Patent Koreanek na młodość i gładką skórę. Jedzą regularnie

K-Food to synonim równowagi - między smakiem a zdrowiem oraz tradycją i nowoczesnością. W tej koreańskiej kuchni fermentowane produkty odgrywają rolę głównych bohaterów. Kimchi, czyli pikantna kapusta z czosnkiem i chili, to nie tylko dodatek do posiłków, ale i skarbnica probiotyków, witamin oraz enzymów. Doenjang i cheonggukjang, pasty sojowe o intensywnym aromacie, dostarczają cennych izoflawonów, a makgeolli - łagodny napój ryżowy - kusi naturalnym bogactwem witamin z grupy B.

Naukowcy nie pozostają obojętni wobec tych specjałów. Badania przeprowadzone w 2019 roku przez zespół z Uniwersytetu w Seulu dowiodły, że regularne jedzenie kimchi poprawia profil lipidowy krwi, obniżając poziom "złego" cholesterolu LDL, i jednocześnie podnosząc "dobry" HDL. Z kolei japońscy badacze z Instytutu Medycyny w Tokio wykazali, że związki przeciwzapalne w kimchi mogą łagodzić stany zapalne w organizmie.

Przeczytaj też: Można jeść zamiast ziemniaków. Ma nie tylko dużo białka, pomaga w trawieniu i stanach zapalnych

To jednak nie wszystko - probiotyki, które w kiszonkach występują obficie, wzmacniają florę jelitową, a tym samym odporność, co potwierdzają badania z Uniwersytetu Harvarda z 2017 roku. Probiotyki pochodzące z kimchi (Lactobacillus plantarum) zwiększają poziom kwasu mlekowego w naskórku, przyczyniając się również do lepszego nawilżenia skóry. Analiza danych z Koreańskiego Narodowego Badania Zdrowia i Żywienia (KNHANES) wykazała, że regularne spożywanie kimchi wiąże się z niższym ryzykiem wystąpienia AZS u dorosłych w wieku 19-49 lat.

Kimchi to prawdziwa gwiazda koreańskiego stołu. Fermentowana mieszanka kapusty, czosnku, imbiru i papryczek chili rozpieszcza podniebienie i działa cuda dla zdrowia. Naukowcy z Uniwersytetu w Nowym Jorku w 2018 roku zauważyli, że kimchi wspomaga redukcję masy ciała i tkanki tłuszczowej, co czyni je sprzymierzeńcem w walce o sylwetkę. Natomiast badacze z Uniwersytetu w Cambridge w 2019 roku podkreślili jego rolę w regulacji poziomu cukru we krwi i poprawie wrażliwości na insulinę.

Doenjang i cheonggukjang to intensywnie pachnące pasty sojowe, które są najczęściej wykorzystywane jako baza do zup i sosów. Co ważne, stanowią one naturalne źródło izoflawonów - roślinnych związków o działaniu podobnym do estrogenów. Badania przeprowadzone w 2019 roku przez naukowców z Uniwersytetu w Oxfordzie pokazały, że izoflawony z doenjang i cheonggukjang łagodzą objawy menopauzy, takie jak uderzenia gorąca czy wahania nastroju. To sprawia, że są one szczególnie cenne dla kobiet w okresie zmian hormonalnych.

Makgeolli, tradycyjny koreański napój o delikatnym smaku i niskiej zawartości alkoholu, to prawdziwy dar dla jelit. Bogaty w probiotyki i witaminy z grupy B, wspiera trawienie i równowagę mikroflory. Badacze z Uniwersytetu w Stanford w 2020 roku potwierdzili, że regularne picie makgeolli może poprawić funkcjonowanie układu pokarmowego.

Fermentacja to sztuka, którą Koreańczycy opanowali do perfekcji. Istnieje kilka produktów, które warto włączyć do diety:

• kimchi: wspiera odchudzanie, poprawia metabolizm, a dzięki probiotykom wzmacnia odporność. Regularne jedzenie kimchi to inwestycja w szczupłą sylwetkę i stabilny poziom cukru we krwi;
  
  
• doenjang i cheonggukjang - te pasty sojowe to skarbnica fitoestrogenów, które pomagają zachować równowagę hormonalną. Mogą one skutecznie łagodzić objawy menopauzy, przynosząc ulgę i poprawiając samopoczucie;
  
  
• makgeolli - łagodny, orzeźwiający i pełen probiotyków napój. To idealny wybór dla tych, którzy chcą zadbać o trawienie;
  
  
• kombucha (fermentowana herbata) - zawiera polifenole i witaminę C, które pomagają w walce z wolnymi rodnikami, opóźniając procesy starzenia się skóry i wspierając produkcję kolagenu;
  
  
• jangajji - to koreańskie marynowane warzywa: czosnek, rzodkiew czy ogórki, konserwowane w sosie sojowym lub pastach fermentowanych. Choć nie są fermentowane jak kimchi, stanowią smaczny dodatek do posiłków, wspierając różnorodność diety i dostarczając cennych składników odżywczych.

Kiszonki wzmacniają jelita, poprawiają odporność, regulują gospodarkę hormonalną i dodają skórze blasku. Ich skuteczność potwierdzają badania, , które pokazują, jak wielką moc mają te niepozorne produkty. Włącz je do swojego jadłospisu, a szybko przekonasz się, dlaczego Koreanki od pokoleń cieszą się zdrowiem i młodzieńczym wyglądem.

Źródła: terazgotuje.pl, pubmed, Nutrients