Pij regularnie zamiast kawy. Serce i jelita będą zaopiekowane, stresu i kilogramów ubędzie

Spośród wielu herbat warto spojrzeć łaskawszym okiem na odmianę oolong. Jest świetną alternatywą dla kawy, choć działa łagodniej i nie powoduje nagłych skoków i spadków energii. Docenią ją zwłaszcza osoby dbające o sylwetkę.  

Herbata oolong ma smak niezwykle zróżnicowany i trudny do jednoznacznego opisania. Wynika to z faktu, że proces jej utleniania może być krótki lub dłuższy, a to decyduje o końcowym charakterze naparu. Jeśli jest mniej utleniona, przypomina świeżość i lekkość zielonej herbaty, z nutami kwiatów, owoców i trawy. Gdy proces fermentacji jest dłuższy, napar staje się głębszy, z wyczuwalnymi tonami karmelu, orzechów, miodu czy pieczonych ziaren. W niektórych odmianach można odnaleźć nawet maślaną gładkość lub kremowy posmak, co sprawia, że oolong bywa określany jako "mleczna herbata", choć nie ma w nim ani kropli mleka. 

Ta różnorodność sprawia, że herbata oolong jest napojem dla osób, które lubią odkrywać smak stopniowo. Z każdym łykiem i każdym kolejnym parzeniem można odkryć inne niuanse aromatu. Jej spożywanie się celebruje. Nie warto pić jej w biegu, a raczej sączyć powoli, pozwalając, by jej ciepło i aromat działały uspokajająco na zmysły. W Chinach nazywana jest smoczą herbatą, w Polsce określa się ją jako niebieską. W czasach PRL-u uchodziła za świetny środek wspomagający odchudzanie.  

Regularne picie herbaty oolong przynosi wymierne korzyści dla zdrowia. Zawarte w niej polifenole wspierają układ krążenia, pomagając obniżyć poziom "złego" cholesterolu LDL i trójglicerydów. Oolong wspiera metabolizm tłuszczów, dlatego sprzyja odchudzaniu. Nie bez znaczenia jest też jej wpływ na układ nerwowy. Umiarkowana zawartość kofeiny w połączeniu z aminokwasem L-teaniną poprawią koncentrację i nastrój. Jej wypicie nie pozostawi po sobie typowego dla kawy uczucia rozdrażnienia czy nagłego pobudzenia. 

Herbata oolong ma także łagodne działanie wspierające trawienie, dlatego warto pić ją po posiłku. Dzięki procesom fermentacji ułatwia pracę jelit i sprzyja ich mikroflorze. Nie oznacza to jednak, że każdy powinien pić ją bez ograniczeń. Zawarta smoczej herbacie kofeina może zaszkodzić osobom z nadciśnieniem, zaburzeniami rytmu serca. Uważać na nią powinny kobiety w ciąży i osoby wrażliwe na kofeinę. Napój może ograniczać wchłanianie żelaza z pokarmów roślinnych, dlatego nie powinno się jej pić w trakcie posiłku, jeśli ma się niedobory tego pierwiastka. W takich przypadkach lepiej zachować odstęp co najmniej godziny między posiłkiem a filiżanką herbaty. 

Sekret dobrego napoju tkwi w sposobie jego zaparzania. Liście herbaty oolong są dość duże, często zwinięte w małe kuleczki, które rozwijają się dopiero pod wpływem gorącej wody. Najlepiej użyj do parzenia jedną łyżeczkę suszu na filiżankę i zalej go wodą o temperaturze około 90 stopni Celsjusza. Wrzątek zniszczy delikatne aromaty i sprawi, że napar będzie gorzki. Czas parzenia zależy od rodzaju oolongu, ale zwykle wynosi od 2 do 4 minut. 

Oolong to herbata, którą można parzyć kilkukrotnie. W miarę kolejnych zalewań liście rozwijają się coraz bardziej, a smak staje się pełniejszy i głębszy. Wiele osób uważa, że dopiero drugie lub trzecie parzenie odsłania prawdziwy charakter tej herbaty. Dlatego w Azji oolong jest często napojem towarzyszącym długim spotkaniom czy rozmowom. Napój można pić przez długi czas, a każda filiżanka smakuje nieco inaczej. Tę herbatę najlepiej pić bez dodatków. Cukier czy mleko tłumią naturalny aromat i pozbawiają napar subtelności, dla której oolong jest tak ceniony. 

Źródła: terazgotuje.pl, zdrowie.interia.pl