Lepszych faworków nie zjesz. Sekretem jest specjalny sposób wyrabiania ciasta

Tłuste, ale delikatne i kruche faworki to ulubieńcy wielu. Są lekko słodkie i przyjemnie chrupią, przez co w tłusty czwartek można zjeść ich naprawdę dużo. Poznaj sekret, dzięki któremu uda ci się przygotować idealny chrust na zbliżające się święto.

Faworki znane również jako chrust mają charakterystyczną strukturę oraz smak, które można uzyskać dzięki odpowiedniemu wyrobieniu ciasta. Przygotowuje się je z masy, do której potrzebujemy jedynie 5-6 składników. Kluczowymi elementami są żółtka oraz spirytus, dzięki którym ciasto uzyskuje swój smak oraz jest bardziej elastyczne. Wynika to z właściwości spirytusu, który ma wpływ na gluten zawarty w mące i pozwala na szybsze wyrobienia ciasta.

Kontrowersyjnym składnikiem jest cukier. Istnieją dwie szkoły. Pierwsza z nich dodaje go do masy, aby uzyskać faworki o delikatnie słodkim smaku, które będą dobre nawet bez wykończenia deseru cukrem pudrem. Wiele osób jest jednak jego przeciwnikiem, ze względu na fakt, że podczas smażenia jest on pierwszym składnikiem, który się pali. Z tego powodu zwiększa się ryzyko, że faworki będą miały posmak spalenizny.

Sukces faworków zależy od tego, czy uda się nam uzyskać twarde, ale elastyczne ciasto. To właśnie dzięki niemu możliwe jest rozwałkowanie placków bardzo cienko i wycięcie z nich odpowiednich kształtów. Wyrobienie twardego ciasta jest dość trudne i wymaga sporo siły. Właśnie dlatego z pomocą przychodzi nam wałek. Masę należy porządnie "zbić". Można nią też rzucać. Dzięki temu ciasto szybko i bez większego wysiłku stanie się elastyczne i odpowiednie do dalszej pracy.

Zobacz także: Szybkie pączki dla początkujących. Koniecznie zrób w karnawale

Składniki:

• 2 szklanki mąki tortowej,
• 3 żółtka,
• jajko,
• 3 łyżki śmietany 18 proc.,
• 2 łyżki cukru pudru,
• szczypta soli,
• łyżka spirytusu.

Sposób wykonania:

Do dużej miski przesiewamy mąkę, dodajemy cukier puder oraz sól. Następnie dodajemy jajka, śmietanę i spirytus. Początkowo mieszamy łyżką, a następnie - kiedy składniki już się w miarę połączą - przechodzimy do wyrabiania rękami. Kiedy ciasto będzie gładkie, przekładamy je na stolnicę i wyrabiamy przez kolejne 15 minut. To właśnie w tym momencie można rzucać ciastem albo rozbijać je za pomocą wałka. Dzięki temu będzie sprężyste i delikatne. Następnie dzielimy ciasto na części, rozwałkowujemy je na cienkie plastry i tniemy na paski o szerokości ok. 3-4 cm. W każdym robimy nacięcie, przez które je przekładamy, formując gotowe faworki.

Kiedy wszystkie faworki będą gotowe, przechodzimy do smażenia. Wkładamy je porcjami na gorący, głęboki tłuszcz. Faworki szybko wypływają, a już po niecałej minucie stają się zarumienione. Przekładamy je na drugą stronę i wyciągamy na czysty ręcznik papierowy, aby odsączyć z nadmiaru tłuszczu. Kiedy ostygną, obsypujemy cukrem pudrem i zajadamy.

Źródło: terazgotuje.pl