Zamiast smażyć, zrób kremową pastę. Chroni przed anemią, poprawia wzrok i przyspiesza regenerację
Wątróbka drobiowa to prawdziwa bomba odżywcza, pełna żelaza, witamin z grupy B i witaminy A. Choć najczęściej ląduje na patelni, warto spróbować jej w zupełnie innej odsłonie. Kremowa pasta z wątróbki to nie tylko zdrowsza alternatywa dla smażenia. To sposób na szybki, wartościowy posiłek, który wspiera odporność, poprawia wzrok i chroni przed anemią.
Wątróbka drobiowa należy od podrobów, które często omijamy wzrokiem. Dawniej uchodziła za mięso drugiej kategorii, zupełnie niesłusznie. Niektórych odstraszać może fakt, że aby przyrządzić z niej obiad, trzeba ją usmażyć. Tymczasem można z niej zrobić zdrowy i smaczny dodatek do śniadania w formie pasty do smarowania.
Wątróbka drobiowa to jeden z najbardziej wartościowych produktów w naszej kuchni, choć wciąż niedoceniany. Jej wyjątkowość wynika z bogactwa składników odżywczych, które mają bezpośredni wpływ na zdrowie i samopoczucie. Przede wszystkim jest źródłem żelaza hemowego, które organizm przyswaja najłatwiej. Dzięki temu regularne spożywanie wątróbki pomaga zapobiegać anemii, a nawet wspiera jej leczenie. To szczególnie ważne dla osób z niedoborami żelaza, kobiet w ciąży czy osób aktywnych fizycznie.
Ale to nie wszystko. Wątróbka dostarcza dużych ilości witaminy A, która wspiera nasz wzrok, zdrową skórę i wzmacnia odporność. Zawiera też witaminy z grupy B, niezbędne dla pracy układu nerwowego i procesów regeneracyjnych w organizmie. Do tego dochodzą minerały, takie jak cynk i miedź, które wspomagają gojenie ran i wzmacniają odporność. W skrócie - to produkt, który działa jak naturalny suplement diety, a przy tym jest tani i łatwo dostępny.
Wątróbka drobiowa nie dla wszystkich jest jednak wskazana. Unikać jej powinny osoby cierpiące na choroby naczyniowo-sercowe, ponieważ zawiera dużo cholesterolu. Warto stawiać na produkty ze sprawdzonych źródeł, ponieważ w wątrobie mogą się kumulować metale ciężkie. Dietetycy sugerują, że optymalna ilość wątróbki dla zdrowej, dorosłej osoby to porcja około 150 g raz w tygodniu.
Choć najczęściej kojarzymy ją z tradycyjnym smażeniem na patelni, warto wiedzieć, że ta metoda nie jest najzdrowsza. Wysoka temperatura i duża ilość tłuszczu mogą obniżać wartość odżywczą wątróbki, a dodatkowo sprawiają, że staje się ciężkostrawna. Dlatego coraz częściej dietetycy polecają jej delikatniejsze przygotowanie. Najlepiej jeść wątróbkę drobiową gotowaną na parze, duszoną w niewielkiej ilości wody lub w formie kremowej pasty.
Dlaczego pasta? Po pierwsze, zachowuje wszystkie cenne składniki, bo nie wymaga intensywnego smażenia. Po drugie, jest niezwykle praktyczna, można ją przechowywać w lodówce i wykorzystać na wiele sposobów: jako smarowidło na kanapki, dodatek do warzyw czy elegancki dip na przyjęcia. To świetny sposób, by wprowadzić wątróbkę do codziennego menu w lekkiej, nowoczesnej formie, bez ciężkiego aromatu smażenia.
Przepis na kremową pastę z wątróbki możesz dowolnie modyfikować. Będzie smakowała z dodatkiem grzybów lub żurawiny, możesz również eksperymentować z przyprawami. Dzięki temu danie nie będzie nudne.
Składniki:
- 500 g wątróbki z kurczaka,
- jedna cebula,
- 3 jajka ugotowane na twardo,
- łyżka majonezu,
- łyżka musztardy,
- liść laurowy,
- łyżeczka masła,
- łyżeczka majeranku,
- sól, pieprz do smaku.
Przygotowanie:
Wątróbkę namocz przez pół godziny w zimnej wodzie. Po tym czasie opłucz ją i odcedź oraz wrzuć do wrzątku z liściem laurowym na 5 minut.
Cebulę obierz i poszatkuj, zeszklij na patelni na maśle. Ugotowane jajka posiekaj i zblenduj ze sparzoną wątróbką oraz cebulą na gładką masę. Na koniec dodaj przyprawy, majeranek, majonez i musztardę i wszystko dokładnie wymieszaj.
Przełóż pastę do czystego słoiczka i odstaw do lodówki, żeby stężała. Produkt możesz trzymać w lodówce przez kilka dni. Będzie idealna do pieczywa z ogórkiem kiszonym lub położona na karakersach czy chrupiących bagietkach podczas imprezy.
Źrodło: terazgotuje.pl
Zobacz też:
Rozgrzewający obiad na Wszystkich Świętych. Nie musisz godzinami stać przy kuchni
Zapomniałam już o klasycznej jarzynowej, to ulepszona wersja. Mój mąż wciąż prosi, żebym zrobiła
Takiego kalafiora jeszcze nie jadłeś. W sosie pomidorowym smakuje obłędnie