Kefir, maślanka czy może jogurt? Zdziwisz się, co jest najzdrowsze
Kefir, maślanka czy jogurt - wszystkie są białe, lekko kwaskowate i pełne bakterii probiotycznych. Wydają się niemal identyczne, więc często sięgamy po nie zamiennie. Tymczasem różnią się nie tylko smakiem, ale przede wszystkim właściwościami i wpływem na organizm. Jeśli myślisz, że to bez znaczenia, które z nich jesz, możesz się zdziwić. Jeden z produktów wyraźnie wyróżnia się na tle pozostałych.
Stojąc przed półką sklepową, niejedna osoba zastanawia się, co kupić - kefir, maślankę czy jogurt. Na pierwszy rzut oka wyglądają podobnie - są białe, o gęstszej (ale wciąż płynnej) konsystencji, znane jako korzystne dla zdrowia. Na opakowaniach często widnieją hasła o żywych kulturach bakterii, probiotykach, małej liczbie kalorii czy lekkostrawności. Choć sugeruje to, że każdy z tych produktów to dobry wybór, to w praktyce różnią się one od siebie sposobem produkcji, wartościami odżywczymi i wpływem na organizm. Zrozumienie różnic między kefirem, maślanką i jogurtem pomoże stworzyć lepszy codzienny jadłospis.
Jogurt naturalny powstaje w wyniku fermentacji mleka z udziałem specjalnych szczepów bakterii - przede wszystkim Lactobacillus bulgaricus i Streptococcus thermophilus. To one odpowiadają za gęstą konsystencję, kwaskowaty smak i wyjątkowe właściwości prozdrowotne jogurtu. Bakterie fermentujące przekształcają laktozę (cukier mleczny) w kwas mlekowy, dzięki czemu jogurt naturalny jest lepiej tolerowany przez osoby z nietolerancją laktozy (w jogurcie znajduje się 20 procent mniej laktozy niż w mleku).
Do wartości odżywczych produktu można zaliczyć przede wszystkim białka wysokiej jakości, ale też minerały (wapń i fosfor). W składzie jogurtu znajdują się też witaminy z grupy B (szczególnie B2 i B12) oraz probiotyki korzystne dla mikroflory jelitowej.
Regularne spożywanie jogurtu naturalnego wspiera układ pokarmowy i zdrowie kości, wzmacnia odporność i pomaga w walce z infekcjami. Wpływa korzystnie także na metabolizm i pomaga w regulacji zbyt wysokiego poziomu cholesterolu. Po jogurt powinni często sięgać seniorzy, którzy chcą zadbać o dobry stan jelit, kości i wzmocnić swój układ immunologiczny.
Choć kefir i maślanka także powstają z mleka, różnią się zarówno sposobem produkcji, jak i prozdrowotnymi właściwościami. Kefir powstaje poprzez fermentację mleka z udziałem tzw. ziaren kefiru, czyli mieszanki bakterii kwasu mlekowego, drożdży i innych mikroorganizmów. Dzięki temu ma charakterystyczny, kwaskowaty smak i jest lekko musujący. Obecność drożdży sprawia, że kefir zawiera śladowe ilości alkoholu, co wyróżnia go spośród innych produktów mlecznych.
Maślanka z kolei to produkt uboczny, powstający przy produkcji masła. Kiedy ze śmietany oddziela się tłuszcz, pozostaje płyn - właśnie o nazwie maślanka. Następnie zostaje on ukwaszony bakteriami kwasu mlekowego. W smaku maślanka jest delikatniejsza niż kefir, a jej konsystencja pozostaje bardziej płynna.
Kefir przewyższa maślankę zawartością różnorodnych mikroogranizmów i swoimi właściwościami probiotycznymi. Wspiera nie tylko układ trawienny, ale też działa antybakteryjnie, wzmacnia odporność i korzystnie wpływa na poziom cukru we krwi. Maślanka jest za to lekkostrawna, niskokaloryczna (ma też najmniej tłuszczu) i bogata w wapń. Świetnie sprawdzi się jako regeneracyjny napój w upalne dni czy po wysiłku fizycznym.
Jeśli zależy ci na najbardziej wszechstronnym wsparciu zdrowia, wybór jest prosty - kup kefir. To właśnie on zawiera najwięcej szczepów bakterii i drożdży, które wspaniale poprawiają trawienie i wzmacniają mikrobiotę jelitową. W konsekwencji wpływają na lepszą odporność i pomagają chronić organizm przed niektórymi chorobami przewlekłymi.
Kefir sprawdzi się zwłaszcza u osób z problemami trawiennymi, po antybiotykoterapii i u tych, którzy chcą wzmocnić odporność. Jogurt naturalny również jest bardzo wartościowy (choć też najbardziej kaloryczny), zwłaszcza dla osób z nietolerancją laktozy lub tych, którzy chcą wspierać zdrowie kości i metabolizm. Warto sięgać po niego z rana. Maślanka to najdelikatniejszy wybór - jest lekka, orzeźwiająca i niskokaloryczna. Ma jednak mniej probiotyków w porównaniu do kefiru. Można ją pić podczad diety odchudzającej.
Warto więc mieć w jadłospisie wszystkie trzy produkty i sięgać po nie zamiennie, w zależności od potrzeb organizmu. Za najbardziej kompleksowe wsparcie dla organizmu uznaje się jednak kefir.
Źródło: terazgotuje.pl, ekologia.pl
Zobacz też:
Babcie zawsze dodawały do rosołu. Rzadko używmy, choć jest dobry na żołądek i nerki
Najlepszy dżem bez cukru. Nie ma w nim ani grama słodzików i ulepszaczy
To jeden z najzdrowszych napojów, na serce działa jak balsam. Polacy ciągle o nim zapominają