Lepiej mrozić pierogi surowe czy gotowane? Jest jeszcze jeden sposób, o którym mało kto wie

Choć sezon na lepienie pierogów zwykle kojarzy się ze świętami, wiedza o tym, jak je prawidłowo mrozić, przydaje się przez cały rok. Wielu z nas przygotowuje większe porcje "na później" (choćby sezonowe, z owocami), żeby w dni pełne pracy można było tylko sięgnąć do zamrażarki. Problem pojawia się wtedy, gdy po rozmrożeniu pierogi pękają, sklejają się lub tracą swój kształt, a ciasto - jędrność i smak. Dlatego właśnie warto poznać kilka praktycznych metod mrożenia - od tradycyjnych po tę, o której nie każdy jeszcze słyszał.

W polskich kuchniach najczęściej stosuje się dwie metody - mrożenie pierogów surowych lub po ich ugotowaniu. Która z nich jest lepsza? Tak naprawdę, każda sprawdza się w innych sytuacjach. Surowe pierogi są szybkie do przygotowania, trzymają kształt i po ugotowaniu smakują jak świeże, ale wymagają nieco ostrożności przy mrożeniu. Z kolei pierogi już wcześniej ugotowane często trafiają do zamrażarki wtedy, gdy zostaną z obiadu i szkoda będzie je wyrzucić.

Aby zamrozić surowe pierogi, trzeba najpierw ułożyć je w jednej warstwie na desce lub tacy posypanej mąką. Ważne, żeby nie stykały się ze sobą - inaczej po zamrożeniu staną się jedną bryłą (ciasto rozerwie się podczas późniejszego gotowania). Tak przygotowane sztuki należy wstępnie zamrozić (przez ok. 2-3 godziny), a dopiero potem przesypać do woreczka lub pojemnika, przeznaczonego do kontaktu z żywnością. Dzięki temu pierogi zachowają formę i nie skleją się podczas przechowywania. Niestety, zdarza się, że ciasto po ugotowaniu wychodzi nieco twarde.

Ugotowane pierogi wymagają podobnego potraktowania. Po wyjęciu z wody warto je dokładnie wystudzić i delikatnie natłuścić olejem, aby się nie sklejały. Układa się je w odstępach na oprószonej mąką tacy i mrozi dokładnie tak, jak te surowe. Po kilku godzinach w zamrażarce można je przesypać do woreczka lub opakowania. Ta metoda sprawdza się świetnie, gdy ugotujemy zbyt dużą porcję i chcemy uratować resztki z obiadu. Istnieje jednak duże ryzyko, że przy ponownym gotowaniu rozpadną się w garnku.

Lepiej mrozić pierogi surowe czy gotowane? Jeśli masz czas na przygotowanie, zamroź pierogi surowe - zachowają kształt i będą miały więcej smaku. Gotowane łatwiej popękają podczas rozmrażania. Najbardziej niezawodną metodą pozostaje jednak krótkie blanszowanie, które łączy zalety obu metod. 

Blanszowanie to krótkie podgotowanie produktu, a następnie jego szybkie schłodzenie. Stosuje się je głównie przy warzywach, ale doskonale sprawdzi się też przy pierogach, które trafią do zamrażarki. W ich przypadku blanszowanie polega na wrzuceniu surowych pierogów do wrzątku dosłownie na 20-30 sekund - tylko tyle, żeby ciasto "ściągnęło się" i lekko utrwaliło. Po tej chwili pierogi należy natychmiast wyłowić i przełożyć na tackę lub deskę, posmarowaną lekko olejem (aby pierogi się nie przykleiły). Wyciągnięcie z wody przerwie proces podgrzewania, pozwoli pierogom wyschnąć i wystygnąć.

Co kluczowe, po blanszowaniu pierogi stają się odporne na pękanie, nie chłoną wilgoci podczas mrożenia i nie sklejają się. Lekko podgotowane sztuki układa się na desce lub tacce pojedynczo i mrozi identycznie jak w przypadku surowych lub całkowicie ugotowanych egzemplarzy. Po kilku godzinach w zamrażarce można przełożyć je do woreczka lub pojemnika. Tym razem jednak pierogi zachowują idealny kształt, nie rozpadają się, a ciasto pozostaje sprężyste. Tę metodę doceni każdy, kto mrozi większe porcje pierogów.

Warto pamiętać, że niezależnie od wybranej metody, mrożone pierogi najlepiej zjeść w ciągu 3 miesięcy od ich zamrożenia - wtedy zachowują dobry smak i strukturę. Przechowywane dłużej nadal będą bezpieczne, ale ich ciasto może stać się twardsze lub przesuszone. Warto wypróbować blanszowanie, bo to sprytny sposób, który zapewnia idealny obiad i to bez większego wysiłku. 

Źródło: terazgotuje.pl, smaker.pl