Reklama
Reklama

Dwie aromatyczne przyprawy podkręcają ich smak. Pierwszy raz zrobiłam kiszone śliwki w takim wydaniu

Kiszonki cieszą się w Polsce naprawdę dużą popularnością. Najczęściej w ten sposób przygotowuje się ogórki, kapustę czy buraki. Niemniej chętnie kiszone są owoce, takie jak m.in. śliwki. Co roku, gdy tylko pojawiają się na drzewach, wsadzam je w słoiki. Ostatnio kiszone śliwki zrobiłam w nowej, korzennej odsłonie. Są wyborne.

Kiszone śliwki stanowią świetną, samodzielną przekąskę o słodko-kwaśnym smaku. Do tego mogą być wykorzystywane jako dodatek do mięs, sosów, bigosów, sałatek i deserów. nie tylko pyszne, ale i wyjątkowo zdrowe.

Jak zrobić kiszone śliwki?

Do kiszenia najlepiej nadadzą się śliwki twarde. Należy wybierać owoce, które nie są przejrzałe, potłuczone czy popsute. Najczęściej do tego wykorzystywane są węgierki. Z tak wyselekcjonowanymi okazami należy się odpowiednio obchodzić.

Śliwek przed kiszeniem pod żadnym pozorem nie należy pozbawiać pestek. Pestka jest spoiwem, które sprawia, że owoce pozostaną w słoiku w całości. W przeciwnym wypadku rozpadną się i utworzą kiszoną papkę.

Kiszone śliwki korzenne – najlepszy przepis

Kiszone śliwki korzenne to odsłona, jakiej jeszcze nie próbowałam. Dodatek dwóch przypraw w postaci cynamonu i goździków robi ogromną różnicę w smaku. Całość nabiera ogrzewającego klimatu, który wprowadza nas w zbliżający się jesienny nastrój. Koniecznie je wypróbuj.

Składniki:

  • kilogram śliwek
  • 2 laski cynamonu
  • 3 goździki
  • łyżka miodu
  • litr wody
  • łyżka soli

Sposób wykonania:
Śliwki włóż do dużego, wcześniej wyparzonego słoja. Owoce nie powinny być bardzo ściśnięte. Razem z nimi umieść goździki i laski cynamonu. Wodę zagotuj w garnku i rozpuść w niej sól i miód. Mieszankę pozostaw do przestygnięcia.

Lekko ciepłą zalewą pokryj śliwki. Słoik szczelnie zakręć i odstaw go w miejsce o temperaturze pokojowej na około 5 dni. Po tym czasie słoik przenosimy do ciemnego, chłodnego miejsca jak np. piwnica na 3 tygodnie.

Po tym czasie kiszone śliwki korzenne są gotowe do jedzenia. W chłodnym i ciemnym miejscu można je przechowywać nawet do kilku miesięcy. Przez ten czas warto je zajadać samodzielnie lub jako dodatek do serów, mięs czy sałatek. Świetnie podkręcą smak domowych deserów, przełamując ich słodycz.

Źródło: terazgotuje.pl

Zobacz też:

Chleb, który pomaga w odchudzaniu i obniża cholesterol. Zrób go w domu

Kremowa jajecznica po francusku. Po takim śniadaniu zgłodniejesz dopiero w porze obiadowej

Roladki wołowe wyjdą delikatne i mięciutkie. Podaj je ze specjalnym sosem

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: kiszonki | owoce | śliwki | przetwory