Najlepszy polski jesienny superfood. Czyści jelita jak odkurzacz, podnosi odporność i działa przeciwbólowo
Za oknem jesienna pogoda, czyli deszcz i ziąb, więc od razu łatwiej o przeziębienie. Gdy nasz organizm potrzebuje wsparcia odporności, warto sięgnąć po produkt, który od pokoleń gości na polskich stołach. Kapusta kiszona to naturalny probiotyk, pełen witamin i minerałów. Wspiera jelita, łagodzi stany zapalne i pomaga w walce z infekcjami. To właśnie dlatego nazywana jest polskim superfood.
Dziś popularne stały się egzotyczne nasiona chia, spirulina i jagody goji. Są bardzo zdrowe i warto je jeść, ale przy okazji trzeba pamiętać też o naszych rodzimych skarbach. Przykładowo kapusta kiszona ma nam naprawdę wiele do zaoferowania. Naturalny proces fermentacji sprawia, że zwykłe warzywo zmienia się w skarbnicę składników odżywczych. Jesienią i zimą działa jak tarcza ochronna, wspierając odporność i regulując pracę jelit. To kiszonka, która nigdy nie powinna wyjść z mody.
Kapusta kiszona to jedna z najstarszych i najbardziej cenionych kiszonek w polskiej kuchni. Fermentacja, dzięki której powstaje, sprawia, że kryje w sobie wiele witamin i minerałów. Kapustę szatkuje się i zasypuje solą, dzięki czemu fermentuje. Podczas tego procesu i rozkładu cukrów przez bakterie, powstaje kwas mlekowy (odpowiedzialny za kwaśny smak kiszonki). Kapusta to nie tylko nieodłączny dodatek do wielu tradycyjnych potraw, ale też produkt, który doskonale wpisuje się w dzisiejsze trendy zdrowego odżywiania. Coraz częściej nazywa się ją lokalnym superfoodem. Dlaczego?
Po pierwsze, kapusta jest w pełni naturalna - powstaje z kilku składników (warzywa, soli i przypraw). Po drugie, to naturalny probiotyk, który wspiera równowagę flory bakteryjnej jelit. Regularne spożywanie kiszonej kapusty poprawia trawienie i przyspiesza metabolizm. Po trzecie, to jeden z najlepszych sposobów na wzmocnienie odporności w okresie jesienno-zimowym. Zawiera mnóstwo witaminy C, a także witamin z grupy B, które wspierają dodatkowo układ nerwowy.
Kiszonka ma też działanie przeciwzapalne i przeciwbólowe. Pomaga w walce z infekcjami, wspiera regenerację organizmu i obniża poziom stresu oksydacyjnego. Nie bez powodów już od lat była stosowana w medycynie ludowej - traktowano ją jako jedzenie, ale także jako naturalny lek. Dziś nauka potwierdza to, co nasi przodkowie wiedzieli intuicyjnie na podstawie obserwacji - kiszona kapusta naprawdę działa jak superfood.
Fermentowane warzywo jest bogate w niezbędne składniki odżywcze. Każdy wie, że kapusta kiszona jest pełna witaminy C. To właśnie z tego powodu żeglarze w XVII wieku zabierali beczki kiszonej kapusty w dalekie podróże, żeby uchronić się przed szkorbutem. Znajdują się też w niej witaminy z grupy B, wspierające układ nerwowy i koncentrację, a także witamina K, która odpowiada za zdrowe kości i prawidłowe krzepnięcie krwi.
Kapusta kiszona jest bogata w błonnik, który działa niczym naturalny odkurzacz jelit, usuwając toksyny i szkodliwe substancje. Składnik wspomaga trawienie, obniża zbyt wysoki poziom cholesterolu i cukru we krwi, przyspiesza perystaltykę i daje uczucie sytości (co pomaga w utrzymaniu prawidłowej wagi). Zawiera również minerały - potas (który reguluje ciśnienie krwi), wapń i magnez (dbające o mocne kości) oraz żelazo (wspierające produkcję czerwonych krwinek). Nie bez znaczenia są też probiotyki, czyli żywe kultury bakterii, powstające w procesie fermentacji. To one odbudowują mikroflorę jelitową, wzmacniają odporność i poprawiają samopoczucie. Warto pamiętać, że zdrowe jelita to nie tylko lepsze trawienie, ale też lepsza odporność i mniejsza podatność na infekcje.
Do właściwości kiszonej kapusty zalicza się też działanie przeciwzapalne. Regularne jedzenie warzywa może łagodzić bóle stawów, wspierać w chorobach autoimmunologicznych i zmniejszać ryzyko chorób serca. Dodatkowo jest niskokaloryczne (18,6 kcal w 100 gramach), więc świetnie sprawdza się w diecie osób dbających o linię.
Jedynie osoby z nadciśnieniem powinny ją jeść z umiarem - kapusta ma w sobie sporo soli. Nie jest wskazana dla wszystkich z przewlekłymi chorobami układu trawiennego, chorobami nerek i nadczynnością tarczycy.
Kapusta kiszona to nie tylko klasyczny dodatek do obiadu. Można ją zastosować w kuchni na naprawdę wiele sposobów. Co zrobić z kapusty kiszonej? Najbardziej znane potrawy to oczywiście bigos, kapuśniak i farsz do pierogów, ale na tym lista się nie kończy. Kapusta w tym wydaniu sprawdza się jako dodatek do sałatek, kanapek, a nawet zdrowych koktajli.
Można ją jeść na surowo - wtedy zachowuje najwięcej probiotyków i witaminy C. Wystarczy odcisnąć nadmiar soku (i wypić go w kolejnych dniach), wymieszać z cebulką oraz oliwą, żeby stworzyć pyszną surówkę. Doskonale komponuje się też z jabłkiem, marchewką czy burakiem, nadając potrawom świeżości.
W daniach na ciepło także znajdzie swoje miejsce. Można ją dodać do zapiekanek, gulaszy i dań jednogarnkowych. W kuchni wegetariańskiej i wegańskiej bywa wykorzystywana jako składnik pasztetów, farszów i smarowideł. Coraz częściej sięga się po nią też w kuchniach świata - w tacos, burgerach i orientalnych stir-fry.
Kapusta kiszona dobrze łączy się z mięsem, szczególnie wieprzowym. Równie świetnie smakuje z rybą i pieczonymi warzywami. Jej kwaśny smak równoważy tłuste potrawy, dlatego tradycyjnie podawano ją do dań cięższych i bardziej kalorycznych (jak np. kotlet schabowy czy golonka). Dziś doceniamy ją również za to, że wprowadza do kuchni różnorodność, zdrowie i świeżość.
Źródło: terazgotuje.pl
Zobacz też:
To najzdrowsze polskie grzyby. Zawierają nie tylko witaminę długowieczności