Owoc o smaku toffi zastąpi sycącą przekąskę. W sam raz dla seniorów, pomaga w bólach reumatycznych i zwyrodnieniowych

W Polsce popularne są pigwa i pigwowiec, ale mało kto słyszał o pigwicy właściwej, czyli sapodilli. Egzotyczna roślina występuje naturalnie w Ameryce Środkowej, w Meksyku i na Karaibach, bo wymaga ciepłego i wilgotnego klimatu do wzrostu. Jej owoce to prawdziwa skarbnica witamin i minerałów, które pomogą w utrzymaniu ogólnego dobrego stanu zdrowia. Sprawdź, jakie zastosowanie ma w kuchni i co właściwie w sobie kryje. 

Sapodillę, czyli pigwicę właściwą, nazywa się też chico albo sączyńcem właściwym. To wiecznie zielone, tropikalne drzewko o powolnym tempie wzrostu. Owalne lub kuliste owoce sapodilli dojrzewają około 5-6 lat po posadzeniu. Są zbierane, gdy stają się już miękkie i dojrzałe. Następnie przechowuje się je w suchym i chłodnym miejscu. Owoce są dostępne od później zimy do jesieni, jednak szczyt ich sezonu przypada na połowę lata.

Owoce sapodilli mają od 5 do 10 cm. Z zewnątrz otacza je brązowo-żółta lub szarawa, lekko kleista skórka. W środku znajduje się jadalny, nieco kremowy miąższ o żółtej lub brązowawej barwie. Widać też czarne pestki.

Jak smakuje sapodilla? Najczęściej określa się ją jako słodką i soczystą. W smaku dużej liczbie osób przypomina toffi, melasę albo karmel w połączeniu z gruszką.

Pigwica właściwa jest bogata w składniki odżywcze, do których zaliczamy witaminy (A, C, K i te z grupy B), minerały (m.in. magnez, wapń, fosfor, żelazo, potas i cynk), antyoksydanty i błonnik pokarmowy. Dzięki nim wykazuje prozdrowotne działanie niemal na cały organizm.

Do właściwości sapodilli można też zaliczyć usprawnianie procesów trawiennych. Wszystko za sprawą sporej porcji błonnika, który przyspiesza metabolizm, dba o prawidłową perystaltykę jelit (zapobiegając zaparciom) i zapewnia uczucie sytości na dłużej. Ponadto pomaga utrzymać właściwy poziom cukru we krwi. 

Potas i magnez, których w pigwicy właściwej nie brakuje, wspierają układ sercowo-naczyniowy (np. obniżając ciśnienie). Sapodilla wykazuje właściwości przeciwzapalne, detoksykacyjne i pomaga w utrzymaniu dobrego stanu zdrowia. Trzeba jednak pamiętać, że owoc ma dość dużo kalorii (w 100 gramach zawiera ok. 83 kcal). Z tego powodu nie można go jeść w nadmiarze, aby nie przytyć. 

Sapodillę można jeść jako samodzielną przekąskę (deser) lub składnik sałatki owocowej. Wystarczy wtedy obrać jej skórkę i usunąć nasiona. Pigwicę właściwą można jednak zastosować w kuchni na znacznie więcej sposobów. Ze względu na swój smak, często służy jako dosładzacz potraw.

Owoc można dodać do smoothie lub koktajlu na bazie owoców i warzyw. Dobrze komponuje się z bananami, ananasami, mango, truskawkami, borówkami, sałatą i szpinakiem. Słodki aromat idealnie pasuje do wypieków - ciast, deserów w pucharkach, ale również kremów czy dekoracji na tort. 

Mało kto wie, że sapodilla to świetny dodatek do dań mięsnych i owoców morza. W kuchni azjatyckiej często towarzyszy drobiowi, wołowinie lub krewetkom, gdy te mają mieć słodkawy finisz. Nic nie stoi również na przeszkodzie, żeby użyć jej do przetworów (np. dżemu, soku).

Gdzie kupić owoc w Polsce? W supermarketach, sklepach ze zdrową żywnością i w sklepach internetowych bez problemu, przez cały rok, można znaleźć suszoną sapodillę. Surową - w szczycie sezonu letniego - można zdobyć w sklepach z egzotycznymi owocami lub zamówić przez internet. 

Źródło: terazgotuje.pl, kobietawkrakowie.pl