Mamy ich w bród, a głównie jedzą ptaki. Te owoce działają jak tarcza dla naszej odporności

Owoce dzikiej róży kryją w sobie wiele cennych wartości prozdrowotnych. Najczęściej pojawiają się w naszym jadłospisie w formie herbatek i naparów. Można przygotować z nich również przeróżne przetwory. Jeśli zastanawiasz się, dlaczego warto jeść owoce dzikiej róży, koniecznie zajrzyj do dalszej części artykułu.

Krzewy dzikiej róży osiągają do trzech metrów wysokości, rosną w Europie, Azji, a także w Ameryce Północnej. Kwitnie różowymi kwiatami, natomiast owoce są niewielkie, kuliste, dosyć twarde, o charakterystycznej czerwonawej barwie. Można wykorzystywać je zarówno w celach kulinarnych, jak i w ziołolecznictwie. Owoce dzikiej róży są jadalne na surowo, jednak wymagają odpowiedniego przygotowania. Należy pozbyć się z nich pestek, oraz charakterystycznych włosków.

Warto pamiętać, aby owoce dzikiej róży zbierać w miejscach oddalonych od głównych dróg i terenów przemysłowych. W momencie zbioru powinny być czerwone, jędrne i twarde. Przeważnie są gotowe na zerwanie od końcówki sierpnia do października.  

Przede wszystkim znane są ze sporej zawartości witaminy C, która nie tylko wspiera odporność, ale i działa antyoksydacyjnie. Ponadto witamina C ma wpływ na prawidłowe wchłanianie żelaza i syntezę kolagenu. Co ciekawe, owoce dzikiej róży mają jej aż dziesięć razy więcej niż porzeczki.

Owoce dzikiej róży uważane są za naturalny antybiotyk, pomagają zwalczać bakterie, wirusy i grzyby, chroniąc organizm przed infekcjami, a także wzmacniają organizm. Warto włączyć je do diety zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym, kiedy dużo bardziej jesteśmy narażeni na przeziębienia i grypę. Przypisuje się jej działanie przeciwwrzodowe, antyseptyczne i przeciwalergiczne. Ponadto, owoce dzikiej róży mają działanie moczopędne, dzięki czemu pomagają w leczenie infekcji układu moczowego.

W składzie owoców dzikiej róży można znaleźć również witaminy z grupy B, które między innymi korzystnie działają na układ nerwowy, krążenia, hormonalny i procesy metaboliczne. Zawarta tu witamina E ma działanie przeciwutleniające, a także poprawia kondycję skóry, włosów i paznokci, natomiast witamina K wspiera prawidłowe krzepnięcie krwi, oraz układ kostny.

Owoce dzikiej róży są także źródłem przeciwutleniaczy, takich jak karetonoidy i flawonoidy, które wspierają walkę organizmu ze szkodliwym działaniem wolnych rodników, chronią go przed stresem oksydacyjnym, działają przeciwzapalnie, przeciwstarzeniowo i antynowotworowo.

Sprawdź także: W naszym domu babcia miała zapas tego soku. Dziś wiem, że wspomaga serce, jelita i dba o odporność

Owoce dzikiej róży rzadko kiedy jedzone są na surowo. Najczęściej poleca się zrobić z nich przetwory. Można wykorzystać je do zrobienia pysznego dżemu, konfitur, soków i nalewek. Przed rozpoczęciem ich przygotowania, warto zamrozić owoce.  

Owoce te nadają się także do suszenia, najlepiej umyć je, je obrać, wydrążyć z nich nasionka, osuszyć, a następnie rozłożyć na blasze i piec w piekarniku przez ok. trzy godziny w 170 stopniach przy otwartych drzwiach. Z takich suszonych owoców zrobisz pyszną i zdrową herbatkę.

Składniki na konfiturę z owoców dzikiej róży:

• 500 g owoców dzikiej róży,
• 350 g cukru,
• 1 cukier waniliowy,
• 5 łyżek soku z cytryny,
• 1 szklanka woda.

Przygotowanie:

Umyte, osuszone, pozbawione pestek i szypułek owoce wrzuć do garnka. Wlej wodę, dodaj połowę cukru i gotuj przez około kwadrans, aż owoce będą szkliste. Odstaw na dobę. Następnego dnia dodaj resztę cukru, cukier waniliowy i sok z cytryny, gotuj na małym ogniu, aż konfitura zgęstnieje. Przelej ją do czystych i wyparzonych słoików. Zakręć je i odstaw do góry dnem.

Źródła: terazgotuje.pl, swiatleku.pl