melatoniny, czyli hormonu regulującego rytm dobowy organizmu. W ten sposób zapewnimy sobie spokojny i efektywny sen.
Suszone śliwki są wspaniałym źródłem przede wszystkim błonnika, witaminy C i K, a także składników mineralnych: potasu, fosforu, żelaza, manganu czy miedzi. Badania naukowe udowadniają ich pozytywne działanie na:
- układ pokarmowy: regulują wypróżnianie i poprawiają jakość stolca, zwiększają ilość pozytywnych bakterii w jelicie grubym i chronią przed nowotworem jelita grubego;
- układ krwionośny: zmniejszają ilość cholesterolu we krwi, regulują ciśnienie krwi i chronią przed wieloma chorobami w tym miażdżycą czy nadciśnieniem;
- układ kostny: stanowią istotny element profilaktyki osteoporozy szczególnie u kobiet w wieku pomenopauzalnym.
Ponadto suszone śliwki są źródłem silnych przeciwutleniaczy o działaniu przeciwzapalnym i przeciwnowotworowym.
Sposobów na wykorzystanie suszonych śliwek w kuchni jest wiele. Owoce te ze względu na swój słodki smak doskonale pasują nie tylko do deserów i wypieków, ale również dań wytrawnych. Świetnie komponują się z serami np. goudą czy serem pleśniowym. Wzbogacają również smak dań mięsnych z wołowiną, jagnięciną, kaczką czy nawet kurczakiem.
Suszone śliwki możesz zjadać jako samodzielną przekąskę. Posiekane świetnie będą pasowały do porannej owsianki czy sałatki. Kawałkami śliwek możesz wzbogacić słodką tartę czy ciasto drożdżowe. Pamiętaj, że suszone śliwki możesz również zblendować. W tej postaci idealnie pasują do owocowego smoothie czy sosów mięsnych.
Źródło: terazgotuje.pl
Zobacz też: