Reklama
Reklama

W PRLu-były na każdej prywatce. Zrób z tego przepisu na andrzejki, goście będą zachwyceni

Zimne nóżki to kultowa imprezowa przekąska, szczególnie popularna w czasach PRL-u. Choć z biegiem lat ustąpiła miejsca bardziej nowoczesnym i efektownym daniom, dziś coraz częściej wraca się do niej z sentymentem. Warto o niej przypomnieć sobie zwłaszcza wtedy, gdy planujemy większą andrzejkową zabawę — to potrawa prosta, charakterystyczna i pełna nostalgii. To idealny sposób, by zaskoczyć gości smakiem dawnych lat i przywołać atmosferę minionych czasów.

W czasach PRL-u gotowanie opierało się na pomysłowości i wykorzystywaniu składników, które były w zasięgu ręki. Zimne nóżki to kultowe danie, które stanowiło nieodłączny element jadłospisu w tamtych czasach.

Zimne nóżki — kultowa zakąska z PRL-u

Zimne nóżki, znane też jako galareta wieprzowa to jeden z najbardziej charakterystycznych smaków minionej epoki. W czasach PRL-u danie to pojawiało się na stołach nie tylko podczas rodzinnych uroczystości i imprez, ale także jako codzienne danie — tanie, dostępne i sycące. Choć dziś może budzić skrajne emocje, dawniej uznawano je za klasyczny dodatek do imienin czy świątecznych spotkań.

Reklama

Zimne nóżki to charakterystyczna, drżąca galareta z kawałkami mięsa, warzyw i odrobiną czosnku. Dawniej potrafiła powstać praktycznie "z niczego", a jednocześnie pozwalała nakarmić wiele osób. Podawana z octem lub łyżeczką ostrej musztardy i kromką chleba stanowiła klasyczną zakąskę podczas imprez, pojawiającą się na stołach obok sałatki jarzynowej czy śledzia w oleju. Wielu osobom zimne nóżki kojarzą się z długim gotowaniem, aromatem unoszącym się po całym mieszkaniu i wyczekiwaniem, aż salaterki wstawione do chłodu zamienią bulion w smakowitą, przejrzystą galaretkę.

Dziś zimne nóżki są bardziej kulinarną pamiątką niż regularnym elementem menu. Warto jednak do nich wrócić, szczególnie jeśli zależy nam na zaskoczeniu naszych gości wspomnieniem dawnych czasów. Można je prosto przygotować, a cały proces, mimo że zajmuje wiele godzin, nie wymaga naszego skupienia, ani wybitnych umiejętności.

Zobacz także: Prościutka sałatka na andrzejki. Nie narobisz się, a pierwsza znika z salaterek

Galareta wieprzowa jak z PRL-u — przepis

Składniki:

  • 5 nóżek wieprzowych,
  • 3 golonki wieprzowe,
  • 6-8 ziaren ziela angielskiego,
  • garść liści laurowych,
  • 3 marchewki,
  • 2 pietruszki,
  • 8 ząbków czosnku,
  • 1 por,
  • sól i pieprz.

Zaczynamy od przygotowania mięsa. Nóżki i golonki najpierw opalamy nad kuchenką, aby pozbyć się nadmiaru włosków, a następnie opłukujemy. Ciasno układamy w dużym garnku i zalewamy wodą, aby wszystkie części mięsa były przykryte. Gotujemy na wolnym ogniu, bez przykrycia, przez ok. 3-4 godziny.

Po ok. 2 godzinach gotowania dodajemy do garnka obraną marchew i pietruszkę, białą część pora, a także ziele angielskie i liście laurowe.

Pod koniec gotowania dodajemy jeszcze przeciśnięty przez praskę czosnek oraz sól i pieprz do smaku. Zostawiamy bulion do ostygnięcia.

Wyciągamy nóżki i golonki z garnka i oskubujemy je z mięsa — kawałki mięsa kroimy na mniejsze i układamy w salaterkach. Osoby, które lubią dodatki, mogą w salaterkach ułożyć także ugotowaną marchewkę z bulionu, pokrojoną w kosteczce lub dosypać odrobinę zielonego groszku. Na końcu zalewamy zawartość miseczek ciepłym bulionem i przekładamy do chłodnego miejsca do ostygnięcia i stężenia.

Źródło: terazgotuje.pl, smaker.pl

Zobacz też:

Kotlety mielone robię z przepisu babci. Jeden dodatek sprawia, że są bardziej soczyste i miękkie

Korzenny aromat śni mi się po nocach. To ciasto na Boże Narodzenie to hit

To jednej z najsmaczniejszych włoskich makaronów. Na obiad zrób carbonarę

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: przekąski | impreza | mięso