Najlepsi kucharze na świecie dodają do pomidorowej. Kilka łyżek uszlachetnia jej smak
Zupa pomidorowa to klasyk, który zna każdy. Jedni wolą ją z ryżem, inni z makaronem. Przepisów jest tyle, ile domów - każdy ma swój ulubiony. Są też jednak tacy, którzy starają się z niej wydobyć jak najwięcej. Szefowie kuchni mają swój prosty patent, dzięki któremu pomidorówka zyskuje szlachetności. Warto go poznać, żeby wynieść codzienną zupę na mistrzowski poziom.
Zupa pomidorowa to bezapelacyjnie jedna z najbardziej klasycznych potraw polskiej kuchni. W wielu domach gotuje się ją regularnie - najczęściej na rosole z niedzieli, z dodatkiem koncentratu pomidorowego lub przecieru, czasem z pomidorów z puszki. Zabiela się ją i podaje z ryżem lub makaronem. To zupa, która smakuje dzieciom oraz dorosłym i dobrze znosi odgrzewanie na drugi dzień.
Choć trudno znaleźć bardziej swojską zupę, pomidorówka nie zawsze gościła na polskich stołach. Jej historia sięga dopiero XIX wieku - wtedy pojawiły się pierwsze przepisy. Wcześniej, pomiędzy XVI a XVIII wiekiem, pomidory traktowano jako rośliny ozdobne lub kulinarną ciekawostkę. Z czasem jednak weszły do jadłospisów, a zupa pomidorowa zdobyła stałe miejsce w kulinarnym repertuarze Polaków, zaraz obok krupniku, rosołu czy ogórkowej.
Dziś coraz częściej pomidorówka przybiera formę kremu - gładkiego, aksamitnego, podawanego z grzankami i świeżą bazylią. Popularne są przeróżne wariacje - z soczewicą, mleczkiem kokosowym czy mozzarellą, pieczonymi pomidorami i ziołami kuchni włoskiej. Pomidorowa na karmelizowanych pomidorach ma nieco inny, ale wyborny posmak.
Szefowie kuchni również mają swój prosty patent, aby z domowej pomidorowej zrobić restauracyjną potrawę o szlachetnym smaku. Dodają tylko jeden składnik, który wydobywa to, co najlepsze w zupie.
Dodanie odrobiny wina do zupy pomidorowej może całkowicie zmienić jej charakter. To prosty trik, który wydobywa głębię aromatu. Wino działa tutaj jak wzmacniacz smaku - nadaje lekko kwaskowatej nuty, a przez to podkreśla naturalną słodycz pomidorów. Białe wino wytrawne jest lżejsze i delikatniejsze od czerwonego, dlatego nie przytłacza potrawy.
Najlepiej dodać wino zaraz po smażeniu warzyw, a przed dolaniem bulionu. Kilka minut gotowania pozwoli na redukcję alkoholu i zatrzymanie winnego aromatu. Dalsze gotowanie pozwoli pozbyć się kolejnych procentów alkoholu, choć trzeba mieć świadomość, że nie zniknie on całkowicie.
Składniki:
- puszka pomidorów w całości,
- średniej wielkości marchewka,
- średniej wielkości pietruszka,
- 1/2 małego selera,
- mały por (biała część),
- łyżeczka masła 82%,
- 500 g przecieru pomidorowego (lub passaty pomidorowej),
- pół litra bulionu warzywnego lub drobiowego,
- 100 ml białego wytrawnego wina,
- 3 gałązki bazylii,
- sól, pieprz i cukier do smaku,
- świeża natka pietruszki,
- śmietanka do zabielenia (może być płynna 18% do zup),
- ryż lub grzanki do podania.
Sposób wykonania:
Marchewkę, pietruszkę i selera obierz i poszatkuj w drobną kostkę. Pora przekrój na pół, dokładnie umyj i pokrój w półplasterki.
Masło rozpuść w głębszym garnku i wrzuć wszystkie pokrojone warzywa. Smaż na średnim ogniu (mieszając od czasu do czasu), aż lekko zmiękną (przez ok. 3 minuty).
Następnie zalej składniki winem i gotuj przez 5 minut (w ten sposób alkohol szybciej odparuje). Potem dolej bulion, przemieszaj i gotuj ok. 15 minut.
Pomidory wyjmij z puszki i pokrój w większe kawałki. Wrzuć do zupy. Wlej również przecier i przemieszaj. Dodaj 2 gałązki bazylii i gotuj ok. 10-15 minut, do rozgotowania pomidorów i miękkości warzyw.
Na końcu dopraw solą, pieprzem i odrobiną cukru (według preferencji). Odstaw z ognia i zmiksuj blenderem na gładki krem.
Podawaj z ryżem lub podpieczonymi grzankami. Możesz zupę zabielić kleksem śmietanki (już na talerzu) i udekorować świeżą natką pietruszki oraz listkami bazylii.
Zupa pomidorowa z białym winem to przepyszna potrawa. Warto jej spróbować, nawet jeśli do tej pory pomidorówka wydawała się nie do poprawienia.
Źródło: terazgotuje.pl
Zobacz też:
Soczysta ryba na grilla. Jej sekretem są dobrze dobrane przyprawy
Idealnie chrupiące, kwaskowość przełamuje nuta słodyczy. Takich ogórków jeszcze nie jadłaś
Wyjątkowy przepis na naleśniki. Ten farsz to absoluty numer 1