Ta zupa to "płynne złoto". Pomaga na bóle stawów, jelita i wątrobę
Ta zupa to prawdziwe płynne złoto. Musisz zajadać się nią, jeśli chcesz pozbyć się lub złagodzić bóle stawów i wesprzeć ich pracę. Choć jej nazwa i lista składników może przerażać, to samodzielnie, w prosty sposób przygotujesz ją w domu. Z tego przepisu wychodzi najlepsza i najbardziej wartościowa. Dodatkowo wspiera wątrobę i jelita.
Remedium na dolegliwości stawowe i nie tylko jest rosół kolagenowy. W smaku może on nieco przypominać tradycyjny rosół, jednak jego właściwości są zupełnie inne. Wszystko za sprawą specjalnych składników.
Tradycyjny rosół przygotowuje się na warzywach i mięsie, najczęściej drobiowym. Natomiast do wywaru kolagenowego należy dodać składniki, które obfitują w ten cenny składnik. Do zupy można dodać przede wszystkim kości i korpusy zwierzęce. Sprawdzą się zarazem bogate w kolagen podroby, kurze łapki, golonka czy skóry z ryby lub kurczaka.
Poza tym do rosołu kolagenowego dodaje się warzywa i przyprawy. Poza korzystaniem z jego właściwości wywar powinien nam smakować, a porcja włoszczyzny idealnie zrównoważy wyrazisty smak wydobyty z kości.
Sprawdź także: Gęsta zupa forszmak pełna mięsa. Idealne danie dla miłośników gulaszu
Rosół kolagenowy, jak sama nazwa wskazuje, to wywar zawierający duże ilości kolagenu. Składnik ten to białko budulcowe, które pełni wiele ważnych funkcji w organizmie. Między innymi sprawia, że komórki są elastyczniejsze i odporniejsze na uszkodzenia. W tym chodzi również o naczynia krwionośne, dlatego rosół kolagenowy warto pić dla ochrony serca.
Ponadto rosół kolagenowy warto pić ze względu na jego właściwości wspierające mięśnie i stawy. Wywar złagodzi objawy stanów zapalnych stawów, uśmierzy ból i zmniejszy występujący obrzęk. Kolagen może zapobiec uszkodzeniom, złamaniom kości i rozwojowi osteoporozy.
Rosół kolagenowy ma też właściwości wspierające układ pokarmowy. Składnik stworzy warstwę ochronną wobec wątroby i żołądka. Pomoże, gdy podrażniona zostanie ściana jelita, przyspieszy jej gojenie i zniweluje stan zapalny. Przyczyni się do rozwoju mikroflory bakteryjnej w jelitach, poprawiając odporność nie tylko układu pokarmowego, ale też całego organizmu. W dodatku rosół kolagenowy warto pić, bo wpływa detoksykująco na wątrobę.
Kolagen to także prosty sposób na piękny wygląd. Rosół kolagenowy warto więc pić, gdy chcemy zadbać o włosy, skórę i paznokcie. Włosy i paznokcie staną się wytrzymalsze na uszkodzenia czy działanie wysokich temperatur. Skóra zaś stanie się promienna, a zmarszczki na niej zostaną spłycone i wygładzone.
Zrobienie rosołu kolagenowego to prawdziwy banał. Zamiast kupować drogie i niesprawdzone suplementy, lepiej tanim kosztem przygotować płynny kolagen w domu. Taki bulion możesz wypić w ciągu dnia, na kolację lub na śniadanie zamiast kawy, aby się rozgrzać i rozbudzić. Pij codziennie co najmniej jeden kubek takiego rosołu, a szybko zauważysz jego pozytywny wpływ i różnice.
Składniki:
- 2 kg kości wieprzowych, wołowych lub drobiowych
- 2 łyżki octu jabłkowego
- 4 l wody
- 2 marchewki
- 1 korzeń pietruszki
- 1/4 korzenia selera
- 1 cebula
- pęczek pietruszki
- sól
- pieprz
- 2 liście laurowe
- 3 ziarna ziela angielskiego.
Kości umyj i przełóż do dużego garnka. Zalej je wodą i przypraw octem. Zawartość garnka doprowadź do wrzenia, po czym zmniejsz ogień i gotuj całość na wolnym ogniu przez co najmniej 6 godzin.
Na 3 godziny przed zakończeniem do garnka dołóż oczyszczone i obrane warzywa: marchew, pietruszkę, selera, cebulę. Dołóż również pietruszkę i całość przypraw liśćmi laurowymi, zielem angielskim, solą i pieprzem do smaku. Gotuj na wolnym ogniu kolejne 3 godziny.
Po tym czasie wywar odsączamy od kości i warzyw. Rosół kolagenowy jest gotowy do picia. Pozostałą część bulionu należy pozostawić w garnku i schować do lodówki lub przelać do słoików.
Źródło: zdrowie.interia.pl, wapteka.pl, terazgotuje.pl
Zobacz też:
Gdzie wyrzucać spleśniały chleb? Nie dla wszystkich jest to oczywiste
Co dodać do herbaty, żeby wzmocnić odporność. Nie tylko cytryna pomaga
Niezastąpiony w kuchni, doskonały w leczeniu kaszlu. Kiedyś był w kuchni każdej babci