Co zrobić z resztkami ze świąt? Nie wyrzucaj jedzenia, możesz je wykorzystać w nietypowy sposób
Po świętach Bożego Narodzenia w lodówce często zostaje mnóstwo jedzenia, m.in. ryby, sałatki, sosy, pierogi, ciasta. Kuszą, ale trudno je zjeść w całości, a wyrzucić tym bardziej szkoda. Na szczęście istnieje wiele prostych sposobów, żeby dać im drugie życie - od kreatywnego gotowania po oddanie jedzenia potrzebującym. Ważne, żeby zdatne do spożycia potrawy nie trafiły do kosza.
Po intensywnych, pełnych rodzinnego gotowania świętach Bożego Narodzenia lodówka często pęka od resztek. Niby wszystko szkoda wyrzucić, ale jednocześnie trudno po raz kolejny jeść tę samą rybę czy sałatkę jarzynową. Z pomocą przychodzą proste zasady niemarnowania jedzenia oraz przepisy, które pozwalają przerobić świąteczne dania w coś zupełnie innego. Warto też pamiętać, że jedzenie można oddać innym - i to w bardzo wygodny sposób. Dzięki temu święta zakończą się bez wyrzutów sumienia.
Najważniejsza zasada brzmi - nie wyrzucaj, jeśli nie musisz. Po świętach bardzo dużo jedzenia wciąż nadaje się do spożycia - wystarczy je odpowiednio zabezpieczyć. Dania, których nie planujesz zjeść w najbliższych dniach, warto od razu zamrozić. Pierogi, krokiety, bigos czy nawet zupy (bez dodatku śmietany) świetnie znoszą mrożenie i można je bez problemu odgrzać, nawet po kilku tygodniach.
Jeśli jednak nie chcesz lub nie dasz rady przechowywać jedzenia dłużej, rozważ oddanie go potrzebującym. Świetnie sprawdzają się tu jadłodzielnie (foodsharing), czyli ogólnodostępne lodówki społeczne i półki, do których można włożyć nadwyżki żywności. Warto pamiętać o kilku zasadach - nie oddawaj potraw, które zaczynają się psuć, nie przynoś produktów surowych oraz o krótkiej trwałości, a wszystko zapakuj w czyste pojemniki i opisz datą przygotowania.
Wiele organizacji charytatywnych również prowadzi zbiórki żywności lub współpracuje z wolontariuszami, którzy odbierają jedzenie z domów. To wygodne rozwiązanie dla osób, które mają większe porcje potraw i nie chcą, aby cokolwiek się zmarnowało. Nawet kilka porcji pierogów albo bigosu może dla kogoś stanowić wartościowy posiłek.
Dzięki takim rozwiązaniom nie tylko oszczędzisz pieniądze i przestrzeń w lodówce, ale też przyczynisz się do ograniczenia marnotrawstwa żywności.
Świąteczne potrawy są tak różnorodne, że z ich resztek da się stworzyć zupełnie nowe dania. Wystarczy odrobina kreatywności w kuchni. Możliwości są naprawdę nieograniczone - z bigosu stworzysz farsz do pasztecików, z pozostałych ziemniaków - kopytka lub placki, z bakalii - szybkie musli. Każdy produkt może stać się bazą do kolejnej potrawy.
Zupy świąteczne
Barszcz i grzybową (jeśli nie była zabielana) można zamrozić lub wykorzystać jako bazę do nowych dań. Barszcz możesz podać z kaszą lub warzywami, żeby zmienić zupełnie jego aromat. Zupę grzybową wystarczy zagęścić i podać jako sos do makaronu czy mięsa.
Ryby wigilijne
Dorsza, karpia czy śledzia można przerobić na pastę kanapkową. Wystarczy rozdrobnić mięso, dodać twaróg, odrobinę musztardy i koperku. Smażone kawałki ryby świetnie sprawdzą się też jako baza do rybnych kotlecików lub zapiekanki warzywnej.
Pierogi i krokiety
Niewykorzystane w święta pierogi można podsmażyć na maśle z cebulką, ale też użyć ich w nietypowy sposób. Pokrój je i dodaj do rosołu lub zupy kremu, jako sycący dodatek. Krokiety podziel z kolei na mniejsze kawałki i zapiecz w naczyniu żaroodpornym z sosem pomidorowym i beszamelowym. Powstanie danie przypominające lasagne.
Sałatki
Szczególnie jarzynowa, świetnie sprawdzają się jako farsz do tortilli lub baza pasty kanapkowej. Wystarczy dodać łyżkę jogurtu, odrobinę czosnku, szynki i natki pietruszki.
Wędliny i mięsa pieczone
Te produkty są najprostsze do zagospodarowania w kuchni. Można przerobić je na dodatki do makaronów, zapiekanek, a nawet dodać do pożywnych omletów na śniadanie. Szynka sprawdzi się w wytrawnych muffinkach, a pieczony indyk czy schab jako baza do orientalnego stir-fry z warzywami.
Ciasta
Również desery można wykorzystać ponownie. Sernik lub makowiec świetnie nadają się do przygotowania deserowych cake pops, a suchy piernik można zamienić w słodką kruszonkę do jogurtu lub lodów.
Świąteczne resztki wcale nie muszą lądować w koszu. Można je przerobić, zamrozić, oddać lub zamienić w zupełnie nowe potrawy. To nie tylko oszczędność czasu i pieniędzy, ale też realny krok w stronę idei zero waste. Wystarczy kilka prostych zasad, żeby poświąteczne gotowanie było ekonomiczne, odpowiedzialne i smaczne.
Źródło: terazgotuje.pl
Zobacz też:
Ość stanęła w gardle? Sprawdź, co trzeba zrobić w takiej sytuacji
Połóż na patelni, gdy będziesz smażyć ryby na wigilię. Nie będzie jej czuć w całym domu